Reklama

Wiadomości

Syndrom cesarza

Podczas XX Zjazdu Komunistycznej Partii Chin przewodniczący Xi Jinping rozbił bank – ma 100% władzy, którą miał kiedyś tylko Mao Zedong. Nikt mu się już nie sprzeciwi i nie powie, że popełnia błędy.

Niedziela Ogólnopolska 46/2022, str. 30

[ TEMATY ]

Chiny

commons.wikimedia.org

Polityka Xi Jinping jest bacznie obserwowana przez cały świat

Polityka Xi Jinping jest bacznie obserwowana przez cały świat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przywódca najliczniejszego państwa i najważniejszej gospodarki na świecie wypaczył wiele zasad, które utrzymywały system społeczno-gospodarczy od ponad 40 lat. Przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping złamał ustaloną regułę dwóch 5-letnich kadencji, wyeliminował całą opozycję z najwyższych władz partii, a także upokorzył swojego poprzednika – Hu Jintao, przewodniczącego ChRL w latach 2002-12. Na polecenie Jinpinga zasłużony 80-letni polityk został wyprowadzony z sali obrad wbrew własnej woli na oczach ponad 2 tys. uczestników zjazdu oraz mediów z całego świata.

Syndrom cesarza

XX Zjazd Komunistycznej Partii Chin był popisem jednowładztwa Xi Jinpinga. Wymieniono aż dwie trzecie składu KC KPCh, a w najściślejszym 7-osobowym Stałym Komitecie Biura Politycznego KC KPCh zasiedli wyłącznie lojaliści wobec przywódcy. – Praktycznie pożegnano „epokę Deng Xiaopinga”, czyli okres pragmatycznych i zdroworozsądkowych reform prowadzonych od końca 1978 r. Zamiast „zbiorowego cesarza”, gdzie ścierały się różne nurty myślenia o polityce państwa, mamy nawiązanie do kultu władzy z czasów Mao Zedonga, powrót do znanego z chińskich dziejów syndromu cesarza – podkreśla prof. Bogdan Góralczyk, sinolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Do najważniejszego gremium rządzącego Chinami zostali wybrani ludzie bez większych zasług. – Wyznacznikiem doboru była wyłącznie historia ich lojalności wobec przewodniczącego – uważa Tomasz Sajewicz, korespondent Polskiego Radia z Pekinu, który przewidział umocnienie pozycji Xi Jinpinga po partyjnych wyborach.

Zniszczony zostanie cały dorobek reform rozpoczętych w 1978 r., który dał Chinom bardzo duży rozwój gospodarczy i wyniósł setki miliony ludzi ze skrajnego ubóstwa. Teraz, mimo problemów spowolnienia gospodarczego, kryzysu na rynku nieruchomości oraz coraz większych problemów z polityką „zero COVID”, pozycja lidera się umacnia. – Demokracja wewnątrzpartyjna przeminęła, nadchodzi rewolucja – uważa prof. Dominik Mierzejewski z Zakładu Azji Wschodniej na Uniwersytecie Łódzkim.

Kolejna wojna

Polityka „zero COVID” wpędza chińskie władze w paranoję, prowadzi do coraz większej kontroli społecznej, a także jest przyczyną problemów gospodarczych. Po sporych sukcesach w walce z pandemią dziś coraz bardziej przypomina walkę z wróblami, która w epoce Mao Zedonga spotęgowała wielką klęskę głodu. Niestety, obok potwierdzenia dalszego zwalczania zakażeń COVID-19 na XX Zjeździe KPCh zapowiedziano zaostrzenie polityki wobec Tajwanu, który w Pekinie jest uważany za zbuntowaną chińską prowincję. Do partyjnej konstytucji wpisano jednoznaczny sprzeciw wobec wszelkich prób ogłoszenia niepodległości Tajwanu i zapowiedziano, że gdy będzie trzeba, zostanie użyta chińska armia.

Obecnie wiadomo, że Tajwan jest jednym z głównych celów politycznych Xi Jinpinga, któremu już nikt nie będzie się sprzeciwiać. Chiny mogą próbować wykorzystać zaangażowanie USA i Zachodu w Ukrainie, aby siłowo zdyscyplinować Tajwan. zanim zostanie jeszcze lepiej dozbrojony przez Amerykanów. Desant i frontalny atak na wyspę jest jednak mało prawdopodobny, bo spowodowałby zniszczenia oraz wiele ofiar. Wojna totalna, którą prowadzi Rosja, nie jest w chińskim stylu. W grę wchodzą raczej gospodarcza blokada Tajwanu i destabilizacja sytuacji politycznej. Według ekspertów, odpowiednim czasem na takie działanie może się okazać np. wiosna 2023 r. Społeczne skutki takiej blokady handlowej będą mocno odczuwalne już jesienią.

2022-11-07 11:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pekin: kard. Zuppi rozmawiał ze specjalnym przedstawicielem ChRL ds. eurazjatyckich

[ TEMATY ]

Chiny

Abp Szewczuk

Kardynał Zuppi

Autorstwa Quirinale.it, Attribution, commons.wikimedia.org

Kard. Matteo Zuppi

Kard. Matteo Zuppi

Kardynał Matteo Maria Zuppi, wysłannik papieża Franciszka, został dziś przyjęty w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej przez Li Hui, specjalnego przedstawiciela ds. eurazjatyckich – poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Rozmowa, która odbyła się w otwartej i serdecznej atmosferze, poświęcona była wojnie na Ukrainie i jej dramatycznym konsekwencjom, podkreślając potrzebę zjednoczenia wysiłków na rzecz dialogu i znalezienia dróg prowadzących do pokoju. Poruszono również problem bezpieczeństwa żywnościowego, z nadzieją na rychłe zagwarantowanie eksportu zbóż, zwłaszcza dla krajów najbardziej zagrożonych – czytamy w watykańskim komunikacie.
CZYTAJ DALEJ

Święci Andrzej Świerad i Benedykt

[ TEMATY ]

święty

wikipedia.org

Benedykt ze swoim nauczycielem Andrzejem Świeradem

Benedykt ze swoim nauczycielem Andrzejem Świeradem

Wśród świętych, których w lipcu przypomina Kościół, są dwaj przyjaciele – święci pustelnicy Andrzej Świerad i Benedykt. Ich wspomnienie przypada 13 lipca. Choć żyli w czasach, kiedy na ziemiach polskich chrześcijaństwo dopiero się kształtowało i byli jednymi z pierwszych Polaków wyniesionych do chwały ołtarzy (1083 r.), ich życie może stanowić dla nas, żyjących na początku trzeciego tysiąclecia, drogowskaz na drodze do świętości. Swoje życie związali z benedyktynami.

Św. Andrzej Świerad urodził się w rodzinie rolniczej najprawdopodobniej w Małopolsce. Wzrastał w środowisku od dawna chrześcijańskim. Przez wiele lat żył w pustelni pod skałą w Tropiu niedaleko Czchowa. Miejsce to znane jest dziś jako Brama Sądecczyzny. Jan Długosz zapisał, że tu „wyróżniał się przykładnym życiem i obyczajami”– jak podaje strona internetowa sanktuarium Świętych Pustelników w Tropiu, gdzie ich kult jest wciąż żywy. Św. Andrzej w ostatnich latach X wieku wstąpił do benedyktynów – klasztoru św. Hipolita na górze Zobor k. Nitry. To właśnie tam przyjął imię Andrzej. Po ukończeniu 40 lat mógł powrócić do życia pustelniczego, które wpisane jest również w duchowość benedyktyńską, do samotności, stwarzającej miejsce do głębszego spotkania z Bogiem. Towarzyszył mu zmieniający się co kilka lat uczeń. Całym swoim życiem dążył do wyłącznej przynależności do Boga. Jako że jednym ze sposobów służby Bożej benedyktynów jest praca, która jest źródłem utrzymania klasztoru, oraz przybliża do Boga i drugiego człowieka, św. Andrzej również oddawał się ciężkiej pracy – zajmował się karczowaniem lasu. Choć wymagało to od niego wiele trudu, nie zaniedbywał pokutnych praktyk. Noc poświęcał na modlitwę. Trzy razy w tygodniu pościł (w poniedziałki, środy i piątki), a podczas Wielkiego Postu – za wyjątkiem sobót i niedziel – jego dziennym pokarmem był jeden orzech włoski. Spośród innych umartwień ciała (żył przecież w średniowieczu, które ciało traktowało jako źródło wszelkiego zła) wymienić jeszcze tu trzeba, że Andrzej opasał się mosiężnym łańcuchem, który – jak mówią podania o jego życiu – z czasem obrósł skórą. W to miejsce wdało się zakażenie, co było przyczyną jego śmierci ok. 1030 r. Zasłynął jako apostoł i patron nawracających się grzeszników.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: chłopczyk w Oknie Życia u loretanek

2025-07-13 15:51

[ TEMATY ]

Okno Życia

Caritas

W sobotni wieczór siostry loretanki z Warszawy znalazły w Oknie Życia noworodka. Chłopiec jest szóstym dzieckiem, które tam trafiło. „Na początku byłyśmy trochę w stresie, ale bardzo szybko przyszła wdzięczność za życie, które zostało uratowane” – mówi Radiu Watykańskiemu-Vatican News s. Wioletta Ostrowska CSL, asystentka generalna Zgromadzenia Sióstr Loretanek.

Okno Życia znajduje się w Domu Generalnym Zgromadzenia Sióstr Loretanek w Warszawie. Po raz ostatni dziecko trafiło do tego miejsca w 2020 roku. „Mamy dość dużo alarmów, bo jest sporo fałszywych” – mówi nasza rozmówczyni. Tym razem jednak sygnał okazał się prawdziwy. „W godzinie Apelu Jasnogórskiego okazało się, że było zawiniątko w oknie życia, nie wiedziałyśmy co to jest, ale kiedy wyjęłyśmy, to był chłopczyk, w naszej ocenie wyglądający zdrowo, bardzo ładnie. Chłopczyk świeżo po urodzeniu” – opowiada s. Wioletta Ostrowska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję