Reklama

Niedziela Świdnicka

Przyjaciele męczennika

Wierni parafii katedralnej razem z duszpasterzami świętowali uroczystość św. Wacława, który, obok św. Stanisława, biskupa i męczennika, od ponad 700 lat odbiera w tym miejscu należną mu cześć.

Niedziela świdnicka 41/2022, str. I

[ TEMATY ]

odpust parafialny

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Katedralni ministranci z relikwiami św. Wacława męczennika

Katedralni ministranci z relikwiami św. Wacława męczennika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dorocznym uroczystościom 28 września w katedrze świdnickiej przewodniczył bp Marek Mendyk. – W 1296 r. patronem naszego kościoła był św. Wacław, a dwa lata później w 1298 r. św. Stanisław. W 1303 r. kościół miał wezwanie już obu patronów – powiedział we wstępie biskup świdnicki, podkreślając, że kult św. Wacława – czeskiego księcia, stał się wcześnie popularny w krajach ościennych, także w Polsce.

Są znaki zapytania

W wygłoszonej homilii pasterz diecezji zwrócił uwagę, że po tragicznej śmierci św. Wacława, mimo szeroko rozchodzących się kręgów żywego kultu, czeski męczennik nie był jednak postacią, która by występowała w historii wyraziście. – Nie wiadomo, dlaczego po śmierci jego ojca – Wratysława, zmarłego w 920 r., wychowywała go babka św. Ludmiła, nie zaś matka Drahomira ze Stodor, która związała się silniej z jego bratem Bolesławem, tym, który był zabójcą i następcą Wacława – zaznaczył bp Mendyk, dodając, że niemal natychmiast po męczeńskiej śmierci, zaczęto czcić św. Wacława jako świętego, a ciało też wcześnie przeniesiono do ufundowanego przezeń praskiego kościoła św. Wita.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na wzór patrona

Do postawy pójścia za Chrystusem na wzór patrona katedry zachęcał hierarcha w drugiej części homilii. – Chrześcijanin powinien tak żyć na co dzień, by wszystkie duchowe wartości, sprawy, motywy znaczyły dla niego więcej niż sprawy materialne i cielesne. Nie jest to łatwe. Ale przynosi tak wiele radości, wzbogaca człowieka wewnętrznie, pozwala odkrywać tyle nowego w świecie, w samym sobie, w ludziach żyjących obok, że ktoś, kto raz tego zakosztował, nie zamieni tego na przemijające radości świata – powiedział, przypominając, że należy dać się prowadzić nie tylko ludzkiemu duchowi, ale także Duchowi Bożemu.

Uroczystą asystę w dniu parafialnego odpustu przygotowali katedralni ministranci, którzy po zakończonej liturgii oddali cześć świętemu patronowi w jego relikwiach, potwierdzając, że są jego przyjaciółmi i chcą być jego naśladowcami.

2022-10-04 12:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielki odpust u Pani Rzeszowa

Niedziela rzeszowska 39/2021, str. VII

[ TEMATY ]

Rzeszów

odpust parafialny

O. Kajetan Kowalski

W Eucharystii uczestniczyli przedstawiciele władz

W Eucharystii uczestniczyli przedstawiciele władz

Od setek lat uroczystości ku czci Patronki w Sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej były bardzo uroczyście obchodzone i zawsze z udziałem wielkich rzesz wiernych.

Tak było począwszy od koronacji 8 września 1763 r. w święto Narodzenia Matki Bożej, której przewodniczył abp lwowski Wacław Hieronim Sierakowski. Kroniki podają, że w uroczystościach wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów i niemal 200 kapłanów.
CZYTAJ DALEJ

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa Sowińskiego – misjonarza cyfrowego

2025-07-26 19:57

[ TEMATY ]

świadectwa

Archiwum prywatne Krzysztofa Sowińskiego

Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.

Nazywam się Krzysztof Sowiński. Jestem mężem, ojcem trójki dzieci, ewangelizatorem, YouTuberem, Prezesem Fundacji SOWINSKY oraz wokalistą rockowego zespołu ewangelizacyjnego Redhead Hero. Wkrótce absolwentem Akademii Katolickiej w Warszawie na kierunku teologia.
CZYTAJ DALEJ

LN siatkarek - trzecie miejsce Polek po zwycięstwie nad Japonią

2025-07-27 18:21

PAP

Polskie siatkarki wywalczyły brązowy medal Ligi Narodów w rozgrywanym w Łodzi turnieju finałowym. W meczu o trzecie miejsce pokonały Japonki 3:1 (25:15, 24:26, 25:16, 25:23) i po raz trzeci z rzędu w tych rozgrywkach staną na najniższym stopniu podium.

Polska – Japonia 3:1 (25:15, 24:26, 25:16, 25:23).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję