Reklama

Felietony

Katolicy spod znaku Piłata

Naprawdę nie pojmuję, dlaczego miarą poczucia bezpieczeństwa kobiety ma być partycypowanie w zabiciu własnego dziecka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od jakiegoś czasu, bodaj od kilkunastu lat, obserwuję dość regularnie jakieś postacie perwersji w czasie Wielkiego Postu. Właśnie w okresie, który stanowi szansę metanoi – nawrócenia ludzkiego życia, reorganizacji ludzkiej egzystencji, odkrycia sensu i celowości naszego bycia tu i teraz, odkrycia nade wszystko wyzwalającej mocy krzyża Chrystusowego. Właśnie w tym czasie pojawiają się jakieś sensacje w rodzaju Ewangelii Judasza czy wywlekane są mniej lub bardziej realne brudy Kościoła. Wreszcie podejmowane są działania wymierzone wprost przeciw dziełu Chrystusowego odkupienia. To dzieło odkupienia, kulminując się w tajemnicy Krzyża i Zmartwychwstania, odsłania najpełniej jedynie prawdziwie wartość i świętość ludzkiego życia. Każdego ludzkiego życia, bo za każde Chrystus oddał swoje życie.

I właśnie w tym czasie rządzący naszym państwem, a wśród tych rządzących – co wciąż trzeba podkreślać – ludzie deklarujący się jako wyznający wiarę w Chrystusa, wnoszą do parlamentu projekty ustaw dotyczących aborcji – zabijania najsłabszych, jeszcze nienarodzonych dzieci. Rządzącej koalicji przypominają: „Jak PiS wygrało wybory, to zabrało dostęp do antykoncepcji awaryjnej, zabrało finansowanie in vitro, a jednocześnie sprawiło, że kobiety straciły poczucie bezpieczeństwa i zaczęły umierać na porodówkach”. Nie wiem, czy ci, którzy wypowiadają takie słowa, mają elementarną zdolność rozumienia tego, co mówią, czy mają odwagę spojrzeć z pewnym dystansem na wypowiedziane poglądy, czy wyrzucają z siebie wyłącznie słowotok, czy też mają zdolność mierzenia wagi słów. Naprawdę nie pojmuję, dlaczego miarą poczucia bezpieczeństwa kobiety ma być partycypowanie w zabiciu własnego dziecka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsze projekty w nowej kadencji Sejmu zostały złożone przez Lewicę już w listopadzie 2023 r. Jeden z nich, jak to jest określone, „depenalizuje aborcję i pomoc w niej”, czyli zwalnia z odpowiedzialności za zabójstwo nienarodzonego dziecka. Drugi projekt umożliwia wykonywanie aborcji do 12. tygodnia życia dziecka. Kilka miesięcy później, w styczniu 2024 r., złożony został projekt grupy posłów Koalicji Obywatelskiej. Przedstawia on projekt prawa do „świadczenia zdrowotnego” (sic!) w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania. Na marginesie – ten bełkot wpisuje się w standardy WHO, według których już przed laty ciąża była określana mianem patologii, a zatem logiczne staje się „świadczenie zdrowotne” w postaci aborcji. Miesiąc później swój projekt złożyła Trzecia Droga. Podobnie jak posłowie KO ci – przynajmniej w pewnej części – deklarują swój katolicyzm. Projekt Trzeciej Drogi głosi, że odwraca „haniebny wyrok TK z 2020 r., po którym Polki i Polacy wyszli na ulice i powiedzieli – dość”. Politycy tej formacji być może chcą w jakiejś mierze wykonać gest Piłata (wszak Ewangelia nie jest im całkiem obca). A Piłat zrezygnował z własnych prerogatyw władzy i odrzucił głos sumienia na rzecz wrzasku motłochu. Dlatego katolicy spod znaku Piłata proponują referendum w tej sprawie.

Reklama

Projekt referendum – jeśli zostanie przedstawiony – będzie niewątpliwie ujęty w ramach kultu demokracji. Tyle że niedouczeni w sprawach demokracji politycy zapominają, iż w życiu publicznym istnieją interesy i wartości. Interesy są rozporządzalne, czyli można nad nimi głosować. Wartości natomiast są nierozporządzalne. A nierozporządzalną wartością jest ludzkie życie, życie niewinnego człowieka.

Ci, którzy sięgają po takie rozporządzenie, stają się dyktatorami totalitaryzmu. Ci, którzy uczestniczą w tym totalitaryzmie, zaciągają nie mniejszą odpowiedzialność. Tak zwani katolicy w takim przypadku grzeszą – i to bardzo ciężko.

I jeszcze jedno. Może warto, by ci, którzy są urzeczeni nowoczesnością i nowinkami z Zachodu – zapoznali się ze świeżym, bo pochodzącym z lutego tego roku, orzeczeniem Sądu Najwyższego stanu Alabama. Orzeczenie tej instancji wyraźnie określiło tzw. zarodki nadliczbowe „dziećmi pozamacicznymi”, a więc dziećmi, choć żyjącymi poza łonem matki. Tym bardziej dzieckiem nienarodzonym jest człowiek żyjący pod sercem swojej matki.

2024-03-05 14:24

Ocena: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proces Niewinnego

Niedziela warszawska 16/2022, str. I

[ TEMATY ]

Jezus Chrystus

Wielkanoc

Poncjusz Piłat

Archiwum FLdB

Cóż to jest prawda. Chrystus przed Piłatem. Nikołaj Gay, 1890

Cóż to jest prawda. Chrystus przed Piłatem. Nikołaj Gay, 1890

O niesprawiedliwym procesie Chrystusa, naszych codziennych ludzkich sądach i kalkulacjach oraz Sądzie Ostatecznym, z ks. Franciszkiem Longchamps de Bérier rozmawia Monika M. Zając.

Monika M. Zając: Proces Chrystusa najpierw był procesem religijnym przed Sanhedrynem, o dwojakie bluźnierstwo: przeciw świątyni i Bogu. Jakie kompetencje miała w takich sprawach Wysoka Rada? I czy nie zostały one przekroczone, zwłaszcza że trwało Święto Paschy, a posiedzenie odbyło się nocą?

Ks. Franciszek Longchamp de Bérier: Prawda, że zastanawiano się w nauce, czy Sanhedryn nie naruszył własnych procedur, bo działał po zachodzie słońca i za szybko. W sprawie gardłowej – jak się kiedyś mówiło – czyli wobec oskarżeń, które mogły doprowadzić do orzeczenia kary śmierci, powinien spotykać się przez dwa kolejne dni. Jednak ścisłe zasady postępowania przed nim spisano dopiero w II wieku po Chrystusie. Trudno nimi sądzić przeszłość. Fakt, że dziś często popełniamy taki błąd anachronizmu. Co do tamtych czasów natomiast wiemy, że o skazanie kogoś na śmierć trzeba było prosić Rzymian.

CZYTAJ DALEJ

Majowe drogi do nieba

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Margita Kotas

Bożena Sztajner

Ważne, by nie zostawiać drogi do świętości na ostatni etap życia, ale nauczyć się mówić Bogu „tak”, kiedy żyjemy na pełnych obrotach.

Starsi panowie, starsi panowie, starsi panowie dwaj! Już szron na głowie, już nie to zdrowie, a w sercu – ciągle maj!”. Wyjątkowo karkołomnie fragmentem piosenki Kabaretu Starszych Panów rozpoczynam ten wstępniak. Karkołomnie, bo zdawać się może, że ten żartobliwy kuplecik nijak się ma do poważnych tematów, które w zdecydowanej większości podejmujemy na łamach Niedzieli. W większości, bo porcją „fioletowego humoru” obdarza nas w felietonie bp Andrzej Przybylski (s. 23). Konsekwentnie zatem w ten karkołomny sposób będę ten fragment piosenki kleić z bieżącym numerem, a w nim wszystko się w jakiś misterny sposób „samo” ze sobą klei.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: wiara „wyzwala” w nas łaskę

2024-05-01 10:08

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

„Wiara wyzwala w nas łaskę i otwiera umysł na tajemnicę Boga” - stwierdził papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej, kontynuując cykl katechez na temat cnót.

Ojciec Święty przypomniał, że wiara jest cnotą „teologalną”, ponieważ można jej doświadczyć jedynie dzięki Bożemu darowi. Jest ona aktem, przez który człowiek dobrowolnie powierza się Bogu. Jednocześnie wskazał na przykłady wiary: Abrahama, Mojżesza, a zwłaszcza Najświętszą Maryję Pannę. Zaznaczył, iż wiara jest cnotą kształtującą chrześcijanina i oznacza przyjęcie i pielęgnowanie więzi z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję