Reklama

Niedziela Kielecka

O Biskupie przesłuchiwanym 233 razy

Bp Czesław Kaczmarek, pierwszy w historii Polski hierarcha więziony przez komunistów, jest centralną postacią wystawy biograficznej „Czesław Kaczmarek”.

Niedziela kielecka 40/2023, str. VI

[ TEMATY ]

bp Czesław Kaczmarek

T.D.

Wystawa obrazuje dramat postaci i życia bp. Kaczmarka

Wystawa obrazuje dramat postaci i życia bp. Kaczmarka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wystawa została przygotowana w 60. rocznicę jego śmierci przez Referat Edukacji Narodowej Delegatury IPN w Kielcach. Ekspozycja w Centrum Edukacyjnym IPN „Przystanek historia” jest dostępna do końca grudnia.

Wydarzenie połączono z wykładem „Biskup Czesław Kaczmarek. Pasterz diecezji kieleckiej – męczennik komunizmu” dr. Tomasza Domańskiego z Referatu Badań Historycznych. Autorem wystawy jest dr Michał Zawisza, a jej recenzentem – dr Daniel Gucewicz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Za parawanem historii

Jak podkreślił dr Domański, nie bez powodu wybrano 14 września na otwarcie, gdyż mija 70 lat od rozpoczęcia procesu bp. Kaczmarka (14 IV 1953). – Ta wystawa w perspektywie miesięcy i lat będzie obecna w szkołach, urzędach i przestrzeniach publicznych w różnych miejscowościach kraju – tak dr Robert Piwko, naczelnik delegatury IPN mówił o celach edukacyjnych i popularyzatorskich wystawy.

W wydarzeniu wziął udział bp Jan Piotrowski. – Ogłoszony przeze mnie Rok bp. Czesława Kaczmarka wpisuje się w narrację historyczną, w kontekście prawdy ukrytej, tej która nie widziała ludzkiego i Boskiego światła – mówił bp Piotrowski. Dziękował Delegaturze IPN oraz innym instytucjom za „odsłanianie kłamliwego parawanu historii, zaciągniętego na życiu oskarżanego i więzionego biskupa”.

Wystawa przygotowana przez Referat Edukacji Narodowej Delegatury IPN w Kielcach, przybliża najważniejsze wydarzenia z życia bp. Czesława Kaczmarka (1895 – 1963) – jedynego członka Episkopatu Polski sądzonego przez komunistów.

W ogniu sfałszowanych zarzutów

Życie przyszłego biskupa, jego wykształcenie i lata posługi w Płocku dr Tomasz Domański przedstawił jako tło do dwóch zasadniczych kwestii: przygotowanego przez komunistów i przeprowadzonego procesu oraz okresu od 1959 do 1963 r. Wskazał np. wykorzystanie przez komunistów zaangażowania ks. Kaczmarka w diecezji płockiej w różne formy duszpasterstwa; na mało znane fakty korespondencji pomiędzy Kurią w Kielcach a władzami niemieckimi celem uwolnienia duchownych i osób świeckich z więzień i obozów (w źródłach Archiwum Diecezjalnego) w czasach „upiornej dekady II wojny światowej”.

Reklama

– W czasie uwięzienia bp Kaczmarek podlegał tym samym rygorom śledztwa, jak inni aresztowani: odcięciu od świata zewnętrznego, selekcji podawanych mu informacji, wielogodzinnym przesłuchaniom bez możliwości skorzystania z toalety, oddziaływaniu środków farmakologicznych – wyliczał T. Domański. Zdaniem badacza, decydujące znaczenie miała działalność Agentury Celnej, czyli zainstalowanie w celi biskupa podstawionej osoby, która w formie donosów relacjonowała słowa bp. Kaczmarka, jego stan psychiczny itd. Postawiono mu sześć zarzutów karnych – i uznano winnym.

Wokół procesu została rozpętana potężna kampania propagandowa, a sam biskup został skazany za próbę przewrotu, szpiegostwo i współpracę z Niemcami na 12 lat więzienia.

2023-09-26 14:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego Rok Biskupa Kaczmarka

Niedziela kielecka 27/2023, str. IV

[ TEMATY ]

bp Czesław Kaczmarek

T.D.

Bp Czesław Kaczmarek, portet w Auli WSD jego imienia

Bp Czesław Kaczmarek, portet w Auli WSD jego imienia

Jak diecezjanie odkrywają postać bp. Czesława Kaczmarka? O którym biskup kielecki Jan Piotrowski powiedział: „Nigdy nie powiemy o nim za wiele”.

Na ile postać bp. Kaczmarka, będąca symbolem i osobowym znakiem skali prześladowań Kościoła w Polsce przez powojennych komunistów, jest obecna w nurcie pamięci indywidualnej i zbiorowej? Aby pamiętać o biskupie kieleckim z lat 1938-1963, aresztowanym, oskarżanym i wreszcie rehabilitowanym, bp Jan Piotrowski ogłosił 2023 r. – Rokiem Biskupa Czesława Kaczmarka w diecezji kieleckiej.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Truskawki to ulubione owoce Polaków

2024-04-30 11:45

[ TEMATY ]

Truskawki

Adobe Stock

Rusza sezon na truskawki, najbardziej wyczekiwany gatunek w Polsce. Truskawki to ulubiony owoc Polaków. Ostatnie lata to wielki wzrost ich popularności. Dowiedz się dlaczego pierwsze owoce nie są droższe niż w ubiegłym roku? Dlaczego truskawki to polskie superowoce? I dlaczego owoce krajowe są zawsze smaczniejsze i zdrowsze od swoich importowanych odpowiedników?

Przed nami wyjątkowo truskawkowy maj. W sieciach dostępne są owoce ze szklarni. Przed majówką pojawiły się truskawki z upraw tunelowych. W tym roku już w maju dostępne będą już owoce zbierane na polach. Na Dzień Matki truskawki będą w każdym najmniejszym nawet sklepie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję