Reklama

Wiadomości

Energia z gorącej wody

Czy geotermia może stać się elementem energetycznej przyszłości Polski? Jaki jest jej potencjał w naszym kraju?

Niedziela Ogólnopolska 44/2022, str. 46-47

[ TEMATY ]

geotermia

Adobe Stock

Alternatywna zielona energia. Rurociąg elektrowni geotermalnej na półwyspie Reykjanes w Islandii

Alternatywna zielona energia. Rurociąg elektrowni geotermalnej na półwyspie Reykjanes w Islandii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówiąc najprościej: energia geotermiczna jest energią pochodzącą z wydobytych na powierzchnię ziemi wód termalnych. A skąd się biorą takie wody? Otóż dla budowy naszej planety, a zwłaszcza jej zewnętrznej warstwy (litosfery), charakterystyczny jest wzrost temperatury wraz z postępowaniem w głąb ziemi. Gorące wnętrze kuli ziemskiej jest praktycznie niewyczerpalne. To właśnie ono jest źródłem energii geotermalnej, zaliczanej do kategorii źródeł odnawialnych.

Energia wód termalnych

Temperatura wody znajdującej się na znacznych głębokościach sięga kilkudziesięciu, a nawet ponad 100°C. Zwłaszcza na obszarach zwiększonej aktywności wulkanicznej gorąca woda pojawia się już na stosunkowo niewielkich głębokościach bądź wypływa na powierzchnię ziemi i tym samym tworzy gorące źródła – gejzery, podziwiane m.in. na Islandii. Ziemia, gdy stygnie, wypromieniowuje ciepło, które na skutek procesów grzewczych (konwekcji i kondukcji) przenika ku powierzchni. W ten sposób ogrzewa skały i media wypełniające przestrzenie porowe, w tym także wodę. Podziemne wody mineralne bądź zwykłe, których temperatura mierzona na powierzchni wynosi minimum 20°C nazywane są wodami geotermalnymi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Energia cieplna ziemi wykorzystywana jest do produkcji energii cieplnej i elektrycznej. Uzyskiwana jest przez odwierty do naturalnie gorących wód podziemnych. Specjalny odwiert wykonuje się do głębokości zalegania tych wód. Z otworu wiertniczego Zakopane IG-1 na Antałówce, gdzie stwierdzono występowanie kilku poziomów wód geotermalnych, po raz pierwszy uzyskano wody o temperaturze 37°C w 1963 r. Pozyskane wody termalne znalazły zastosowanie w basenach kąpielowych.

Proces wiercenia otworu przebiega etapowo. Wykonuje się najpierw odwiert odpowiedniej średnicy i głębokości, a otwór wykłada się rurami okładzinowymi. Następnie odwiert pogłębiany jest za pomocą wiertła o coraz mniejszej średnicy, a wydrążony otwór dalej jest rurowany. Blisko odwiertu, z którego czerpana jest gorąca woda, powstaje drugi otwór, który – po pozyskaniu z niej ciepła – wtłacza wodę z powrotem do złoża. Czas powstawania odwiertu zależy od różnych czynników. Otwór o głębokości ok. 2,5 tys. m powstaje przez mniej więcej 3 miesiące.

Geotermia na kilka sposobów

Obecnie pojęciem geotermii określa się kilka sposobów wykorzystywania i eksploatacji złóż energii geotermalnej, które różnią się warunkami geologicznymi, hydrologicznymi i termicznymi. Mówi się zatem o geotermii płytkiej, wykorzystywanej do ogrzewania pojedynczych budynków. Cechuje ją temperatura od kilkunastu do ok. 20°C, wykorzystywane zaś są wody gruntowe do kilkuset metrów głębokości. Energia odbierana jest za pomocą pomp ciepła, a nośnikiem ciepła jest woda z dodatkiem środka przeciwzamarzającego lub solanka.

Reklama

Większą liczbę budynków, a nawet całe miasta można ogrzać z wykorzystaniem geotermii klasycznej, w której woda termalna wykorzystywana jest bezpośrednio (doprowadza się ją systemem rur) bądź pośrednio (przez oddanie ciepła chłodnej wodzie i pozostawanie w obiegu zamkniętym). Otwory dochodzą tu do głębokości powyżej 2,5 tys. m, a temperatura nośnika grzewczego może osiągać tak wysoką wartość, że ciepło odzyskiwane jest bez wspomagania pompą ciepła. Przy bardzo wysokich temperaturach, powyżej 100°C, może być stosowana w produkcji energii elektrycznej. Jeśli zaś ciepło odbierane jest przez zatłaczane pod dużym ciśnieniem płyny: wodę, solankę lub inne cyrkulujące przez gorącą strukturę skalną, mamy do czynienia z geotermią wzbudzaną.

Zagospodarować potencjał

Polska ma bogate zasoby energii geotermalnej. Wody termalne, rozumiane jako medium w tzw. geotermii klasycznej, znajdują się pod powierzchnią prawie 80% terytorium Polski. Ze wszystkich odnawialnych źródeł energii to właśnie tej przypisuje się najwyższy potencjał techniczny, szacowany na poziomie ok. 30% krajowego zapotrzebowania na ciepło. Niestety, nie jest on wykorzystywany. Udział energii geotermalnej w Odnawialnych Źródłach Energii jest w Polsce najniższy spośród dziewięciu podstawowych nośników tej energii i wynosi zaledwie 0,26%. Polska leży poza strefami współczesnej aktywności tektonicznej i wulkanicznej, co sprawia, że pozyskiwanie złóż pary z dużych głębokości jest mało opłacalne ekonomicznie.

Reklama

Wody, których temperatury wahają się od kilkudziesięciu do ponad 90, a nawet stu kilkudziesięciu stopni Celsjusza, znajdują główne zastosowanie w energetyce cieplnej. W naszym kraju regiony o odpowiednich warunkach geotermalnych występują na obszarach o dużym zagęszczeniu aglomeracji miejskich i wiejskich, silnie uprzemysłowionych oraz w rejonach intensywnych upraw rolniczych. Na terenach zasobnych w energię wód geotermalnych położone są m.in. miasta takie jak: Warszawa, Poznań, Szczecin, Łódź, Toruń, Płock. Jak dotąd na terenie Polski funkcjonuje osiem geotermalnych zakładów ciepłowniczych: Bańska Niżna, Pyrzyce, Stargard Szczeciński, Mszczonów, Uniejów, Słomniki, Lasek oraz Klikuszowa. W fazie realizacji jest projekt geotermalny w Toruniu. W maju br. spółka PGE Toruń podpisała długoterminową umowę z Geotermią Toruń na sprzedaż ciepła. Geotermia Toruń będzie pierwszą od dekady ciepłownią geotermalną w Polsce.

Chęci i plany korzystania w polskim ciepłownictwie z wód geotermalnych są ogromne, ale zderzenie z rzeczywistością weryfikuje te zamierzenia. Problem stanowi eksploatacja tych źródeł. Warunki wydobycia i ekonomiczna strona przedsięwzięcia często okazują się barierą nie do przejścia. Aby prawidłowo wykorzystać energię geotermalną w Polsce, konieczne jest właściwe opracowanie projektów, które gwarantowałyby konkurencyjność ekonomiczną i ekologiczną geotermii zestawieniu z innymi źródłami energii.

Jednak gra warta jest świeczki, bo maksymalizacja wykorzystania energii geotermalnej może się przyczynić do zabezpieczenia samowystarczalności energetycznej poszczególnych gmin. A to konkretna szansa na prosperity – nie tylko energetyczne – naszego kraju w XXI wieku.

2022-10-25 14:10

Oceń: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Niedziela wrocławska 13/2010

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

Karol Porwich/Niedziela

Przed nami wyjątkowy czas - Wielki Tydzień. Głębokie przeżycie i zrozumienie Wielkiego Tygodnia pozwala odkryć sens życia, odzyskać nadzieję i wiarę. Same Święta Wielkanocne, bez prawdziwego przeżycia poprzedzających je dni, nie staną się dla nas czasem przejścia ze śmierci do życia, nie zrozumiemy wielkiej Miłości Boga do każdego z nas. Wiele rodzin polskich przeżywa Święta Wielkanocne, zubożając ich treść. W Wielkim Tygodniu robi się porządki i zakupy - jest to jeden z koszmarniejszych i najbardziej zaganianych tygodni w roku, często brak czasu i sił nawet na pójście do kościoła w Wielki Czwartek i w Wielki Piątek. Nie pozwólmy, by tak stało się w naszych rodzinach.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsze to osobista więź z Chrystusem

2025-04-13 16:57

[ TEMATY ]

Błogosławieństwo szafarzy Komunii świętej

sanktuarium Miłosierdzia Bożego

Karolina Krasowska

Nowi szafarze pochodzą z całej diecezji

Nowi szafarze pochodzą z całej diecezji

W diecezji mamy 41 nowych nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej.

Błogosławieństwa do posługi kandydatom udzielił bp Paweł Socha. Uroczystość odbyła się 12 kwietnia w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie. Nowi szafarze pochodzą z całej diecezji, z miejscowości takich jak: Żary, Zielona Góra, Łagów, Świebodzin, Gorzów Wielkoposlki, Drezdenko. Ile trwało i jak wyglądało ich przygotowanie? - Przygotowanie trwało dwa miesiące. W tym czasie kandydaci poznawali zagadnienia związane z teologią liturgii, moralną, dogmatyczną, ale także, co istotne, z duszpasterstwem chorych – mówi koordynator Studium Liturgicznego ks. Bartosz Warwarko. – Szafarze są zaproszeni, aby nosić Komunię chorym i w razie potrzeby pomagać przy rozdawaniu Komunii świętej – wyjaśnia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję