Reklama

Aspekty

Misjonarz – człowiek inkulturacji

– Skończyłem 67 lat, ale pragnę z pomocą Bożą jeszcze popracować i realizować moje powołanie misjonarskie w krajach latynoskich Ameryki Środkowej – mówi o. Józef Zapolski, werbista pochodzący z parafii św. Wojciecha w Gorzowie Wielkopolskim.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 38/2023, str. IV

[ TEMATY ]

misje

werbiści

Angelika Zamrzycka

O. Józefowi, werbiście z Gorzowa, nie brakuje misjonarskiej radości!

O. Józefowi, werbiście z Gorzowa, nie brakuje misjonarskiej radości!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z diecezji wywodzi się niejeden misjonarz, który posługuje w odległym kraju, a do rodzimej diecezji przyjeżdża na urlop raz na kilka lat. Taki przyjazd do domu rodzinnego daje innym okazję, aby spotkać księdza, którego powołanie misyjne rodziło się w diecezji. Wiemy, że w latach powojennych samo duszpasterstwo na naszych terenach przypominało pracę misyjną. Niejeden ksiądz opiekował się wieloma kościołami i kaplicami, dojeżdżał na filie, gdzie sprawował sakramenty, uczył katechezy i spotykał się z ludźmi. Również i dziś nie potrzeba wielkiego wysiłku, aby odnaleźć parafię, do której przynależy sześć, siedem czy nawet osiem kościołów. Jeszcze więcej świątyń odwiedza na misjach o. Józef Zapolski SVD, który należy do Zgromadzenia Misjonarzy Werbistów. Skrótowiec „SVD” znajdujący się przy nazwisku księży werbistów odwołuje nas do pełnej nazwy. Brzmi ona: Societas Verbi Divini, co tłumaczy się: Zgromadzenie Słowa Bożego. Zostało ono założone przez św. o. Arnolda Janssena w 1875 r. na terenie Niderlandów. Obecnie na świecie jest prawie 6 tys. werbistów, którzy posługują na wszystkich kontynentach. W Ameryce Środkowej zadomowił się o. Zapolski, który święcenia kapłańskie przyjął w 1987 r. Już w kolejnym roku udał się na misje do Kolumbii.

Reklama

– Jest to kraj niesamowicie różnorodny pod każdym względem: kultura, mentalność, rasa. Ludzie są bardzo otwarci i przyjaźnie nastawieni, co jest cechą charakterystyczną wszystkich Latynosów. To są ludzie bardzo gościnni, którzy w sytuacjach trudnych czy wręcz dramatycznych, potrafią zachować pogodę ducha – wspomina werbista. W czasie posługi w Kolumbii o. Józef doświadczył wiele. Było to dla niego dużym umocnieniem, choć nie brakowało przeżyć niełatwych. – Największą trudnością była dla mnie inkulturacja, czyli dostosowanie się. Chodzi o takie przystosowanie się, które pozwala wejść w świat kultury nieznanego narodu czy plemienia. Bardzo ważne jest zrozumienie obcej kultury, aby móc przyjąć sposób myślenia i odczuwania tamtejszych ludzi. Dopiero, kiedy wystarczająco zbliżymy się do nich mentalnie, możemy dzielić się z nimi najdroższymi wartościami, jakimi jest wiara, Kościół i wszystkie tajemnice związane z wiarą – wyjaśnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W czasach mojej posługi misjonarskiej w Kolumbii panowała mafia. Partyzanci byli bardzo widoczni we wszelkich przejawach życia społecznego. Nie brakowało też pospolitych przestępców, którzy na każdym kroku zabijali innych. Jako misjonarze odczuwaliśmy pewne trudności. Nieraz musieliśmy zostawić naszą misję, aby przemieścić się w inne miejsce. Tam mogliśmy głosić Ewangelię w nieco bezpieczniejszych warunkach. W 1996 r. opuściłem Kolumbię – dzieli się misjonarskim doświadczeniem o. Józef. Potem posługiwał w Meksyku, Nikaragui, Kostaryce i Panamie.

O. Józef do wakacji był proboszczem w parafii św. Franciszka z Asyżu w Dolega w Panamie. To miasteczko wraz z 45 mniejszymi miejscowościami jest bardzo ciekawie położone. Znajduje się jest na zboczach wysokiego wulkanu Barú. Tę ogromną parafię werbiści przejęli od franciszkanów. – Ludzie są bardzo przywiązani do Jezusa Chrystusa. Można odczuć ogromny entuzjazm ze strony młodzieży i parafian. Jeśli chodzi o frekwencję uczęszczania do kościoła, nie jest ona rewelacyjna, choć młodzi przyznają się do wiary. Angażują się w duszpasterstwo młodych, pielgrzymki, działalność chóru. Nie tak dawno mieliśmy Światowe Dni Młodzieży w Panamie. To była eksplozja entuzjazmu, wiary i świadectwa. Panamczycy przyjęli do swoich domów ponad milion młodych z całego świata. Remontowali łazienki, pokoje, a nawet pożyczali pieniądze, żeby poprawić warunki w swoim domu. Tak są gościnni! – kończy o. Józef.

2023-09-12 14:08

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koronawirus zabija tam wiele osób. Biegając, pomogą w walce z Covid-19

[ TEMATY ]

misje

Afryka

akcja charytatywna

koronawirus

COVID‑19

archiwum organizatorów

Na oryginalny pomysł wpadli członkowie Fundacji "Jest BOSKO!" We wrześniu organizują bieg, z którego dochód będzie przeznaczony na pomoc Afryce w walce z koronawirusem COVID-19.

Fundacja "Jest BOSKO!" jest fundacją o charakterze misyjnym. Stąd też postanowili zorganizować Charytatywny Bieg Przełajowy "Pomagamy, bo biegamy". Będzie też możliwość uczestnictwa w marszu Nordic Walking. Dochód pozyskany z dobrowolnej opłaty startowej w całości przeznaczony będzie na pomoc krajom afrykańskim w walce z koronawirusem, gdzie pandemia koronawirusa COVID-19 bynajmniej nie ustępuje.
CZYTAJ DALEJ

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest wyrok sądu

Nie powinno się zdejmować krzyży w bawarskich szkołach - oświadczył w piątek Alexander Dobrindt, polityk bawarskiej CSU, minister spraw wewnętrznych RFN. Jego zdaniem to symbol nie tylko religijnej, ale i społecznej tożsamości Bawarii.

Taki komentarz padł ze strony ministra po środowym wyroku sądu administracyjnego w Monachium. Uznaje on, że dyrekcja liceum w Wolznach w Górnej Bawarii bezprawnie odmówiła zdjęcia krzyża przy głównym wejściu do szkoły w Wolznach w Górnej Bawarii. Wnioskowała o to dwójka uczniów, argumentując że chrześcijański symbol narusza ich wolność religijną. Gdy dyrekcja nie zgodziła się z nimi, złożyli pozew.
CZYTAJ DALEJ

Coraz więcej pielgrzymów na szlaku św. Jakuba

2025-07-11 17:10

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

szlak św. Jakuba

pielgrzymi

Vatican Media

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Liczba pielgrzymów wędrujących do Santiago de Compostela rośnie z roku na rok. Według biura pielgrzyma Oficina de Acogida al Peregrino, w 2025 roku trasę może ukończyć aż 570 tysięcy osób — to o 14 procent więcej niż w rekordowym 2024 roku - podaje Catholic Herald.

Jak pisze Catholic Herald, Camino de Santiago przeżywa prawdziwy renesans. W 2024 roku pielgrzymkę ukończyły 499 242 osoby — o 12 procent więcej niż rok wcześniej. Dla porównania, w 2000 roku szlak przeszło jedynie 55 004 pielgrzymów. Jeśli prognozy na 2025 rok się sprawdzą, liczba pielgrzymów będzie ponad dziesięciokrotnie wyższa niż ćwierć wieku temu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję