Reklama

Zdrowie

Trujące dodatki

Z każdej strony otacza nas coraz więcej „chemii”, która jest szkodliwa dla naszego organizmu. Czego powinniśmy się wystrzegać?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiele przetworzonych produktów dostępnych na sklepowych półkach zawiera dodatki, które zwłaszcza w nadmiarze lub w towarzystwie innych substancji mogą być mocno szkodliwe dla zdrowia. Do obrotu są dopuszczane składniki, które w zwiększonej ilości czy np. u osób starszych, dzieci lub ze stwierdzonymi chorobami są wręcz trujące. Wykazano, że przeciętny Polak spożywa rocznie średnio ok. 2 kg dodatków do żywności, spośród ponad 300 dopuszczonych do obrotu, a wśród nich: konserwanty, barwniki, wzmacniacze smaku, przeciwutleniacze, emulgatory czy stabilizatory. Nawet 70% diety przeciętnego konsumenta stanowi żywność przetworzona w warunkach przemysłowych, a to pokazuje wielki problem, z którym musi się zmierzyć przeciętny zjadacz chleba, gdyż konsumpcja niewielkiej ilości danej substancji jest dopuszczona, ale przez dużą ilości przetworzonych produktów żywnościowych łatwo możemy przekroczyć limit. Warto zatem czytać etykiety produktów spożywczych i mieć świadomość obecności toksyn, z którymi spotykamy się codziennie.

Reklama

Do dodatków, na które chcę zwrócić uwagę, gdyż są obecne w tradycyjnej diecie, choćby w wędlinach, produktach mlecznych, słodyczach, produktach przeznaczonych dla dzieci, lodach, kolorowych napojach, należą: azotany i azotyny (E249, E250, E251, E252), glutaminian sodu (E621), fosforany (E450, E451, E452, E1410, E1412), karagen (E407), dwutlenek siarki (E220), barwniki (E102, E104, E110, E122, E124, E129, E133), żelazocyjanek potasu (E536).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szkodliwy wpływ na zdrowie ma również otoczenie, choćby woda z mikroplastikiem czy zanieczyszczeniami, opakowania produktów spożywczych, z których przenikają toksyny, jak puszki, kartony, zwłaszcza przy kontakcie z kwaśnym czy ciepłym. Toksyny zawiera także „domowa chemia”, która dostaje się do organizmu przez spożycie jej resztek czy wdychanie środków do sprzątania, a także farb czy klejów, z mebli, ze ścian, z wykładzin PCV, dywanów czy innych przedmiotów. Także „odzieżowa chemia” może drażnić skórę oraz przenikać do wnętrza organizmu. W przemyśle tekstylnym spotyka się nadal zakazane w UE, ale w Azji już nie, choćby aminy aromatyczne dostępne w barwnikach. Nawet paragony czy drukarki laserowe mają szkodliwy wpływ. Toksyny zjadamy także z mięsem w postaci skumulowanych w nim leków czy innych toksyn, które podawano zwierzętom. Spotykamy je w rybach, zwłaszcza łososiu hodowlanym, pryskanych owocach, zbożu czy warzywach. Szkodliwe są także substancja występująca w smażonych ziemniakach i produktach zbożowych, czyli akrylamid, i wiele innych.

Reklama

Chemizacja środowiska staje się przekleństwem ludzkości. Wszystkie toksyny, z którymi mamy styczność na co dzień, mogą znacząco pogorszyć funkcjonowanie organizmu, a nawet zaburzać działanie hormonów, osłabiać rozwój intelektualny czy wręcz powodować uszkodzenie narządów oraz układów, zwłaszcza pokarmowego i nerwowego. Coraz częściej mówi się, że są przyczyną alergii, nadpobudliwości u dzieci, ADHD, migren, depresji i wielu innych chorób, a nawet nowotworów.

Najlepszą ochroną dla naszego organizmu będzie ich unikanie. W pierwszej kolejności warto postawić na produkty jak najmniej przetworzone, z najkrótszym składem, z najmniejszą liczbą „dziwnych symboli”, których nie znamy, oczywiście, bez konserwantów czy sztucznych barwników i substancji przeciwzbrylających. Należy czytać etykiety produktów, które kupujemy, lub zainstalować w telefonie aplikację skanującą kody kreskowe, która pokaże, czy produkt jest zdrowy, np. bezpłatną Zdrowe Zakupy. Wybierając do jedzenia produkty sezonowe, także zmniejszamy narażenie na składniki używane w transporcie i ochronie roślin. Najkorzystniej kupować te opatrzone symbolem bio czy eko. Ponadto warto kupić filtr do wody, wietrzyć mieszkanie, wybierać naturalne ubrania, środki piorące do sprzątania czy ochrony roślin.

Organizm ma możliwości oczyszczania z wielu toksyn, które spożywamy. Wystarczy stworzyć mu odpowiednie warunki choćby przez dobre nawodnienie czy zadbanie o wątrobę lub dietę bogatą w warzywa, owoce, zioła, zwłaszcza kolendrę, ostropest. Uniwersalną metodą jest stosowanie alg, np. chlorelli, która wchłania toksyny z układu pokarmowego i pomaga je wydalić. Pomocnie działają mumio, kwas alfa-liponowy, a w przypadku metali ciężkich także magnez, cynk czy jod. Warto stosować wybraną metodę detoksykacji, np. post dr Dąbrowskiej.

O zdrowie powinniśmy dbać na każdym froncie. Proponuję zacząć od zmniejszenia ilości chemii, a zwiększenia produktów naturalnych; rozpocznijmy od jedzenia, a skończmy na otoczeniu.

naturoterapeuta Natura-Med

2024-03-05 14:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas na pierniki

Niedziela dolnośląska 49/2004

[ TEMATY ]

jedzenie

UM Świebodzice

Najwyższy czas, żeby przystąpić do wypieku bożonarodzeniowych pierników. Bo wiadomo, im piernik starszy, tym lepszy - mówi Wincenty Wolak z Wrocławia, mistrz cukierniczy. Niewielu wie, że z piernikami łączy się niezwykła obrzędowość. Dawniej wypiekano je m.in. w klasztorach, m.in. krzeszowskim.

Pierniki piecze się w Polsce prawdopodobnie już od czasów wypraw krzyżowych. W krajach śródziemnomorskich znano ich smak znacznie wcześniej niż u nas. Pieprz, goździki, imbir i cynamon przywozili ze Wschodu krzyżowcy. Jak się przyjmuje, kraje zachodnie przejęły umiejętności piernikarskie z Persji. Piernikami zajadano się najpierw na Sycylii, potem w Rzymie. Z biegiem lat udoskonalano receptury. Używano takich przypraw, jak: anyżek, cynamon, orzechy, migdały, kardamon, goździki oraz cykata (smażona w cukrze skórka z pomarańczy, cytryny, melona lub arbuza). Słowo „piernik” pochodzi od staropolskiego słowa „pierny”, czyli pieprzny - twierdzi B. Kuźmiński (100 wieków chleba, Warszawa 1968). Największy rozwój piernikarstwa przypada na XVII i XVIII wiek. Najwcześniejsze wzmianki o wyrobach piernikarskich dotyczą takich ośrodków, jak Kraków, Toruń i Wrocław. W Krakowie cech piernikarzy powstał już w 1611 r. i nosił łacińską nazwę „Contubernium Cuchlororum”. Największą sławą cieszyły się pierniki norymberskie i toruńskie, z tym że toruńskie były bardziej kunsztownie wykonane. Tutejsi piernikarze posługiwali się bowiem formami piernikarskimi o bogatszej i dokładniej wypracowanej ornamentyce niż ich norymberscy konkurenci. Formy zamawiano u najzdolniejszych snycerzy, którzy wykonywali je zwykle z drewna lipowego lub dębiny. Zaliczane do ludowego snycerstwa artystycznego, są bogatym źródłem do badań nad dawną kulturą i obyczajowością miast oraz wsi. Natomiast pierniki zalicza się do tzw. plastyki obrzędowej.
CZYTAJ DALEJ

Nowy ekonom KEP

2024-12-03 12:05

[ TEMATY ]

KEP

BP KEP

Ks. Marcin Kokoszka przejął 3 grudnia urząd ekonoma Konferencji Episkopatu Polski. Zastąpi on ks. prał. Janusza Majdę, który pełnił tę funkcję przez trzy kolejne kadencje. Podpisanie stosownych dokumentów odbyło się w Sekretariacie KEP.

Przewodniczący Episkopatu abp Tadeusz Wojda SAC oraz sekretarz generalny Episkopatu bp Marek Marczak podziękowali ks. Januszowi Majdzie za jego pracę, poświęcenie oraz oddanie dla Kościoła w Polsce. Na stanowisku ekonoma KEP zastąpi go ks. Marcin Kokoszka, dotychczasowy proboszcz Parafii św. Marii Magdaleny i św. Stanisława BM w Szczepanowie w diecezji tarnowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Zatrzymania w śledztwie ws. darowizn na rzecz kilku parafii

2024-12-04 10:01

[ TEMATY ]

parafie

CBA

diecezja płocka

darowizny

Adobe Stock

Zatrzymania ws. darowizn na rzecz kilku parafii

Zatrzymania ws. darowizn na rzecz kilku parafii

Prokuratura Okręgowa w Płocku prowadzi śledztwo w sprawie oszustw podatkowych dokonywanych od 2017 r. poprzez fikcyjne darowizny na rzecz kilku parafii. CBA zatrzymała 13 osób, w tym księdza. W ich przypadku chodzi o oszustwa na 4,5 mln zł. Planowane są kolejne zatrzymania.

Zatrzymania w ramach prowadzonego postępowania w sprawie oszustw podatkowych przeprowadzono we wtorek przy współpracy z CBA. Funkcjonariusze zatrzymali 13 osób, w tym księdza. Wszyscy usłyszeli zarzuty – poinformował w środę PAP rzecznik płockiej Prokuratury Okręgowej Bartosz Maliszewski.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję