Reklama

Felietony

Kolęda po przerwie

Każdy potrzebuje Boga, Jego miłości i pokoju, a Chrystus może przyjść ze swoim darem mimo zamkniętych drzwi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez dwa minione lata kolęda nie odbywała się w tradycyjnej formie. Obostrzenia covidowe spowodowały, że zamiast udawać się z klasycznymi wizytami do domów, zapraszaliśmy mieszkańców poszczególnych ulic na Msze św. sprawowane w ich intencjach. Przy tej okazji święciliśmy wodę, a następnie zachęcaliśmy wiernych do zabrania jej wraz z tekstami modlitw i błogosławieństwa domu, aby samodzielnie mogli pokropić domowników i mieszkanie. Uczestnicy Liturgii mieli także okazję złożyć ofiarę na utrzymanie parafii. Było to nowe doświadczenie, choć pamiętam z parafii wikariuszowskiej połączenie tych obu form. Wówczas kolejne dni wizyt duszpasterskich kończyły się spotkaniem na Mszy św. sprawowanej w intencjach parafian.

W tym roku wróciliśmy do odwiedzin w domach. Przed rozpoczęciem kolędowania razem z wikariuszami omówiliśmy tematy, które chcemy poruszać w rozmowach. Idąc za sugestią rady duszpasterskiej, rozdajemy specjalne wydanie Biuletynu Parafialnego z informacjami o poszczególnych sakramentach, o ich istocie i zasadach przyjmowania. Przed trzema laty rozdawaliśmy biuletyn z informacjami o wspólnotach działających w parafii. Podczas rozmów zachęcaliśmy do odkrywania swojego miejsca w parafii jako wspólnocie wspólnot. Doświadczenie budowania od podstaw kręgów Domowego Kościoła i rady Rycerzy Kolumba pokazuje, że najskuteczniejsze jest osobiste zaproszenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Myślę, że bardzo ważna jest modlitwa nie tylko razem z parafianami, ale i wcześniejsza za nich oraz o światło Ducha Świętego dla kapłanów. Dlatego w czasie kolędowym adorację Najświętszego Sakramentu ofiarowujemy za kapłanów i wszystkich parafian – zarówno tych, którzy otwierają przed nami drzwi swoich domów, jak i tych, którzy ich nie otwierają. Każdy potrzebuje Boga, Jego miłości i pokoju, a Chrystus może przyjść ze swoim darem mimo zamkniętych drzwi.

Spotkania kolędowe bywają do siebie podobne, ale zarazem są niepowtarzalne. Są one wymianą myśli na temat życia wspólnoty parafialnej, inwestycji, są okazją do zadania nurtujących od dawna pytań, podzielenia się doświadczeniami, przełamania stereotypów o Kościele i kapłanach. Zauważam wzruszenie na twarzach ojców, kiedy wręczam im krzyż, aby sami podali go do ucałowania swoim dzieciom. To okazja do zwrócenia uwagi na rolę ojców w przekazywaniu wiary. Wśród pozornie niewiele wnoszącej kurtuazyjnej wymiany zdań zdarzają się świadectwa wiary, walki o dziecko, które miało zakończyć życie przed urodzeniem. Zdarza się też, że ktoś, kto znajduje się w skomplikowanej sytuacji życiowej, odkryje, że może przyjmować sakramenty, ponieważ odejście męża lub żony nie jest przeszkodą, aby osoba żyjąca w samotności do nich przystępowała. Czasem uda się nawiązać z kimś kontakt, który prowadzi do spowiedzi po wielu latach. Osoby chore proszą o comiesięczne odwiedziny kapłana z Komunią św. Kolęda pozwala się zorientować, którzy parafianie potrzebują pomocy materialnej. Bywa także pierwszym krokiem w stronę sakramentu małżeństwa młodych osób, a także tych starszych, u których nie ma przeszkód, lub takowe ustały, aby zawrzeć sakrament.

Do końca miesiąca, a zarazem końca kolędowania zostało trochę czasu, ale już teraz dokonujemy pewnych podsumowań. Jak wcześniej przypuszczaliśmy, kolędę przyjmuje mniej parafian niż przed trzema laty. Są to jednak spotkania bardziej oczekiwane. Osoby mieszkające dłużej w parafii – bardziej zakorzenione – jeśli wcześniej przyjmowały księdza chodzącego po kolędzie, to czynią to nadal. Osobom, które nie mogą go przyjąć w wyznaczonym terminie, proponujemy późniejsze odwiedziny.

W jednym domu parafianin powitał mnie oraz ekipę towarzyszącą – ministrantów i kościelnego – słowami: „W końcu jest normalnie”. Reakcje wielu osób są podobne. I niech już będzie normalnie.

2023-01-16 18:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spowiedź

By na nowo, głębiej niż do tej pory, doświadczyć spotkania ze zmartwychwstałym Zbawicielem, nie może zabraknąć sakramentu pokuty i pojednania.

Wielki Post jest czasem ożywienia wiary, nadziei i miłości. Dobrze, gdy obok udziału we Mszy św. staramy się podejmować i realizować postanowienia wielkopostne, bierzemy udział w rekolekcjach, nabożeństwach Drogi Krzyżowej, Gorzkich żali, spieszymy z pomocą potrzebującym. Wszystko w tym celu, aby na nowo, głębiej niż do tej pory, doświadczyć spotkania ze zmartwychwstałym Zbawicielem. W tym przygotowaniu nie może zabraknąć sakramentu pokuty i pojednania. Jest on ważnym przeżyciem zarówno dla penitentów, jak i dla spowiedników, którzy również są penitentami. Spowiedź to dla księdza zadanie, aby naśladować Dobrego Pasterza, który poszukuje zagubionej owcy, i Miłosiernego Ojca, który przyjmuje do domu poranione grzechem Boże dziecko. To zadanie trudne, a zarazem jedno z najważniejszych i najpiękniejszych w posłudze kapłańskiej.
CZYTAJ DALEJ

Historyczny dzień w Babimoście

2025-11-22 17:28

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

sanktuarium w Babimoście

Karolina Krasowska

Uroczystościom w Babimoście przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz

Uroczystościom w Babimoście przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz

W Babimoście 22 listopada odbyła się uroczysta Msza św. z okazji 5. rocznicy ustanowienia Sanktuarium Matki Bożej Gospodyni Babimojskiej. Uroczystej modlitwie przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, który dokonał instalacji relikwii św. Jana Pawła II. Tego dnia odbyła się również VII Diecezjalna Pielgrzymka Kobiet do Matki Bożej Gospodyni Babimojskiej.

CZYTAJ DALEJ

Wiedeń: aparat fotograficzny papieża Franciszka sprzedany za 6,5 mln euro

2025-11-22 16:26

Adobe Stock

Aparat fotograficzny, zdjęcie poglądowe

Aparat fotograficzny, zdjęcie poglądowe

Aparat fotograficzny papieża Franciszka (2013-2025) zmienił właściciela za rekordową kwotę: specjalnie wyprodukowany dla zwierzchnika Kościoła katolickiego aparat Leica M-A osiągnął w sobotę na aukcji w Wiedniu cenę 6,5 miliona euro. Szacowana wartość wynosiła od 60 000 do 70 000 euro.

Licytacja w wiedeńskim hotelu Imperial podczas 47. aukcji Leitz Photographica Auction była transmitowana na żywo w internecie. Dochód z aukcji zostanie przeznaczony na cele charytatywne. Nie wiadomo, czy Franciszek sam korzystał z aparatu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję