Kobieta potrzebuje w swojej diecie zwłaszcza konkretnych pierwiastków, aby organizm dobrze funkcjonował. Są to:
• MAGNEZ – jest potrzebny do prawidłowej pracy każdej komórki jajników, mózgu, mięśni, piersi, endometrium czy tarczycy. Bez niego komórki są „w stresie” i nie pracują efektywnie, co przekłada się na zaburzenia w obrębie tych właśnie narządów. Bogatym źródłem magnezu będzie czekolada i gorzkie kakao, zielone liście – szpinak, kapusta – twarde sery typu cheddar i parmezan, awokado czy woda kokosowa.
• CYNK – świetnie się sprawdzi w łagodzeniu bólów miesiączkowych oraz polepszy owulację i będzie wspierająco działał na płodność. Najlepszym jego źródłem są: wątróbka, krewetki, jaja, wołowina, jagnięcina, ostrygi. Cynk jest dostępny również w roślinach, jednak jest on zdecydowanie słabiej przyswajalny. Dlatego lepiej korzystać z suplementacji lub źródeł zwierzęcych.
• MIEDŹ – pomaga wykorzystać prawidłowo żelazo w każdej komórce. Jeśli kobieta obserwuje u siebie duże zmęczenie, wypadają jej włosy, a poziom żelaza jest niski, warto do diety dołączyć miedź. Znajdziemy ją przede wszystkim w wątróbce, awokado, ostrygach, grzybach i szpinaku po obróbce termicznej, a także w gorzkiej czekoladzie.
Reklama
• KOLAGEN – jest potrzebnym składnikiem budującym naszą skórę, paznokcie i jelita. Najlepszym jego źródłem będzie tzw. zupa mocy, gotowana na kościach, oraz żelki, które możemy zrobić z żelatyny.
Żelki kolagenowe
SKŁADNIKI : *1 l mleczka kokosowego (u mnie Real Thai)
*150 ml wody
*20 g żelatyny lub agaru
*4 łyżki erytrolu lub innego słodzika
*100 g mrożonych borówek lub truskawek
*3 łyżki gorzkiego kakao
Wykonanie: 1. Mleczko kokosowe przelej do garnka, dodaj wodę, słodzik i doprowadź do wrzenia. Wsyp żelatynę i dokładnie wymieszaj.
2. Podziel na 3 równe części, do jednej dodaj borówki i zmiksuj za pomocą blendera.
3. Do drugiej dodaj kakao (polecam również zmiksować), a trzecią pozostaw bez dodatków.
4. Przelej pierwszą warstwę do naczynia i wstaw do zamrażarki, aby szybko zastygła (można wstawić do lodówki, jednak czas chłodzenia się wydłuży).
5. Gdy pierwsza warstwa stężeje, wlej następną i ponownie wstaw do lodówki. Powtórz tę czynność z ostatnią warstwą i odstaw żelki na kilka godzin.
Grzanki z awokado i serem cheddar
SKŁADNIKI : *3 kromki dobrego razowego chleba
*1 awokado
*1 szklanka tartego sera cheddar (lub ulubionego sera żółtego)
*sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
Reklama
Wykonanie: 1. Rozgrzej piekarnik z funkcją grilla na średnią moc lub z podstawową funkcją grzania góry. Chleb opiecz w tosterze na chrupiąco lub włóż na chwilkę do rozgrzanego piekarnika na górną kratkę.
2. Na tarce o grubych oczkach zetrzyj ser cheddar i awokado (jeśli jest bardzo dojrzałe, możesz je rozgnieść widelcem), wymieszaj i dopraw solą oraz świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
3. Rozłóż pastę na chlebie, dociśnij. Włóż do piekarnika i chwilę zapiekaj (ok. 2 min), aż ser się roztopi i trochę zrumieni. Ułóż grzanki na kratce, podawaj skropione oliwą z awokado (lub z oliwek), udekorowane listkami rukoli (niekoniecznie).
Sałatka z kaszą jaglaną
SKŁADNIKI: *1/4 szklanki kaszy jaglanej
*1/2 szklanki wody, sól, pieprz, oliwa extra, cytryna
*garść sałaty (roszponka, rukola lub zwykła sałata)
*1 awokado
*150 g czerwonej papryki (np. ramiro)
*200 g pomidorków koktajlowych
*2 jajka sadzone (lub ugotowane w koszulkach)
*2 łyżki nasion słonecznika lub orzeszków pinii
Wykonanie: 1. Kaszę wsyp do rondla i praż przez kilka minut, co chwilę mieszając. Wlej 1/2 szklanki wody, delikatnie posól, dopraw pieprzem, wlej łyżeczkę oliwy i przykryj. Gotuj pod przykryciem przez ok. 10 min – do miękkości. Garnek odkryj, kaszę wyłóż na talerz, przestudź.
2. Awokado obierz i pokrój w kosteczkę, skrop sokiem z cytryny. Paprykę pokrój w kosteczkę, pomidorki –na połówki. Kaszę wymieszaj z listkami sałaty, awokado, papryką i pomidorkami. Wyłóż na 2 talerze. Na wierzchu połóż jajko sadzone (lub ugotowane w koszulce). Posyp podprażonymi nasionami słonecznika lub orzeszkami pinii.
Dziś, mimo że rzadziej niż kiedyś pracuje się ciężko fizycznie, coraz więcej osób narzeka na bóle kręgosłupa i potrzebuje rehabilitacji. Nie musi jednak tak być.
Warto holistycznie podejść do wzmocnienia kręgosłupa, czyli zadbać o niego od różnych stron, a w wielu przypadkach zmniejszymy częstotliwość bólu lub go całkowicie wyeliminujemy. Jeśli ból jest odczuwany, zwłaszcza przewlekły, jest duża szansa, że powróci, jeśli nadal nic nie zmienimy.
Do ogłoszenia przez Piusa IX 8 grudnia 1854 r. dogmatu o Niepokalanym Poczęciu przyczynił się niewątpliwie kult Serca Najświętszej Maryi Panny. Rozwijał się równolegle z kultem Najświętszego Serca
Jezusa, a swymi początkami sięgał czasów średniowiecza. Już w XIV wieku pojawiły się obrazy i rzeźby przebitego siedmioma mieczami serca Bolesnej Matki Zbawiciela. W połowie XVII wieku św. Jan Eudes rozpowszechniał
obrazy Matki Bożej, ukazującej - na podobieństwo Jezusa - swe Serce. Na „cudownym medaliku”, rozpowszechnianym po objawieniach, jakie w 1830 r. miała św. Katarzyna Laboure,
pod monogramem „M” widnieją dwa serca: Jezusa i Maryi. Także założone w Paryżu w 1836 r. Bractwo Matki Bożej Zwycięskiej szerzyło cześć Serca Maryi. W XIX wieku powstały liczne zgromadzenia
zakonne pod wezwaniem Serca Maryi lub Serc Jezusa i Maryi.
Do zaistnienia kultu i nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi najbardziej przyczyniły się objawienia, jakie miały miejsce w 1917 r. w Portugalii. Kiedy 13 maja troje dzieci: Łucja (lat 10),
jej brat cioteczny Franciszek (lat 9) i jego siostra Hiacynta (lat 8) pasły niedaleko od Fatimy owce, ujrzały w południe silny błysk jakby potężnej błyskawicy, który powtórzył się dwa razy. Zaniepokojone
dzieci zaczęły zbierać się do domu, gdy ujrzały na dębie postać Matki Bożej i usłyszały Jej głos: „Nie bójcie się, przychodzę z nieba. Czy jesteście gotowe na cierpienia i pokutę, aby sprawiedliwości
Bożej zadośćuczynić za grzechy, jakie Jego majestat obrażają? Czy jesteście gotowe nieść pociechę memu Niepokalanemu Sercu?”.
Matka Boża poleciła dzieciom, aby przychodziły na to miejsce 13. dnia każdego miesiąca. W trzecim objawieniu, 13 lipca, prosiła, aby w każdą pierwszą sobotę miesiąca była przyjmowana Komunia św. wynagradzająca.
Podczas tych objawień Matka Boża wielokrotnie sama nazwała swe serce „niepokalanym”.
W piątym objawieniu, 13 września, poleciła dzieciom, aby często odmawiały Różaniec w intencji zakończenia wojny. Ostatnie zjawienie się Matki Bożej - 13 października oglądało ok. 70 tys. ludzi.
Od samego rana padał deszcz. Nagle rozsunęły się chmury i ukazało się słońce. Z tłumu dały się słyszeć okrzyki przerażenia: bowiem słońce zaczęło zataczać koła po niebie i rzucać strumienie barwnych promieni...
Objawienia fatimskie stawały się coraz bardziej sławne i wywoływały coraz żywsze zainteresowanie, m.in. ze względu na zapowiedziane w nich wydarzenia, a zwłaszcza na tzw. tajemnicę, która została
przekazana wyłącznie do wiadomości papieża. Dziś znamy jej treść. Matka Boża zapowiadała nadejście jeszcze straszliwszych wojen niż ta, która się kończyła. Zapowiadała nowe prześladowanie Kościoła, zamach
na papieża, rewolucję w Rosji. Prosiła, aby Jej Niepokalanemu Sercu poświęcić cały świat, a zwłaszcza Rosję.
Krwawa bolszewicka rewolucja wybuchła, kiedy jeszcze trwały objawienia. Jej ofiarą stał się również Kościół w Meksyku (1925 r.) oraz w Hiszpanii (1936 r.). A mimo to ostatnie z fatimskich
poleceń Maryi nie zostało szybko spełnione. Dopiero kiedy wybuchła II wojna światowa, przypomniano sobie „tajemnicę fatimską” i 13 października 1942 r., w 15-lecie objawień, papież Pius
XII drogą radiową ogłosił całemu światu, że poświęcił rodzaj ludzki Niepokalanemu Sercu Maryi.
Pius XII polecił, aby aktu poświęcenia dokonały poszczególne kraje. Pierwsza, z udziałem prezydenta państwa, uczyniła to Portugalia. 4 maja 1944 r. papież ustanowił dzień 22 sierpnia świętem
Niepokalanego Serca Maryi. W Polsce zawierzenia naszego narodu Niepokalanemu Sercu Maryi dokonał dopiero po zakończeniu wojny - 8 września 1946 r.
- Prymas Polski kard. August Hlond w obecności całego Episkopatu i około miliona pielgrzymów zgromadzonych na Jasnej Górze przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Do tego zawierzenia nawiązał
kard. Stefan Wyszyński, kiedy w latach 1956, 1966 i 1971 oddawał naród polski w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w ojczyźnie i na całym świecie. W następnych latach akty te były ponawiane.
Kościół w Polsce zawierzał także Maryi Jan Paweł II za każdym swym pobytem na Jasnej Górze.
Niby życzeniu Matki Bożej stało się zadość, ale trudno w akcie papieża Piusa XII dopatrzyć się wyraźnego zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi Rosji. Niebawem też czerwony smok rozciągnął panowanie
nad wieloma krajami, a na jego krwiożerczą służbę oddało się wielu intelektualistów całego świata. Wydawało się, że wkrótce rzuci do swych stóp całą ludzkość.
Wobec wciąż szalejącego bezbożnictwa wielu biskupów postulowało dokładne spełnienie prośby Fatimskiej Pani. W latach 1950-55 figura Matki Bożej Fatimskiej pielgrzymowała po wielu krajach. Wprawdzie
na zakończenie Soboru Watykańskiego II (1964 r.) Paweł VI ogłosił Matkę Jezusa Matką Kościoła i posłał do Fatimy złotą różę, nie doszło jednak do postulowanego zawierzenia świata i Rosji Jej Niepokalanemu
Sercu.
Dopiero wydarzenia z 13 maja 1981 r. - zamach na Papieża na Placu św. Piotra - przypomniały fatimską przepowiednię. Ojciec Święty Jan Paweł II spełnia wreszcie prośbę Matki Najświętszej
i 7 czerwca 1981 r. zawierza ponownie całą ludzką rodzinę i Rosję Jej Niepokalanemu Sercu. Na owoce tego zawierzenia nie trzeba było długo czekać. Jesteśmy zobowiązani dawać świadectwo faktom, które
dokonały się na naszych oczach.
Reforma liturgii w 1969 r. przeniosła święto Niepokalanego Serca Maryi na pierwszą sobotę po uroczystości Serca Pana Jezusa. W tym roku przypadnie ono 19 czerwca. Odprawiane zaś we wszystkie
pierwsze soboty miesiąca nabożeństwa wynagradzające przypominają nam obowiązek podejmowania pokuty i zadośćuczynienia za grzechy współczesnego nam świata i za nasze grzechy.
Pielgrzymi mają do pokonania 20 km, niosą różne intencje, a sama pielgrzymka połączyła wiernych z różnych parafii.
Z samego rana, spod kościoła pw. Najświętszej Trójcy w Zielonej Górze- Ochli wyruszyła Jubileuszowa Piesza Pielgrzymka Dekanatu Zielona Góra – Ducha Świętego do sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Otyniu.
Pielgrzymi mają do pokonania 20 km, niosą różne intencje, a sama pielgrzymka połączyła wiernych z różnych parafii. Skąd taki pomysł? – Jest to owoc inauguracyjnego spotkania Dekanalnej Rady Duszpasterskiej, aby w Roku Jubileuszowym z naszego dekanatu zorganizować dziękczynną pielgrzymkę do jednego z kościołów stacyjnych – wyjaśnia ks. kan. Zygmunt Zimnawoda, dziekan Dekanatu Zielona Góra-Ducha Świętego. – Mamy dzisiaj przed sobą 20 kilometrów i pragniemy w południe u Matki Bożej zanieść wszystkie nasze dekanalne intencje. Jedną z głównych jest ta o powołania kapłańskie do posługi w naszej diecezji. Chcemy, trzymając się miłości Pana Boga i Matki Bożej, doświadczyć tego, że życie nadzieją porządkuje życie już tu na ziemi i otwiera perspektywę nieba. Będąc w sanktuarium w Otyniu, odmówimy modlitwę jubileuszową i spełnimy wszystkie warunki, aby uzyskać odpust zupełny jubileuszowy – dodaje.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.