Chociaż beatyfikowany w 2006 r. ks. Ignacy Kłopotowski był wyświęcony jako kapłan diecezji lubelskiej, później pracował w archidiecezji warszawskiej, a jego grób znajduje się na terenie diecezji warszawsko-praskiej, to i diecezjanie drohiczyńscy mają prawo mówić o nim: „Nasz święty!”. Przede wszystkim dlatego, że urodził się w Korzeniówce Małej (obecnie parafia Miłkowice Maćki), a chrzest św. otrzymał w katedrze w Drohiczynie. Są także inne miejsca na terenie naszej diecezji, gdzie zachowały się ślady jego obecności i gorliwej działalności ewangelizacyjnej. Do takich należy niewątpliwie Liw.
Związki z ziemią węgrowską
Okolice Węgrowa stały się bliższe Kłopotowskiemu dzięki przyjaźni, jaka łączyła go z pochodzącym z tego miasta bp. Adolfem Piotrem Szelążkiem (dziś sługą Bożym). Ponadto, gdy przeniósł się z Lublina do Warszawy, dekanat węgrowski był najbliżej położoną cząstką jego dotychczasowej diecezji. Po 1905 r., kiedy stała się możliwa szersza działalność Kościoła katolickiego pod zaborem rosyjskim, błogosławiony współpracował ze szczególnie gorliwymi duszpasterzami na tym terenie: ks. Teofilem Rybką w Miedznie, ks. Ignacym Jasińskim w Korytnicy i ks. Karolem Leszczyńskim w Liwie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Liwskie ślady ks. Ignacego
Reklama
W dawnej książęcej stolicy nad Liwcem bł. Ignacy bywał wielokrotnie, głosząc tu kazania i konferencje społeczno-religijne. Bywał też zapraszany przy różnych okazjach. Zachowało się zdjęcie, gdy gościł w Liwie podczas sztuki, wystawianej przez miejscowy teatrzyk dziecięcy. Jemu parafia liwska zawdzięcza szczegółowy opis uroczystości poświęcenia miejscowej świątyni, której 24 sierpnia 1910 r. dokonał biskup Jaczewski.
Na łamach wydawanego przez ks. Kłopotowskiego pisma „Polak – Katolik” ukazało się wiele artykułów, dotyczących tej parafii. Z kolei w zbiorach Sióstr Loretanek zachował się egzemplarz albumu o Liwie z osobistą dedykacją dla błogosławionego od autora – ks. Leszczyńskiego.
Powrót po stu latach
Świadomość obecności bł. Ignacego Kłopotowskiego w Liwie, utwierdzana wśród wiernych przez miejscowych duszpasterzy, wpłynęła na stopniowy rozwój jego kultu, wyrażający się m.in. przez pielgrzymowanie do grobu w sanktuarium Matki Bożej w Loretto. W tym roku, 5 lutego – w niedzielę po Dniu Życia Konsekrowanego, na zaproszenie ks. kan. Henryka Sączka do Liwa przybyły Siostry Loretanki, aby przybliżyć wiernym postać ich założyciela i duchowość swej wspólnoty. Przywiozły też książki i prasę katolicką, ale przede wszystkim cząstkę relikwii Błogosławionego. Na ręce proboszcza uroczyście przekazała je przełożona generalna – s. Brygida Olędzka.
Tak ks. Ignacy Kłopotowski po ponad wieku powrócił do Liwa. Uczucia, jakie towarzyszyły temu wydarzeniu, najlepiej wyrażają słowa, wypowiedziane w imieniu parafian przez p. Annę Mroczek: „Błogosławiony Księże Ignacy! W znaku relikwii chcemy Cię powitać i uczcić jako ojca ubogich, opiekuna dzieci i młodzieży, propagatora modlitwy różańcowej i wielkiego czciciela Maryi. Dziękujemy Panu Bogu za Twoje święte życie, za Twoją niezwykłą wrażliwość na potrzeby człowieka, na jego nędzę materialną, duchową i moralną oraz za podejmowanie różnorodnych działań w przybliżaniu ludzi do Boga. Stałeś się apostołem słowa drukowanego, a Zgromadzenie Sióstr Loretanek, które założyłeś, od początku swego istnienia służy rozwojowi Twoich dzieł. Prosimy Cię: wypraszaj u Boga obfite łaski dla całej parafii, pomóż nam podjąć Twoje dziedzictwo i przekazać je przyszłym pokoleniom”.