Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Płomień widoczny z daleka

Z Hali Boraczej, Matyski i Ostrego Gronia rozbłysło światło, aby upamiętnić św. Jana Pawła II.

2024-04-09 14:22

Niedziela bielsko-żywiecka 15/2024, str. VI

[ TEMATY ]

diecezja bielsko‑żywiecka

Archiwum UG Węgierska Górka

Światło z Boraczej

Światło z Boraczej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po śmierci papieża Polaka góralską watrę pamięci zainicjował na Groniu Jana Pawła II Stefan Jakubowski. Jego śladem szybko poszli inni. Dziś miejsc, z których jest rozpalana, nie zostało w naszej diecezji zbyt wiele.

Hala Boracza

Przy położonym na wysokości 854 metrów schronisku turystycznym 2 kwietnia spotkali się uczestnicy 18. Ogólnopolskiego Ogniska Papieskiego. Po raz pierwszy zrobili to w 2006 r. za namową Zdzisława Kupczaka. To on zaadaptował na beskidzkiej hali zwyczaj, którego doświadczył na Świętym Krzyżu w Górach Świętokrzyskich, gdy był uczestnikiem rajdu konnego. Do swej inicjatywy pozyskał Jana Dziedzica, gospodarza schroniska. – W lutym 1958 r. z Milówki zielonym szlakiem ks. Karol Wojtyła wędrował z uczestnikami mającego się odbyć na Hali Lipowskiej kursu narciarskiego. Zanim doszedł do celu, zatrzymał się u nas na odpoczynek i być może na herbatę. Jeśli więc możemy kultywować jego pamięć, to z ochotą to robimy – wyjawia J. Dziedzic. Centralnym punktem 18. Ogniska Papieskiego była Msza św., którą koncelebrowali: ks. prał. Władysław Nowobilski, kapelan koła PTTK im Jana Pawła II w Węgierskiej Górce, ks. Grzegorz Gruszecki, kapelan Oddziału Babiogórskiego PTTK, ks. dr Adam Niwiński, kapelan Komisji Górskiej Turystyki Jeździeckiej PTTK. Przy melodii „Barki” góralską watrę zapalali uczestnicy wydarzenia: reprezentujący PTTK Marek Krzemień i Paweł Mikulski oraz Jan Dziedzic i wójt Piotr Tyrlik. Jak co roku nie zabrakło sztandarów koła PTTK im. Jana Pawła II w Węgierskiej Górce oraz Związku Podhalan. Obecni byli również Beskidzcy Harnasie. Łącznie w uroczystości wzięło udział około sto osób. – Ludzi gór, którzy wolny czas spędzają w górach, specjalnie nie trzeba namawiać do uczczenia papieża, który całym sercem kochał góry – dopowiada Z. Kupczak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ostry Groń

Kapliczka Upadku Chrystusa – to przy niej gromadzą się parafianie z Gilowic. Miejsce wybrane jest nieprzypadkowo. Dostać się do niego można samochodem. To sprawia, że nikt nie jest wykluczony, a jedynie od chęci zależy, kto uczestniczy w lokalnym upamiętnieniu. Za inicjatywą stoi PKS „Olimpijczyk”, PTTK i gilowicka parafia. – Ze strony ludzi jest zainteresowanie, więc nie odpuszczamy. Nie patrzymy na ilość, ale na to, jak najlepiej możemy przeżywać nasze zgromadzenie. A chcemy je przeżywać po Bożemu. Tym bardziej, że w tym roku rocznica śmierci papieża znów sąsiaduje ze Świętem Bożego Miłosierdzia – tłumaczy Henryk Pasko, prezes PKS „Olimpijczyk”. Aby podkreślić symbiozę obu tych wydarzeń na Ostrym Groniu, modlono się koronką do Bożego Miłosierdzia, litanią loretańską i litanią do Jana Pawła II. Ognisko, które zapłonęło na szczycie, zostało „przywiezione” w samochodowych bagażnikach. Po ubiegłorocznych doświadczeniach, gdy spod śniegu trzeba było wygrzebywać gałęzie, tym razem suche klocki drewna przezornie wzięto ze sobą. Gilowicka watra dla papieża zapłonęła po raz siódmy. Wzięło w niej udział ponad 50 osób.

Matyska

Ponad 200 wiernych przeszło przez Golgotę Beskidów, aby na jej szczycie celebrować pamięć o św. Janie Pawle II. W trakcie drogi rozważali oni mękę Pańską, której wydźwięk uzupełniały fragmenty przemówień papieża. Szczególnie wymowne było to przy stacji V, gdzie rzeźbiarz Czesław Dźwigaj, w zastępstwie Szymona z Cyreny, wprowadził postać Karola Wojtyły. Głos Ojca Świętego wybrzmiał nie tylko w formie teologicznego przesłania lecz również w piosence „Pieśń flisaków”, którą odtworzono z głośników. Równo z godz. 21.37 rozpalone zostało ognisko, które przygotowali strażacy OSP Radziechowy i OSP Przybędza. Przy wznieconym płomieniu pamięci zaintonowano „Barkę”, do której akompaniował trębacz. W trakcie obchodów modlono się za pośrednictwem św. Jana Pawła II i św. Andrzeja Boboli o pokój dla Ojczyzny. – Mało jest ludzi odważnych, którzy nie boją się protestować przeciwko deprawacji młodzieży, niszczeniu dobrych programów edukacyjnych czy życia. Dlatego tak ważne jest, aby Polska stała się bastionem wartości chrześcijańskich, które będą wzorem dla innych społeczności i narodów – wyjawiła Jadwiga Klimonda, prezes stowarzyszenia „Dzieci Serc”, które jest głównym organizatorem Płomienia Pamięci na Matysce.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W ślad za Bożym Miłosierdziem

Niedziela bielsko-żywiecka 14/2024, str. IV

[ TEMATY ]

diecezja bielsko‑żywiecka

PB

Już niedługo kolejna edycja naszej diecezjalnej pielgrzymki

Już niedługo kolejna edycja naszej diecezjalnej pielgrzymki

O pielgrzymce do Łagiewnik i zmianach logistycznych z ks. Marcinem Samkiem rozmawia Mariusz Rzymek.

Mariusz Rzymek: Dlaczego warto wybrać się na pielgrzymkę do Łagiewnik?

Ks. Marcin Samek: Z własnego doświadczenia wiem, że podczas pieszej pielgrzymki można spotkać Boga i Go doświadczyć pod wieloma aspektami. Przede wszystkim we wspólnocie z ludźmi, którzy z nami idą. Nie zawsze w tym kręgu są osoby głęboko wierzące, ale na pewno poszukujące. Klamrą, która wszystkich łączy, jest chęć odkrywania Boga przez modlitwę, wyrzeczenie i trud. Oprócz tego, pielgrzymka ma wymiar integracyjny. Sprzyja budowaniu relacji, rozmowom, co w czasach kryzysu dialogowania, niesie ze sobą cenny przekaz. Pielgrzymka staje się przestrzenią, w której można przełamać osobisty lęk przed kontaktem z drugim człowiekiem. Warto więc iść na pielgrzymkę, bo podczas niej można odnaleźć Boga nie tylko w modlitwie, ale i w drugiej osobie, która tak jak i my, podjęła podobne wyzwanie.

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II kanonizował siostrę Faustynę Kowalską 30 kwietnia 2000 roku.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Od babci do mamy

2024-05-01 18:12

Wiktor Cyran


CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję