Reklama

W wolnej chwili

Konieczne refleksje

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nigdy nie byłem „ulizanym” dzieckiem ani pokornym młodzieńcem, a już zupełnie nie dałem się prowadzić za rączkę w dorosłym życiu. Dzięki temu stać mnie na własne zdanie w sprawach i problemach, które niesie życie. Przez ten mój krnąbrny i „opozycyjny” charakter nigdy nie stałem po jakiejś jednej jedynej „słusznej stronie”. Rzeczywistość życiową poznawałem nie tylko jak medal – dwustronnie, lecz z każdej możliwej strony ją „obwąchiwałem”. Wprawdzie – będąc z natury przezornym – próbowałem najpierw sprawdzać, zanim coś przyjąłem „do wiary i stosowania”, ale mimo to czasem dałem się uwieść...

Na tej drodze poznawczej pojąłem co nieco, dlatego wydaje mi się, że mam prawo (zresztą jak każdy), a zarazem nieodparte pragnienie podzielić się z Państwem moimi przemyśleniami. Przecież relacje między ludźmi nie powinny się ograniczać tylko do zadania zdawkowego pytania: „która jest godzina?”, i zamknięcia więzi z drugim człowiekiem krótkim „do widzenia!” lub „to się zdzwonimy” – bez pragnienia, żeby tak się stało.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ujawniam moje poglądy i wizje człowieczego losu, będąc u schyłku mojego życia, wypełnionego, chcąc nie chcąc, doświadczeniami wielu dziesiątków lat, życia „soczystego” i dość często szalonego. Pragnę podkreślić, że z niejednego pieca jadłem chleb, i wydaje mi się, iż coś tam o jego „smakach” mam do powiedzenia... I mimo szumnego życia w młodości ciągle „mam w sobie krew niewyszumianą... ja się tutaj nie mieszczę i płynę, płynę” – jak śpiewali Alicja Majewska i Zbigniew Wodecki.

Dlaczego więc miałbym zachować tylko dla siebie to, co tak mocno w duszy mi gra? A nuż kogoś z Państwa Czytelników to zainteresuje? Gdyby chociaż jeden ktoś taki się znalazł – to i tak już wiele. Zapewniam, że w moim przekazie traktuję czytelnika na serio – z całym szacunkiem oraz powagą, więc z najwyższą życzliwością apeluję: mówmy do siebie językiem powinności, a nie roszczeniowości i nie przeszkadzajmy innym żyć po swojemu...

Reklama

Myślę, że wystarczająco mocno odcisnąłem swój ślad w rodzinie i w pracy, więc w drogę, Emilu – mówię sobie – po nowe wyzwania! Nie wyzbędę się aktywności. Jeśli nawet zabraknie mi sił – jeszcze pozostanie myślenie. Gnuśność jest mi obca, a jej „siostrę swawolę” już we właściwym czasie unicestwiłem. Życie aktywne, nawet w napięciu, jest lepsze niż wegetacja w ciągłym relaksie. Ponadto, na szczęście, mam dystans do siebie i do otaczającego mnie świata, zawsze też zabarwiony dozą humoru. Nie odstępuje mnie bowiem świadomość, że „z wiekiem szlachetnieje tylko wino”. Mój Dziadek przypominał mi te prawdy, mówiąc, że uśmiech, do tego połączony z humorem, nie tylko uprzyjemnia i ułatwia życie, lecz nawet je wydłuża.

Dlatego wybaczcie mi, Drodzy Państwo, to, że będąc w przyjaźni z „panem humorem”, niekiedy używam mocnych, a czasem wręcz dosadnych słów. Wiek też odciska piętno na mej osobowości, a Państwo przecież nie muszą się zgodzić ze wszystkimi moimi poglądami (w końcu starego już człowieka!). Jeśli np. powiem, że gdyby nie było internetu, nie wiedzielibyśmy, iż obok ludzi mądrych jest na świecie aż tylu idiotów...

I nie od rzeczy będzie, jeśli w tym miejscu odwołam się do słów Jerzego Skoczylasa (wybitnego satyryka) o „wariactwach współczesnego świata”. Nawiązując do pożytecznego przecież internetu, wymieniony wyżej autor Miauczącego psa w zakończeniu swego wiersza wskazuje wyjście z sytuacji:

I jak się odnaleźć w tej paranoi, i w jaki sposób tutaj żyć?

Żyj po swojemu i wiedz, że tak wcale nie musi być!

A wcześniej śp. Wojciech Młynarski, z którym w młodości miałem zaszczyt się zapoznać i w późniejszym czasie zaprzyjaźnić, tak swoim śpiewem budził nadzieję przetrwania: „Róbmy swoje...” – żeby się „nie dać zwariować” w tamtej rzeczywistości (słusznie minionej).

2024-03-28 13:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nieczułość?

Pamiętam, jak mnie poruszyło to zdjęcie. W zasadzie nawet nie zdjęcie, bo ono było banalne. Dwie zgrabne dziewczyny w bikini opalające się z uśmiechem na plaży nad rzeką. Wstrząsnął mnie dopiero podpis: okazało się, że zdjęcie pochodzi z Warszawy, że jest to plaża nad Wisłą w roku 1942 lub 1943…! Wydało mi się niewiarygodne – jak tak można!

CZYTAJ DALEJ

Meksyk: 18 pielgrzymów zginęło w wypadku autobusu

2024-04-29 11:17

[ TEMATY ]

Meksyk

Adobe Stock

Co najmniej 18 osób zginęło , a 12 zostało rannych w wypadku autobusu 28 kwietnia w Meksyku. Według lokalnych mediów większość ofiar, to pielgrzymi z Guanajuato, którzy udawali się na pielgrzymkę do sanktuarium w Chalma.

Po bazylice Matki Bożej z Guadalupe w Mieście Meksyk, Chalma jest najczęściej odwiedzanym miejscem pielgrzymkowym w kraju. Każdego roku pielgrzymuje tam ok. dwóch milionów ludzi, aby oddać cześć ukrzyżowanemu "Czarnemu Chrystusowi".

CZYTAJ DALEJ

Boże dzieło na dwóch kołach

2024-04-29 23:47

Mateusz Góra

    W niedzielę 28 kwietnia przy Ołtarzu Papieskim w Starym Sączu motocykliści z rejonu nowosądeckiego i nie tylko rozpoczęli sezon.

Pasjonaci podróży jednośladami rozpoczęli sezon na wyprawy. Motocykliści wyruszyli w trasę z Zawady do Starego Sącza, gdzie na Ołtarzu Papieskim została odprawiona Msza św. w ich intencji. Po niej poświęcono pojazdy uczestników.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję