Pan Bóg stworzył świat. Pan Bóg stworzył człowieka. Jedno z najistotniejszych, podstawowych pytań dotyczy tego, jakiego człowieka chciał stworzyć Pan Bóg. Mianowicie, jaki miał być ten człowiek? Jak miał się zachowywać, jakie miał mieć cechy? Jakimi wartościami powinien się kierować w życiu? Są to pytania o intencje Pana Boga, którymi kierował się, stwarzając człowieka.
Reklama
Jest dla mnie czymś oczywistym, że jeżeli człowiek chce zrozumieć, jak powinno wyglądać jego życie, jak należy dobrze je przeżyć i jak żyć, żeby życie było zgodne z planem Boga, to powinien spoglądać na życie Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Oni dla każdego powinni być przykładem. Człowiek, który zadaje sobie te podstawowe, fundamentalne pytania, powinien poznać m.in. życie rodziny Ulmów.
Red
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Czy wszyscy damy radę być tak sprawiedliwi, tak dobrzy, tak wspaniali i miłosierni jak rodzina Ulmów? Prawdopodobnie nie. Każdy jednak powinien się starać być takim jak Ulmowie. Ci ludzie powinni być dla nas przykładem. Jeśli nam się nie uda być takimi jak oni, to bądźmy chociaż trochę lepszymi, bardziej szlachetnymi, czyniącymi więcej dobra. Dla mnie Ulmowie to ludzie, którzy byli i są święci. Oni pokazali, co może zrobić i jak postąpić człowiek, który żyje nawet w najgorszych, najtrudniejszych warunkach.
Dzięki Bogu my nie żyjemy w tak ciężkich czasach, jak miało to miejsce podczas II wojny światowej, w czasie Holokaustu. Ale też mamy swoje problemy, troski, wyzwania. I właśnie gdy one się pojawiają, zawsze powinniśmy patrzeć na rodzinę Ulmów. Powinniśmy sobie zadawać pytanie: co Ulmowie zrobiliby na naszym miejscu, w naszej sytuacji? Jak by się zachowali? Kiedy zadamy sobie te pytania, a potem zachowamy się w taki sposób, jak zachowaliby się Ulmowie, to świat stanie się lepszy, bardziej moralny. I zgodny z tym, co zaplanował Pan Bóg. Zgodny z Jego intencjami.
Oczywiście, będę na beatyfikacji rodziny Ulmów. Kilka lat temu miałem wielki zaszczyt uczestniczyć na placu św. Piotra w Watykanie w kanonizacji papieża Jana Pawła II i papieża Jana XXIII. A teraz, po raz drugi, będę uczestniczył w tak ważnym wydarzeniu. Dostałem zaproszenie od abp. Adama Szala, metropolity przemyskiego. Bardzo doceniam, że osobiście mnie zaprosił, przyjechał do mnie i siedział dokładnie w tym miejscu, gdzie pan teraz siedzi. Jeszcze przed tym, jak do mnie przyjechał, dowiedziałem się o beatyfikacji rodziny Ulmów i od razu poczułem, że chcę tam pojechać i uczestniczyć w tym wydarzeniu.
Notował Krzysztof Tadej