Reklama

Tydzień w Kościele

Niedziela Ogólnopolska 36/2022, str. 24-25

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

SYNOD
Ogólnopolska synteza

Jest już ogólnopolska synteza drogi synodalnej. W przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej zaprezentowano ją na Jasnej Górze. Bazą do syntezy ogólnopolskiej były syntezy diecezjalne, zawierające głosy wybrzmiałe podczas spotkań w parafiach, we wspólnotach religijnych i głosy tych wszystkich, którzy w tę kościelną dyskusję chcieli się zaangażować. Mimo że same w sobie były różne, to poruszane w nich tematy, problemy i zagadnienia są bardzo podobne. Co zatem znalazło się w syntezie? Uczestnicy dyskusji skupiali się przede wszystkim na wyartykułowaniu tego, co ich boli we wspólnocie Kościoła. Podkreślano m.in. zakorzeniony klerykalizm, akcentowano, że w parafiach zbyt słabo słyszalny jest głos kobiet i młodzieży. Zwracano uwagę na hermetyczny, oderwany od rzeczywistości język oraz niski poziom głoszonych homilii. W konsultacjach synodalnych wzięło udział ponad 100 tys. osób. Ogólnopolska synteza – podkreślił abp Adrian Galbas, koordynator etapu krajowego synodu o synodalności – nie jest ani raportem o stanie Kościoła w Polsce, ani też teologicznym zbiorem informacji o nim. Jest bardzo subiektywnym zapisem drogi, którą przeszliśmy; drogi emocji, przeżyć, uczuć, impresji. Arcybiskup Stanisław Gądecki zwrócił z kolei uwagę, że liczba 100 tys. uczestników konsultacji synodalnych nie jest duża. Przyznał, że „synod nie wzbudził masowego zainteresowania, było to raczej wydarzenie mniejszościowe” i „poruszyło przede wszystkim elity”. Skupiano się głównie na zagadnieniach funkcjonowania parafii i wspólnotowości wiernych.

Jeśli chodzi o bolączki kościelne, które zostały wyrażone przez uczestników konsultacji – nie pojawiło się nic nowego, co wcale nie znaczy, że synod jest pomysłem nietrafionym. Jest jak najbardziej potrzebny. Kościół w przyszłości na pewno – to nie ulega wątpliwości – będzie, bo musi być, Kościołem synodalnym, jeszcze bardziej i intensywniej zwracającym uwagę na to, co mówi Duch do Kościołów. – Kościół w Polsce w przyszłości będzie Kościołem dobrych relacji, które polegają nie tylko na słuchaniu, otwartości, ale i na śmiałości mówienia o tym, co trudne i bolesne. Ta odwaga i śmiałość wybrzmiewają w tym synodalnym dokumencie – podsumował prof. Aleksander Bańka, delegat Kościoła w Polsce na otwarcie synodu o synodalności w Watykanie. Syntezy krajowe posłużą do opracowania pierwszego dokumentu roboczego dla siedmiu zgromadzeń kontynentalnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kolejny etap synodu ma zakres kontynentalny. Prace zaowocują siedmioma dokumentami końcowymi, na podstawie których powstanie drugie Instrumentum laboris. Dokument będzie służył Zgromadzeniu Ogólnemu Synodu Biskupów w październiku 2023 r.

KATECHEZA
Na początek roku

Do uczniów, nauczycieli i katechetów zwrócił się w specjalnym słowie przed rozpoczęciem roku szkolnego bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Głównym tematem była wspólnota, którą tworzą uczniowie i wszyscy zaangażowani w proces pedagogiczny. Ma to również związek z programem duszpasterskim. Najdłuższy passus bp Osial poświęcił katechetom: „Wasza posługa pomaga młodym odkrywać piękno Kościoła Chrystusowego. Bądźcie silni wobec wszystkich trudności. Podejmujcie wysiłek własnej formacji, aby nauczanie było na najwyższym poziomie. Zachęcajcie swoich bliskich i znajomych do wyboru studiów przygotowujących do pracy katechetycznej. Ufam, że dzięki naszemu wspólnemu zaangażowaniu nie zabraknie osób chętnych do nauczania religii. Odrzućmy lęki spowodowane myśleniem, że lekcja religii jest przedmiotem trudnym lub niepewnym co do swej przyszłości. Postrzegajmy lekcję religii jako pracę piękną, pewną i potrzebną”. Biskup wydaje się sugerować braki w gronie nauczycieli religii – podobnie jak to się dzieje w przypadku nauczycieli innych przedmiotów. Praca w szkole bowiem do najłatwiejszych nie należy, a niektórzy straszą, że katecheza zostanie ze szkoły usunięta. Jak stanowczo podkreślili biskupi na niedawnym zebraniu w Zakopanem, nie ma takiej opcji.

Reklama

WOJNA
Ukraina cmentarzem dla dzieci

W ciągu 6 miesięcy wojny w Ukrainie 942 dzieci zginęło bądź zostało rannych. Co szóste z nich nie miało jeszcze 5 lat. Według najnowszych szacunków organizacji Save the Children, 3,1 mln ukraińskich dzieci żyje jako uchodźcy w krajach sąsiednich, a ok. 3 mln jest wewnętrznie przesiedlonych. – Bez natychmiastowego zaprzestania działań wojennych Ukraina stanie się cmentarzem dla dzieci – mówi Sonia Khush, dyrektor ukraińskiego oddziału organizacji. Ta statystyka poraża. Należy zauważyć, że ponad 6 mln dzieci dotkniętych wojną to prawie wszystkie ukraińskie dzieci do 15. roku życia. Niezależnie od tego, jak i kiedy wojna się skończy, traumatyczne doświadczenie pozostanie z połową pokolenia na całe życie.

AFRYKA
Umierają z głodu

Kontynent ten stoi dziś przed największym jak dotąd kryzysem żywnościowym – wynika z raportu Caritas Internationalis.

Tragiczna sytuacja spowodowana jest nie tylko przez susze i wojny toczone w Afryce, ale także przez brak zboża z Ukrainy. Putin jest więc winny gehenny nie tylko narodu ukraińskiego, ale także milionów ludzi w Afryce, którzy będą umierać z powodu jego imperialnej polityki.

Zdaniem sekretarza Caritas Internationalis Aloysiusa Johna, ekologia integralna proponowana przez Franciszka jest „jedyną drogą wyjścia z kryzysu”. Konieczna jest jednak zarówno powszechna solidarność, jak i wola polityczna. Caritas Internationalis wzywa decydentów do „wsłuchania się w głosy najuboższych i umieszczenia ich aspiracji do godnego życia w centrum wszystkich decyzji politycznych” oraz do realnych działań na rzecz pokoju i pojednania.

ABORCJA
Drwiny z prawa

Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris przygotował poradnik prawny opisujący kwestie odpowiedzialności karnej za aborcję farmakologiczną i organizowanie tzw. turystyki aborcyjnej. Mimo iż w Polsce takie działania są niezgodne z prawem, organizacje wspierające aborcję działają, a organy ścigania są dziwnie opieszałe w śledztwach dotyczących takich przestępstw. Ordo Iuris nazywa to „drwieniem z polskiego prawa” i działaniami w celu „normalizacji przestępstw”. – To wszystko dzieje się, niestety, za cichym przyzwoleniem organów ścigania, ponieważ z nieznanych nam przyczyn w większości przypadków pomocnictwa w aborcji organy te pozostają bierne – podkreśliła mec. Magdalena Majkowska, członek Zarządu Ordo Iuris. Poradnik przypomina, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem działaniem nielegalnym jest samodzielne wykonywanie aborcji farmakologicznej. Niezgodne z prawem są również dystrybucja preparatów wywołujących aborcję oraz reklamowanie pigułek poronnych, co jest praktykowane przez organizacje proaborcyjne. Już nawet nie chodzi o to, że organizacje wspierające aborcję, finansowane często przez zagranicę, działają w szarej strefie, lecz o to, iż funkcjonując niemal jawnie, śmieją się w oczy, przekonane o bezkarności, głównie z tego powodu, że czują nad sobą ochronny parasol mediów mainstreamowych.

2022-08-30 12:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Kraków z kard. Rysiem

2024-04-29 09:19

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

kl. Krzysztof Wowra

W sobotę, 27 kwietnia, jak co roku, łódzcy klerycy roku propedeutycznego z przełożonymi spotkali się z ks. kard. Grzegorzem Rysiem w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ

Rycerze Kolumba podsumowali peregrynację ikony św. Józefa i inicjatywę pro-life

2024-04-30 09:21

[ TEMATY ]

Rycerze Kolumba

Rycerze Kolumba

Uroczystą Mszą świętą pod przewodnictwem biskupa kaliskiego Damiana Bryla sprawowaną w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu Rycerze Kolumba podsumowali trwającą niemal dwa lata peregrynację ikon św. Józefa. Inicjatywa ta była jedną z najważniejszych, jaką wspólnota Rycerzy realizowała w Polsce w ostatnim czasie.

„Boże Ojcostwo odkrywamy także przez tego, który ma szczególne miejsce w posłannictwie Jezusa, a mianowicie przez św. Józefa” – powiedział bp Bryl w czasie homilii. Podkreślając szczególną cechę kaliskiego wizerunku Świętej Rodziny, wskazał, jak tę bliskość ukazał jego autor. „Twarz św. Józefa jest taka sama jak twarz Boga Ojca (...): Józef w swoim ojcostwie objawia nam ojcostwo Boga” – dodał i zobowiązał Rycerzy do dojrzałego rodzicielstwa, do którego „zaprasza mężczyzn” łaskami słynący obraz czczony w Sanktuarium w Kaliszu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję