Reklama

Felietony

Nowa religia z Doliny Krzemowej

Transhumanizm wyklucza całą antropologię chrześcijańską, sens cierpienia, odkupieńczą ofiarę Chrystusa na krzyżu, a więc fundamenty chrześcijaństwa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Człowiek od zawsze chciał dorównać Bogu. Z lektury opowieści o budowie wieży Babel wiemy, że pycha została ukarana pomieszaniem języków. Dzisiaj mamy do czynienia ze zjawiskiem, które może mieć skutki o jeszcze większych, wręcz niewyobrażalnych konsekwencjach. Tym „fenomenem” jest transhumanizm, który – najprościej mówiąc – chce postawić człowieka na miejscu Boga. Jest to echo podszeptu kusiciela z Księgi Rodzaju: „(...) będziecie jak Bóg” (por. 3, 5). Nie ukrywają tego ideolodzy tego prądu tacy jak Yuval Noah Harari. Jego najnowsza książka nie pozostawia wątpliwości: Niepowstrzymani. Jak przejęliśmy władzę nad światem.

Reklama

Te coraz silniejsze tendencje nowej ideologii dobrze oddaje tytuł jednej z książek poświęconych transhumanizmowi, który brzmi: Zabawy w Boga. Przedstawia ona „apostołów” tej nowej religii działających w Dolinie Krzemowej w Kalifornii – centrum najnowocześniejszych technologii, siedzibie korporacji transnarodowych takich jak Apple, Google, Facebook czy Netflix. Wśród nieznanych szerszemu ogółowi ludzi propagujących transhumanizm są też tacy jak miliarder Elon Musk czy pierwszy kandydat na prezydenta USA z transhumanistycznym programem Zoltan Istvan. Według zamysłu transhumanistów, człowiek przyszłości będzie w istocie cyborgiem całkowicie zależnym od techniki, doszczętnie wyzutym z duchowości. Cyborgi to nie są istoty z literatury i filmów science fiction – dziś niemal wszyscy po trosze nimi jesteśmy. Pojęcie to oznacza organizm ludzki, którego procesy życiowe są realizowane lub wspomagane przez urządzenia techniczne. W tym sensie cyborgiem jest ten, kto ma wszczepione sztuczne serce, sztuczną nerkę czy implanty słuchowe. Do momentu, kiedy chodzi o ratowanie życia człowieka czy umożliwienie mu doznań zabranych przez kalectwo, nie ma wątpliwości natury moralnej. Pojawiają się one w momencie, kiedy współczesna nauka zaczyna „poprawiać Pana Boga” i ingerować w pracę mózgu, aby „wielki dyspozytor” mógł nim odpowiednio sterować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Już od dawna na wielu uniwersytetach, także w Polsce, działają katedry kognitywistyki. To interdyscyplinarna dziedzina nauki zajmująca się badaniem procesów umysłowo-poznawczych, w tym także modelowaniem zmysłów, mózgu i umysłu. Właśnie to „modelowanie”, czyli de facto wpływanie na pracę mózgu, brzmi niepokojąco i skłania do pytań natury moralnej. Postęp technologiczny inspirowany przez transhumanistów służy również zaspokajaniu różnych fanaberii, np. wszczepienie magnesów w koniuszki palców, aby można nimi było przyciągać blaszane przedmioty. Pojawiają się też takie pomysły, aby do mózgu wszczepiać programy, które mają być erzacem ludzkich doznań. Zamiast jechać np. na wakacje nad morze, można będzie spędzić je w domu. Czy będzie można czuć zapach albo smak morskiej wody? Raczej nie.

Celem tych działań jest stworzenie idealnego człowieka, który dzięki coraz bardziej doskonalonym technologiom będzie pokonywał swoje ograniczenia i słabości. Oczywiście, stoją za tym olbrzymie pieniądze, bo coraz więcej ludzi chce być piękniejszymi, doskonalszymi, dłużej żyć i urządzać swoje życie według swojego życzenia. W przyszłości będzie można np. zaprogramować kolor oczu czy włosów dziecka. To wszystko stanowi wielkie wyzwanie dla teologii, jeszcze większe niż galopująca sekularyzacja, bo w optyce transhumanistów nie ma miejsca na tradycyjne religie, zwłaszcza na chrześcijaństwo. Transhumanizm wyklucza całą antropologię chrześcijańską, sens cierpienia, odkupieńczą ofiarę Chrystusa na krzyżu, a więc fundamenty chrześcijaństwa. Wyzwanie podjęli polscy teologowie, o czym świadczą coraz częstsze publikacje i konferencja naukowa pt. „Transhumanizm: człowiek przyszłości czy człowiek wyobrażony”, zorganizowana pod auspicjami kard. Kazimierza Nycza przez Fundację Dzieło Nowego Tysiąclecia. Ton wystąpień teologów można streścić w dwóch zasadniczych stwierdzeniach wyrażonych przez ks. prof. dr. hab. Mariana Machinka, misjonarza Świętej Rodziny. Odrzucając Stwórcę, ale także religię jako hamulec i źródło ciemnoty, transhumanizm pretenduje do zajęcia miejsca Boga i sam staje się religią. Chociaż działa z pobudek uszczęśliwienia człowieka, teologia odnosi się krytycznie zarówno do przesłanek, na których bazuje, jak i do metod, za pomocą których chce realizować swoje wizje i projekty.

2023-11-14 13:52

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francuzi wracają do domu

Pożar katedry Notre Dame był wielką tragedią, dzięki temu jednak Francuzi uświadomili sobie, jak ważną częścią ich tożsamości jest chrześcijaństwo.

Płakałem z Francuzami, gdy płonęła katedra Notre Dame. Z trudem powstrzymywałem łzy, gdy oglądałem transmisję z jej otwarcia po zaledwie 5 latach odbudowy. Już pierwsza część tej uroczystości, z udziałem polityków zagranicznych, przykuła moją uwagę, bo w przemówieniu prezydenta laickiej Francji – Emmanuela Macrona dostrzegłem wiele wątków duchowych, a o katedrze przez cały czas mówił: „nasza”. Ten sam Macron kilka miesięcy wcześniej ogłosił przecież światu z dumą, że Francja jest pierwszym krajem, który zapisał prawo do aborcji w swojej konstytucji. Nie można jednak nie docenić determinacji prezydenta w niezwykle intensywnym, pracochłonnym i kosztownym procesie przywracania Notre Dame do świetności.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Jestem przekonany, że życie zawdzięczam mojemu Aniołowi Stróżowi

Niedziela Ogólnopolska 39/2024, str. 30-31

[ TEMATY ]

anioł

Karol Porwich/Niedziela

Jedną z pierwszych modlitw, których uczymy się w dzieciństwie, jest ta do Anioła Stróża. W miarę jednak jak dorastamy, zapominamy o obecności aniołów w naszym życiu, traktujemy je jak istoty z bajki. Czy faktycznie jako dorośli nie potrzebujemy aniołów?

Wiele mówi się o cudach zdziałanych za przyczyną świętych, a zapomina się o cudownych zdarzeniach z udziałem aniołów. Nie bez powodu ich interwencje są tak samo dyskretne, jak ich obecność wśród nas. Czuwają nad nami w sposób niezauważalny. Czy zdarzyło ci się usłyszeć jakiś wewnętrzny głos, który ostrzegał cię przed mającym się niebawem wydarzyć niebezpieczeństwem, albo widziałeś tajemniczą postać, która pomogła ci wydostać się z opresji? Nie brakuje osób, które dzielą się takimi doświadczeniami, ich świadectwa przywracają wiarę w Aniołów Stróżów, dają nadzieję, że nawet w największych kłopotach nie jesteśmy sami.
CZYTAJ DALEJ

Polacy zapłacą podatek od wiary? W Senacie trwa dyskusja nad petycją dot. wprowadzenia nowego podatku kościelnego

2025-10-02 12:12

[ TEMATY ]

podatek

podatek kościelny

Karol Porwich/Niedziela

W polskim Senacie trwa dyskusja nad obywatelską petycją dotyczącą wprowadzenia nowego podatku kościelnego. Zgodnie z propozycją, osoby deklarujące przynależność do związku wyznaniowego miałyby przekazywać 8 proc. podatku dochodowego na rzecz swojego Kościoła. Pomysł nawiązuje do rozwiązań funkcjonujących od lat w Niemczech - informuje portal RMF24.pl.

Do Senatu trafiła petycja obywatelska postulująca wprowadzenie w Polsce podatku kościelnego. Zgodnie z propozycją, osoby zatrudnione na umowę o pracę, zlecenie lub dzieło, które zadeklarują przynależność do Kościoła lub związku wyznaniowego, miałyby przekazywać 8 proc. podatku dochodowego na rzecz swojej wspólnoty religijnej. Podatek byłby pobierany przez pracodawcę lub zleceniodawcę i przekazywany do urzędu skarbowego, a następnie na konto zadeklarowanego Kościoła - czytamy dalej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję