Reklama

Kościół

Rodzina to mały Kościół

Pół wieku Domowego Kościoła to dobry pretekst do rozmowy o współczesnej rodzinie.

Niedziela Ogólnopolska 36/2023, str. 42-43

[ TEMATY ]

Domowy Kościół

Archiwum Małgorzaty i Tomasza Kasprowiczów

Małgorzata i Tomasz Kasprowiczowie – para krajowa Domowego Kościoła oraz ks.Ddamian Kwiatkowski – moderator krajowy

Małgorzata i Tomasz Kasprowiczowie – para krajowa Domowego Kościoła
oraz ks.Ddamian Kwiatkowski – moderator krajowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Karolina Mysłek: Domowy Kościół to wspólnota rodzin. A jaka jest w Waszej ocenie współczesna rodzina?

Tomasz Kasprowicz: Przede wszystkim to rodzina zabiegana. Wydaje się, że czas odgrywa w niej dzisiaj kluczową rolę...

Ks. Damian Kwiatkowski: ...właściwie jego brak, co, niestety, skutkuje choćby niewystarczającą troską o relacje ze współmałżonkiem i dziećmi. To wpływa na słabość rodziny. W konsekwencji bardzo wiele rodzin się kruszy – widzimy przecież falę rozwodów. Małżeństwo i rodzicielstwo to również zadanie. Ale współczesna rodzina ma też dużo zalet, bo tworzą ją ludzie, którzy potrafią szukać odpowiedzi na swoje potrzeby duchowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Małgorzata Kasprowicz: Zabieganie członków rodziny, co trzeba podkreślić, wynika przecież z miłości i troski o jej dobro. Ona jest piękna, tylko to piękno trzeba odkryć i oszlifować.

Czy rodzina w Domowym Kościele różni się czymś od tej statystycznej?

Ks. D.K.: Wygląda tak jak rodzina w Polsce czy danym kraju...

Reklama

T.K.: Domowy Kościół nie jest zamknięty i ograniczony. Każdy, kto czuje potrzebę rozwoju swojego małżeństwa, sfery duchowej, znajdzie tu miejsce. Są tu więc zarówno małżeństwa, które chcą pogłębiać wiarę w rodzinie i dbać o siebie nawzajem, jak i takie, dla których wyznacznikiem w poszukiwaniu wspólnoty jest znalezienie środowiska wzrostu dla ich dzieci. To ostatnie jest coraz bardziej powszechne.

To obraz rodziny w Polsce. Domowy Kościół nie ogranicza się jednak wyłącznie do naszej ojczyzny, jest przecież w dwudziestu czterech krajach na świecie.

M.K.: Rodziny polonijne często są same w obcym kraju i dla nich przestrzeń DK stanowi swoistą sieć wsparcia. Trzeba jednak podkreślić, że do wspólnot za granicą należy nie tylko Polonia. Codzienność miejscowych rodzin, ich mentalność są inne niż te nasze. To nas różni, ale nie dzieli. To pozwala nam odkrywać piękno i uniwersalność wspólnoty założonej przez ks. Franciszka Blachnickiego.

Ks. D.K.: Widzimy dużą rozbieżność stylu życia. Dzieci żyjące w zachodniej kulturze spotykają się z tym, że rodzina typu: mama, tata i dzieci wcale nie jest oczywistym obrazem ich przyszłości. Doświadczają tego, że w ich środowisku często są rodziny niepełne, a nierzadko i związki jednopłciowe. Wiele rodzin żyje w całkiem innym kluczu kulturowym, w jeszcze mocniejszym konsumpcjonizmie i w większej pogoni za wygodą życia niż u nas. Rodzice mogą im się więc wydawać niedzisiejsi. Dlatego małżonkowie szukają Domowego Kościoła, gdzie ich dziecko zobaczy, że jego rodzice nie są wyjątkiem i że sakramentalnych małżeństw jest więcej.

Reklama

Czy charyzmat Domowego Kościoła sprzed 50 laty sprawdza się w obecnej rzeczywistości?

Ks. D.K.: Ostatnio widzę spore zainteresowanie Domowym Kościołem, bo jest on konkretną odpowiedzią na współczesne potrzeby i ma bardzo uniwersalne metody. Nie bazuje na wydarzeniach globalnych, tylko jest dopasowany do rodziny, która w pewnych aspektach jest taka sama w każdych czasach – potrzebuje wsparcia, podpowiedzi, jak zadbać o małżeństwo i o dzieci. Praktyki, które stosujemy od lat, jak np. dialog małżeński, są w tych czasach jeszcze bardziej potrzebne. Przecież w dzisiejszym zabieganiu małżonkowie często nie potrafią ze sobą rozmawiać, a tu mają narzędzie, które im pomaga.

M.K.: Podczas takiego dialogu jako małżonkowie stajemy w obecności Chrystusa. Rozmawiamy, konsultujemy, zauważamy w sobie nawzajem dobro, wypowiadamy to, czego doświadczamy, nie oskarżając siebie nawzajem, stajemy w prawdzie, uczymy się przyjmowania nawet najtrudniejszych słów, ale w duchu miłości, co nas kształtuje. To niesamowite narzędzie, które pomaga nam jako małżeństwu, a często i rodzinie.

Kolejną ważną dla nas praktyką, która nie straciła na aktualności, są spotkania kręgu – raz w miesiącu, w terminie ustalonym przez konkretne rodziny przynależące do niego. Nie mają one wyraźnego schematu, więc w naturalny sposób dopasowują się do zabieganej współczesnej rodziny. Dzielenie się na spotkaniach swoim życiem, swoimi radościami i trudnościami, których doświadczamy – to wszystko jest dla nas pomocą. Możemy się od siebie wzajemnie uczyć, budować świadectwem innych małżeństw.

Minęło 50 lat, w tym czasie świat się bardzo zmienił, a z nimi i rodziny, i Domowy Kościół. Jakie zadania stawiacie sobie na kolejne 50 lat?

T.K.: Te przestrzenie cały czas się poszerzają. Jeżeli chodzi o małżeństwa, rodziny, głęboko na sercu leży nam to, żebyśmy w tym trochę szalonym świecie umieli być świadkami życia wiarą. Możemy się świetnie odnajdywać w rodzinie, w naszych miejscach pracy, z naszymi dziećmi i znajomymi.

Reklama

Ks. D.K.: Gdy patrzymy, nad czym musimy pracować, widzimy dwie rzeczy: po pierwsze, dużo jest wyzwań – rodzina żyje w czasach konsumpcjonizmu i pośpiechu. Potrzebne są pewne narzędzia, które jej pomogą być radosnymi, wartościowymi chrześcijanami. Widzimy, że trzeba być przygotowanym na problemy psychiczne, np. na depresję. Kolejnym wyzwaniem jest troska o seniora – wdowy, wdowców, starsze małżeństwa. To jest dla nas nowa sytuacja. Musimy się uczyć, jak odpowiadać na te potrzeby. Co jeszcze? W ruchu mamy wtajemniczenie we wszystkie sakramenty poza jednym – namaszczenia chorych. To na pewno dla nas przestrzeń do odkrywania.

M.K.: Ciągle też są środowiska, gdzie potrzeba głosić Jezusa. Ruch za granicą staje się coraz bardziej dynamiczną rzeczywistością, w której trzeba się zanurzać i wychodzić jej naprzeciw.

Ks. D.K.: Żeby jednak autentycznie wyjść do drugiego człowieka z Chrystusem, najpierw musimy zewangelizować swoje środowisko. Przemieniając swoją rodzinę, małżonkowie pokazują, że mogą być szczęśliwi w wierze. Zapraszając do wiary w Chrystusa, zapraszamy do pewnych zobowiązań, do rekolekcji czy spotkań, czyli do tej wspólnoty.

Co daje Państwu trwanie w Domowym Kościele?

M.K.: To trudne do zdefiniowania. Po 23 latach bycia tutaj, a wcześniej w Ruchu Światło-Życie, to po prostu moje, nasze życie. DK pomaga na co dzień w byciu dobrymi rodzicami, w byciu świadkami Chrystusa dla naszych dzieci, w środowiskach pracy, w byciu dobrą siostrą czy dobrym bratem. Nasza codzienność uczy nas przebaczania, pomaga w odejściu rodziców do domu Ojca. Uczy też patrzenia z miłością na siebie i na tych, którzy nas otaczają. Wydaje mi się, że gdybyśmy się nie formowali w DK, to dalej byłabym siostrą, mamą, ale nie wiem, czy taką, nie wiem, czy nasze relacje byłyby właśnie takie, jakie są dziś.

Reklama

Ks. D.K.: Jestem tu przede wszystkim osobą, która towarzyszy, radzi i pomaga. Spełniam swoją misję kapłańską przez posługę sakramentalną i prowadzenie rekolekcji. Co mi daje DK? Małżeństwo jest wspólnotą autentycznej miłości, więc i ja się tutaj uczę miłości. Wspólnie z rodzinami dzielimy się swoimi problemami, a mała wspólnota, w której mogę się dzielić własnym życiem, intensyfikuje doświadczenie rzeczywistego Kościoła. Pozwala mi też widzieć konkretne owoce mojej posługi. DK jest pewnym wyznacznikiem, nauczycielem, ale chyba przede wszystkim wspólnotą mojej wiary i mojego życia.

Zapraszamy na jubileusz 50-lecia Domowego Kościoła

9 września, błonia jasnogórskie

początek o 10.00 – Modlitwa dziękczynna połączona ze świadectwami g 11.00 – Konferencja – bp Wiesław Śmigiel, przewodniczący Rady ds. Rodziny KEP g 14.30 – Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego; homilię wygłosi bp Krzysztof Włodarczyk, delegat KEP ds. Ruchu Światło-Życie g 16.30 – Droga Krzyżowa prowadzona przez członków Krucjaty Wyzwolenia Człowieka

2023-08-29 14:23

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Domowy kościół

W nawiązaniu do hasła roku duszpasterskiego „Wierzę w Syna Bożego” proponujemy Czytelnikom cykl artykułów prezentujących wspólnoty działające w diecezji toruńskiej. Wspólnota bowiem jest płaszczyzną wzajemnego uczenia się pogłębiania wiary w Jezusa Chrystusa

Od 35 lat wraz z mężem jesteśmy nieprzerwanie we wspólnocie Domowego Kościoła. Ruch ten uświadomił nam, jak powinna wyglądać wspólna droga do Boga małżonków, którzy pragną w pełni korzystać z łaski sakramentu udzielonego im w dniu ślubu. Zrozumieliśmy wartość wspólnej modlitwy, odczuliśmy radość bycia we wspólnocie Kościoła. Ruch stanowił pomoc w trudnościach i wychowaniu w wierze naszych dzieci. Nabraliśmy odwagi do świadczenia o Bogu w trudnych czasach. Dzisiaj także małżeństwa doświadczają, jak trudno żyć po chrześcijańsku w świecie coraz bardziej wrogim zasadom wiary katolickiej i Kościołowi oraz pokonywać własne słabości i kryzysy. Domowy Kościół jest ruchem świeckich w Kościele, w którym małżeństwa wzajemnie sobie pomagają. Jest gałęzią rodzinną Ruchu Światło-Życie, ruchu posoborowej odnowy Kościoła w Polsce i korzysta z metod pracy międzynarodowego ruchu małżeństw katolickich Equipes Notre Dame. Twórcą DK, który w tym roku obchodził 40-lecie istnienia, jest sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. Z ks. Blachnickim ściśle współpracowała niestrudzona organizatorka i opiekunka DK śp. s. Jadwiga Skudro RSCJ, która odpowiadała za jego rozwój i formację małżeństw. Duchową kolebką DK jest Krościenko nad Dunajcem. Wspólnoty Domowego Kościoła realizują program formacyjno-modlitewny w kręgach liczących 4-7 małżeństw. Metodami pracy są tzw. zobowiązania, które, owocując w życiu, stają się darami. Należą do nich stopniowo wprowadzane: regularne czytanie i słuchanie Słowa Bożego, pogłębiona modlitwa osobista, modlitwa małżeńska i rodzinna, systematyczna praca nad doskonaleniem siebie poprzez tzw. regułę życia, dialog małżeński raz w miesiącu (spotkanie męża i żony w obecności Bożej w celu odczytania Bożego planu dla ich małżeństwa i rodziny) oraz udział w spotkaniu kręgu. Formacja DK dokonuje się na 15-dniowych i 4-dniowych oazach rekolekcyjnych oraz tematycznych, które odbywają się w różnych miejscach Polski. W kręgu rodzin może uczestniczyć każde sakramentalne małżeństwo, niezależnie od wieku i poziomu przygotowania religijnego. Praca podstawowa odbywa się w małżeństwie i rodzinie. Na oazy wyjeżdżają całe rodziny, a dzieci bardzo dobrze się na nich czują i mają także swoje zajęcia. Celem ruchu jest kształtowanie duchowości małżeńskiej opartej na łasce sakramentu, a dziecko najlepiej wzrasta w atmosferze wzajemnej miłości rodziców. Krąg rodzin spotyka się raz w miesiącu wraz z księdzem moderatorem w domu jednej z par. Spotkanie składa się z dzielenia się życiem podczas symbolicznego posiłku, modlitwy (dzielenie się Słowem Bożym, Różaniec), dzielenia się osiągnięciami i trudnościami w rozwoju życia duchowego oraz wprowadzenia nowego tematu. Domowy Kościół w diecezji toruńskiej obchodził w tym roku 35-lecie, a jego początki sięgają czasów, gdy Toruń należał jeszcze do diecezji chełmińskiej. W 1978 r. 3 pary z Torunia wyjechały po raz pierwszy na oazę rodzin do Krościenka, zachęcone przez aktywnego uczestnika oaz młodzieżowych Ruchu Światło-Życie, obecnie kapłana ks. Wacława Dokurno. Trzeba dodać, że od początku utwierdzał nas w decyzji wyjazdu ks. Jan Chrapek CSMA, później biskup pomocniczy naszej diecezji, który był aktywnym współpracownikiem ks. Blachnickiego. Małżeństwa, które wróciły z oazy, założyły pierwszy krąg. Obecnie w diecezji toruńskiej jest ponad 50 kręgów (ok. 260 rodzin), które ożywiają życie parafii. Dekretem bp. Andrzeja Suskiego moderatorem diecezjalnym Domowego Kościoła jest ks. Andrzej Jakielski. Parą diecezjalną są Maria i Andrzej Kowalikowie. Posługę pary krajowej pełnią Beata i Tomasz Strużanowscy z Torunia, którzy są również odpowiedzialni za redakcję comiesięcznego wydawnictwa „Domowy Kościół. List do wspólnot rodzinnych”. W diecezji toruńskiej ukazuje się także biuletyn DK pt. „Wypłyń na głębię”. Hasło roku formacyjnego 2013/2014 brzmi: „Narodzić się na nowo”. Zachęcamy do skorzystania z tej wyjątkowej propozycji wzrastania w wierze, najpełniej uwzględniającej też konieczność wypełniania obowiązków stanu małżeńskiego.
CZYTAJ DALEJ

Franciszka myśli do zapamiętania

Niedziela Ogólnopolska 10/2025, str. 22-26

[ TEMATY ]

rocznica

papież Franciszek

Karol Porwich/Niedziela

Papież Franciszek na Jasnej Górze

Papież Franciszek na Jasnej Górze

W 12. rocznicę wyboru kard. Jorge Mario Bergoglia na papieża przypominamy tuzin wypowiedzi Ojca Świętego, które w naszej opinii warte są zapamiętania i głębszego przemyślenia.

1. Bóg nigdy nie przestaje przebaczać! To my nużymy się proszeniem o przebaczenie! On nigdy nie przestaje przebaczać, ale my czasami przestajemy prosić o przebaczenie. Nigdy nie ustawajmy! On jest kochającym Ojcem, który zawsze przebacza, który ma miłosierne serce dla nas wszystkich. My także uczmy się być miłosierni wobec wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Dachau: w sobotę polsko-niemieckie obchody 80. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego

2025-04-24 16:51

[ TEMATY ]

obóz koncentracyjny

Dachau

80. rocznica

Archiwum Archidiecezjalne

W sobotę, 26 kwietnia na terenie byłego obozu koncentracyjnego w Dachau odbędą się centralne uroczystości upamiętniające 80. rocznicę jego wyzwolenia. Ich głównym elementem będzie Msza św. sprawowana na terenie obozu, której przewodniczyć będą abp. Józef Kupny, metropolita wrocławski, zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski i bp Michael Gerber, biskup Fuldy, wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec. W tym dniu zaplanowana jest też pielgrzymka polskich katolików do Dachau , której organizatorem jest Polska Misja Katolicka w Niemczech.

Obóz koncentracyjny Dachau był jednym z pierwszych obozów hitlerowskich i jako jedyny istniał przez cały 12-letni okres panowania reżimu. Założony 22 marca 1933 roku w opuszczonej fabryce amunicji na obrzeżach miasta Dachau nieopodal Monachium był pierwszym niemieckim obozem koncentracyjnym dla izolowania politycznych przeciwników reżimu, duchownych i Żydów. Miał służyć jako wzór dla kolejnych obozów oraz jako „szkoła przemocy”. W ciągu 12 lat jego istnienia w Dachau i obozach „filialnych” więziono ok. 250 tys. ludzi z 40 krajów okupowanych przez Niemcy. Zamordowanych zostało 148 802 więźniów, w tym około 28 tys. Polaków i 13 tys. Żydów. Obóz wyzwoliły wojska amerykańskie 29 kwietnia 1945 roku. Dnia wyzwolenia doczekało około 33 tys. z nich, w tym prawie 15 tys. Polaków (była to najliczniejsza grupa narodowościowa).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję