Jeśli nie zrozumiemy, kim jest kobieta lub czym jest teologia kobiety, nigdy nie zrozumiemy, czym jest Kościół” – powiedział papież Franciszek na spotkaniu z Międzynarodową Komisją Teologiczną w Watykanie. Obecnie w różnych gremiach i przy różnych okazjach jednym z głównych tematów jest kwestia ważnej roli kobiet w Kościele.
Podczas październikowej sesji synodu o synodalności w Rzymie podkreślono, że Kościół jest szczególnie zobowiązany do towarzyszenia kobietom i zrozumienia ich we wszystkich aspektach ich życia, w tym duszpasterskich i sakramentalnych. Potwierdzono potrzebę coraz większego udziału kobiet w procesach decyzyjnych i w podejmowaniu ról w duszpasterstwie i posłudze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas spotkania z Międzynarodową Komisją Teologiczną w Watykanie 30 listopada Ojciec Święty po raz kolejny nawiązał do roli kobiet w Kościele. Mówił o potrzebie ich liczniejszej obecności wśród teologów, a przede wszystkim o ich znaczącej pomocy w refleksji. „Kobiety mają inną zdolność do refleksji teologicznej niż my, mężczyźni” – powiedział Franciszek.
Jednocześnie papież przypomniał, że trzeba wyciągnąć wnioski z tych kart historii Kościoła, na których rola kobiet nie była dowartościowana: „Jeden z wielkich grzechów, który mieliśmy, to «maskulinizacja» Kościoła”.
Reklama
Rola kobiet w Kościele znalazła się też w centrum obrad Rady Kardynałów, które odbyły się w dniach 4-5 grudnia w Domu św. Marty. Przewodniczył im Franciszek. Uczestnicy wydarzenia zgodzili się co do tego, że w poszczególnych wspólnotach chrześcijańskich należy kontynuować proces wsłuchiwania się w kobiecy wymiar Kościoła. Jest to niezbędne do podejmowania właściwych decyzji i prowadzenia refleksji z wykorzystaniem wkładu kobiet w dobro wspólnoty ochrzczonych.
Papież nie tylko mówi o roli kobiet, ale przede wszystkim nadaje tej kwestii bardzo praktyczny wymiar. Na mocy jego decyzji kobiety są coraz liczniej reprezentowane w Kurii Rzymskiej, jak również odczytują teksty papieskie podczas audiencji środowych w tłumaczeniu na różne języki.
Takie podejście jednak nie jest w Kościele czymś nowym. Błogosławiony Stefan Wyszyński miał w zwyczaju, że gdy kobieta wchodziła do jego biura, on wstawał. W otoczeniu zarówno kard. Wyszyńskiego, jak i św. Jana Pawła II znajdowały się także kobiety, które dzieliły się swoją wiedzą i doświadczeniem. Jednym z przykładów jest niedawno zmarła dr n. med. Wanda Półtawska.
Gdy sięgniemy do historii Kościoła powszechnego i Kościoła w Polsce, znajdziemy mnóstwo przykładów wyjątkowych kobiet, które realizowały się jako matki i żony oraz zakonnice. Jedną z najwybitniejszych polskich świętych jest s. Faustyna Kowalska, którą Jezus uczynił swoją sekretarką. Jako żona i matka, a nawet król Polski znana jest św. Jadwiga. Znamy też m.in. św. Jadwigę Śląską, św. Kingę, siostry Ledóchowskie – św. Urszulę i bł. Marię Teresę, bł. Salomeę, bł. Jolentę czy bł. Karolinę Kózkównę.
W Kościele powszechnym nie brakuje również wybitnych kobiet, które zostały wyniesione na ołtarze. Znaczenie dzieł prowadzonych przez św. Matkę Teresę z Kalkuty oddziałuje po dziś dzień na bardzo wiele aspektów rzeczywistości. Przesłanie, które pozostawiła po sobie św. Edyta Stein, ofiara niemieckiego nazizmu, to wielki skarb chrześcijaństwa; św. Katarzyna ze Sieny, św. Teresa z Ávili i św. Teresa od Dzieciątka Jezus zajmują natomiast bardzo ważne miejsce w gronie doktorów Kościoła. Gdy mówi się zaś o roli matki i żony w rodzinie i świecie, często przywołuje się np. św. Joannę Berettę Mollę albo św. Marię Zelię Martin.
Wzorem dla wszystkich jest zawsze kobieta najdoskonalsza – Maryja. Ona jest dla nas niedoścignionym przykładem głębokiej wiary, żywej nadziei i prawdziwej miłości.