W tym roku minęła okrągła, 70. rocznica ukazania się drukiem (1933 r.) dwóch pierwszych części Przygód Koziołka Matołka autorstwa Kornela Makuszyńskiego i Mariana Walentynowicza. Tej rocznicy
poświęcono przed kilkoma dniami pacanowskie uroczystości. W Pacanowie ogłoszono Europejskie Święto Bajki, zaś samo miasteczko stało się Europejską Stolicą Bajki. Uroczystość zgromadziła wiele
osób, a wśród nich przedstawicieli ze świata kultury i życia politycznego. Przybyło także wielu zaproszonych gości z krajów europejskich. Przyjechali rodzice
z dziećmi, również szkoły zorganizowały specjalne wyjazdy do Pacanowa. Całą imprezę - festyn - finansowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W Pacanowie odbywały się liczne spotkania, w czasie których czytano dzieciom bajki, prezentowano ciekawe książki i zabawki z różnych krajów świata. W programie
uroczystości zabrakło jednak miejsca na niedzielną liturgię Mszy św. Uczestnikom zaś dyskretnie sugerowano, aby w ogóle nie mówili o Panu Bogu, o niedzieli jako dniu,
w którym należy się modlić i uczestniczyć we Mszy św. ponieważ współczesny, "nowoczesny Europejczyk" nie mówi o Panu Bogu.
Z tego faktu można wnioskować, że w Polsce tworzy się nowy styl zachowania. Jeszcze do niedawna z powodów ideologicznych, namawiano ludzi do bezbożnictwa. Wówczas obowiązywał
ideologiczny przymus. Dzisiaj przymus zamieniono na metodę perswazji, dyskretnego przekonywania, a jednocześnie ośmieszania i spychania na dalszy plan tego, co stanowi o naszej
chrześcijańskiej tożsamości. Ten duch myślenia jest obcy społeczeństwu, które od ponad tysiąca lat swój porządek społeczny i rodzinny buduje na wartościach, których źródłem jest Ewangelia.
To przecież dzięki chrześcijańskiej tożsamości Polaków - mimo komunistycznego zniewolenia - zawsze byliśmy i jesteśmy w Europie. Tak więc wejście do struktur Unii Europejskiej to
nie to samo co wejście do Europy - w tej od dawna jesteśmy. Nic wielkiego się zatem nie stało - w Europie zawsze byliśmy.
Wejście do struktur Unii Europejskiej daje wielkie szanse, stwarza jednak i wielkie niebezpieczeństwa. Musimy wszyscy być tego świadomi i o tym pamiętać. Dzisiaj po sprawach
gospodarczych, bezrobocia i szerzącej się biedy najważniejszym jest wychowanie młodego pokolenia. Od wychowania dzieci i młodzieży zależy bowiem przyszłość Polski, ale najbardziej
chyba nas - ich rodziców.
Jako rodzice musimy zatroszczyć się o to, aby nasze dzieci wychowywano w duchu zasad i wartości ewangelicznych. Ich zachowanie warunkuje właściwe relacje społeczne
i osobowe. W tym procesie szkoła ma obowiązek wspomagać rodziców. Nie może uczyć czegoś, do czego my, jako rodzice, nie jesteśmy przekonani. Płacimy podatki i za nasze
pieniądze Państwo ma obowiązek realizować takie wychowanie naszych dzieci i młodzieży, które zgodne jest z naszymi przekonaniami i tradycją. Dzisiaj, po czasach ideologicznego
zniewolenia, w sposób wyraźny i zdecydowany możemy artykułować już nasze pragnienia.
Jest czas wakacji. Nasze dzieci przebywają na wypoczynku. Zainteresujmy się nie tylko ich bezpieczeństwem w czasie drogi i na kolonii, czy obozowisku, ale również tym, czy ich
wychowanie jest zgodne z naszymi wewnętrznymi przekonaniami. Sama zabawa, jakkolwiek bardzo istotna, nie wystarcza do tego, aby dobrze wychować młodego człowieka. Jasno określony system wartości,
zachowywanie przykazań Bożych i szacunek dla drugiego człowieka i jego przekonań, to najpewniejsza droga do prawdziwej wolności i dojrzałości naszych dzieci. O te
wartości w wychowaniu i odpoczynku naszych dzieci, mamy obowiązek się zatroszczyć. Wówczas dopiero możemy być pewni, że nasze dzieci są wychowywane do autentycznego, prawdziwie chrześcijańskiego
życia i świętowania.
Gościem majowego spotkania z cyklu „Życie na gigancie” w częstochowskim duszpasterstwie akademickim „Emaus” był ks. dr Tomasz Podlewski – kapłan archidiecezji częstochowskiej, który obecnie mieszka w Rzymie, pracując jako dyrektor biura prasowego Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. W poniedziałkowy wieczór 26 maja, licznie zebranym słuchaczom, na prośbę duszpasterza akademickiego ks. Michała Krawczyka, opowiedział on o swojej pracy i podzielił się rzymskim doświadczeniem czasu konklawe oraz wyboru i pierwszych celebracji Ojca Świętego Leona XIV. Poniżej przytaczamy fragmenty wypowiedzi ks. Podlewskiego.
W kontekście wyboru nowego papieża ks. Tomasz Podlewski mówił m. in.: „Dla mnie osobiście radość z wyboru nowego papieża to była radość podwójna. Najpierw bowiem, zanim na Placu Św. Piotra usłyszeliśmy konkretne nazwisko, wpierw w naszych uszach zabrzmiały znane wszystkim słowa Hamebus Papam. Dla mnie już same one były dostatecznym powodem wzruszenia, radości i wdzięczności wobec Boga. Przecież już sam fakt, że Kościół znowu ma papieża, jest w stanie napełnić serca katolików pokojem. I rzeczywiście tak było. Zdałem sobie sprawę, że ludzie wiwatują na cześć Ojca Świętego, nie wiedząc jeszcze, kto nim został. To była bardzo krótka i subtelna chwila, ale na mnie zrobiła wielkie wrażenie, dlatego starałem się ten moment jakoś uchwycić świadomością, objąć sercem i zachowuję go w pamięci bardzo żywo. Te słowa przyniosły nam wszystkim jasny przekaz: Łódź Piotrowa znowu ma kapitana! Na Watykanie znowu jest papież! Po czasie oczekiwania i sede vacante, nasz Kościół znów jest pod opieką Piotra! Dla mnie osobiście to był bardzo ważny moment i mimo że ten aplauz oddzielający słowa Hamebus Papam od konkretnych słów Cardinalem Prevost to była w sumie tylko chwila, dla mnie miała wielkie znaczenie. Ten ulotny moment, na który świadomie zwracam dziś uwagę, dla mojej duszy miał w sobie coś z radości dziecka, kiedy tata wraca do domu. Jeszcze nie wiedzieliśmy kim jest nowy papież, ale każdy zdał sobie sprawę, że Bóg po raz kolejny w dziejach Kościoła daje nam w prezencie przewodnika, którego sam dla nas zaplanował. Powiem szczerze, że ktokolwiek zostałby wówczas ogłoszony papieżem, przyjąłbym go z identyczną wdzięcznością i miłością, jako dar od samego Jezusa. Bo przecież tak jest”.
Matka Urszula Ledóchowska w pamięci potomnych zapisała się jako założycielka nowej rodziny zakonnej, edukującej kolejne pokolenia młodzieży, mało natomiast wiadomo o jej wielkiej akcji promującej Polskę, gdy ważyły się losy odrodzenia państwa polskiego.
Specjalistka od historii szarych urszulanek s. Małgorzata Krupecka USJK, autorka biografii Założycielki, w książce „Ledóchowska. Polka i Europejka” zwraca uwagę na fakt, że do wielkiej akcji promującej Polskę, zwłaszcza w latach 1915–1918, gdy ważyły się losy kraju jako niepodległego państwa, przyszła Święta była doskonale przygotowana niejako „z urodzenia” – w jej żyłach płynęła krew kilku europejskich narodów. Po matce, Józefinie Salis-Zizers, odziedziczyła szwajcarsko-południowoniemiecko-nadbałtycką krew, wśród jej przodków byli lombardzcy, wirtemberscy i inflanccy szlachcice. Pradziadek Julii – baron von Bühler – był rosyjskim ministrem. Z kolei polscy przodkowie ojca, Antoniego Ledóchowskiego, brali udział w wyprawie wiedeńskiej, obradach Sejmu Czteroletniego i Powstaniu Listopadowym. Urodzenie i koligacje otwierały przed nią drzwi do europejskich elit, a fenomenalne zdolności językowe pozwalały jej wypowiadać się w językach skandynawskich.
Grzegorz Braun w wywiadzie przeprowadzonym przez Dawida Mysiora
To już pewne. Europoseł Grzegorz Braun wybrał, na którego z kandydatów zagłosuje: „Pójdę do obwodowej komisji wyborczej, oddam głos ważny i postawię krzyżyk przy nazwisku Nawrocki” - w rozmowie z Dawidem Mysiorem na kanale Youtube - Sprawki.pl.
Do dziś nie było wiadomo, czy w ogóle jeden z kandydatów uzyska poparcie w II turze wyborów prezydenckich od Grzegorza Brauna.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.