Reklama

Kościół

Wszystko z miłości, nic na siłę

W trzecią niedzielę września odbywa się pielgrzymka czytelników, pracowników i przyjaciół Niedzieli na Jasną Górę. Po pandemicznej przerwie spotkaliśmy się u naszej Pierwszej Redaktorki już po raz 26.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita częstochowski abp Wacław Depo 17 września przewodniczył w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze Mszy św. wieńczącej 26. Pielgrzymkę Pracowników, Czytelników i Przyjaciół Niedzieli. Jej hasłem były słowa św. Franciszka Salezego, patrona dziennikarzy: „Czyńcie wszystko z miłości, nic na siłę”.

Pierwsza część pielgrzymki miała miejsce w siedzibie redakcji. Ksiądz Mariusz Bakalarz, prezes Zarządu Instytutu NIEDZIELA i redaktor naczelny portalu niedziela.pl witając gości, powiedział: – Chcemy głosić Ewangelię przełożoną na język tego świata. Chcemy stawać się przewodnikami na drodze do świętości i umocnienia wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wyjdźmy z „baniek”

Wykład nt. Z Carlo Acutisem w sieci pomysłów wygłosiła dr hab. Monika Przybysz, medioznawca, prof. UKSW i publicystka Niedzieli. Zwróciła uwagę, że bł. Carlo Acutis wykorzystywał internet do tego, by dzielić się swoimi talentami – tworzył strony instytucji kościelnych i przybliżające cuda eucharystyczne. Felietonistka Niedzieli zaapelowała, aby – w obawie przed hejtem – nie wstydzić się publikowania w sieci treści religijnych. Zachęciła także, aby w mediach społecznościowych wyjść ze swoich „baniek” i zaprosić do grona znajomych niewierzących, żeby być dla nich świadkami Chrystusa.

Profesor Przybysz zachęcała też rodziców do tego, aby stali się dla swoich dzieci przykładem rozsądnego korzystania z mediów społecznościowych, które są projektowane tak, by nas uzależniać. – Media społecznościowe to hazard – zaznaczyła i zachęciła, żeby wybierać w sieci to, co najbardziej wartościowe.

Ponadczasowość

Wykład nt. Kultura słowa i nasza duchowość wygłosił ks. prof. Janusz Królikowski, prof. UPJPII w Krakowie i publicysta Niedzieli. Jak powiedział, słowem pisanym można oddziaływać i kształtować myślenie.

Ksiądz Królikowski podkreślił, że słowo powinno być: żywe, wymowne, dostępne, powtarzalne i powinno zachowywać stałość w fundamentalnych zagadnieniach. Duchowny stwierdził, że słowo zarówno mówione, jak i pisane ma wartość ponadczasową. Może formować albo deformować rzeczywistość. Odwołując się do św. Pawła Apostoła, wskazał, że musi być ono: odważne, apologetyczne, pewne i znaczące. Powinno korygować, bronić prawdy.

Reklama

Z kolei ks. Jarosław Grabowski, redaktor naczelny Niedzieli, przyznał: – Tygodnik katolicki musi być odważny, wyrazisty, przekonujący. Nie może zamykać się we własnej „bańce”. Wciąż szukamy nowych form docierania do ludzi, którzy w różny sposób przeżywają swoją wiarę. Niedziela musi się nieustannie dostosowywać do nowych potrzeb współczesnego katolika. To nie jest łatwe zadanie, ale mając tak czytelnych i wiarygodnych publicystów jestem przekonany, że damy radę.

Rola Maryi

W swoim przesłaniu do redakcji abp Depo przypomniał za kard. Josephem Ratzingerem, że Maryja jest „Pedagogią nowej ewangelizacji”. – Jeśli będziemy się trzymali Ducha Świętego, który przez Maryję kształtuje nasze drogi, sumienia i odpowiedzialność, wypełnimy misję wierności Chrystusowi w Kościele – podkreślił metropolita częstochowski.

Arcybiskup przekazał Niedzieli relikwie św. Franciszka Salezego, które są darem sióstr wizytek i biskupa z francuskiego miasta Annecy. Relikwie zostały umieszczone w redakcyjnej kaplicy.

Za długoletnią i ofiarną pracę dla redakcji oraz osobiste świadectwo życia wiarą abp Depo odznaczył Medalem Świętej Rodziny „Zasłużony dla Archidiecezji Częstochowskiej” Bożenę i Mariana Sztajnerów, fotografów Niedzieli.

2022-09-21 08:03

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wytyczne Kościoła w Polsce wobec pedofilii

[ TEMATY ]

Kościół

pedofilia

byrev

Kościół w Polsce - analogicznie jak Kościół powszechny - sprawę wykroczeń duchownych w sferze pedofilii traktuje jako poważne zło moralne oraz jedno z najcięższych przestępstw. W świetle prawa kościelnego wymaga ono ukarania, a przede wszystkim troski wobec ofiar. Szczegóły postępowania kanonicznego wobec duchownego, który dopuścił się grzechu złamania VI przykazania z osobą małoletnią, regulują specjalne "Wytyczne" oraz aneksy do nich, opracowane przez Konferencję Episkopatu Polski i potwierdzone przez Stolicę Apostolską.

Szczegółowe wytyczne dotyczące postępowania kościelnego w przypadku oskarżeń duchownych o molestowanie osób poniżej 18. roku życia zostały przyjęte po raz pierwszy już 6 lat temu, podczas zebrania plenarnego Episkopatu 20 czerwca 2009 r. Dokonane zostało to dwa lata przed tym, jak watykańska Kongregacja Nauki Wiary wystosowała okólnik do wszystkich katolickich konferencji biskupich na świecie, w sprawie opracowania szczegółowych wytycznych, dotyczących postępowania w takich przypadkach.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Majówka z kleszczami? Chroń siebie i bliskich przed kleszczowym zapaleniem mózgu

2024-04-25 10:17

[ TEMATY ]

majówka

natura

kleszcze

Adobe.Stock

Zbliża się majówka, czas, który wielu z nas planuje spędzić na świeżym powietrzu, korzystając z piękna natury i wspólnego czasu z bliskimi. Jednak wraz z nadejściem wiosny przypominamy sobie o niebezpieczeństwie związanym z kleszczami i kleszczowym zapaleniem mózgu (KZM). Dlatego ważne jest, abyśmy nie zapomnieli o odpowiednich zabezpieczeniach, w tym o szczepieniach przeciwko KZM.

Zwiększające się zagrożenie

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję