Reklama

Niedziela Małopolska

Czekali od lat

„Bóg posłał sługę, by ratował ludzi w czasach reżimów, które zniewalały, by Ewangelię w Płokach, w Rajczy głosił, by słowa Boże serca przemieniały…” – napisał ks. Rafał Jaworski.

Niedziela małopolska 19/2024, str. I

[ TEMATY ]

Kraków

Biuro Prasowe AK

Dotychczas młodzież składała kwiaty i modliła się przy grobie ks. Rapacza

Dotychczas młodzież składała kwiaty i modliła się przy grobie ks. Rapacza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To pierwsza strofa pieśni o słudze Bożym ks. Michale Rapaczu, który 15 czerwca zostanie ogłoszony błogosławionym.

Krew męczeńska

Aby poznać miejsce, gdzie kapłan służył ludziom i gdzie został zamordowany, pojechałam do Płok. W kwietniowy dzień, późnym popołudniem w miejscowości było cicho i spokojnie. Powoli pokonałam schody wiodące do sanktuarium Matki Bożej Patronki Rodzin Robotniczych. – Płoki są najbardziej znane z XV-wiecznej ikony Matki Bożej – informuje kustosz sanktuarium ks. Piotr Miszczyk. Przypomina, że wizerunek Maryi został podarowany do drewnianego wówczas kościoła, w którym modlili się pracujący w okolicy robotnicy. I dodaje: – Od tamtych czasów Maryja jest w tej ikonie czczona nie tylko przez mieszkańców Płok.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pośród drzew, gdzie ks. Rapacz został zamordowany, zauważam informację: „Miejsce śmierci Ks. M. Rapacza”. Podchodzę do krzyża. Myślę, że te starsze drzewa widziały śmierć kapłana, ale nawet one nie mogłyby wskazać morderców, którzy mieli zakryte twarze. Zastanawiam się, czy ks. Michał rozpoznał wśród zamaskowanych znajome głosy, co robił w ostatnich chwilach życia na ziemi…

Reklama

Jest cisza. Przypominają się słowa pieśni: „W dniu, w którym Bogu duszę swą powierzał, na Jasnej Górze w planach było Bożych, Stefan Wyszyński przyjął św. sakrę. Tak krew męczeńska rodzi nowych świętych…”. I wypowiedź pochodzącego z parafii w Płokach ks. Dionizego Jedynaka: „Jeszcze przed świtem, w niedzielę 12 maja 1946 roku, w wielkich męczarniach, konał w lesie ks. Michał Rapacz. Wsiąkały w ziemię ostatnie krople jego krwi. Z tej męczeńskiej krwi kapłana zrodził się dla Kościoła i Ojczyzny człowiek niezłomny, Prymas Tysiąclecia, bo właśnie tego samego dnia w Częstochowie, na Jasnej Górze, przyjął święcenia biskupie ks. Stefan Wyszyński…”.

Kult

Wracając, zatrzymuję się przy kościele, gdzie znajdowały się doczesne szczątki ks. Rapacza. Właśnie zostały ekshumowane i złożone w sarkofagu, który umieszczono w bocznej kaplicy kościoła. To będzie miejsce kultu nowego błogosławionego. W świątyni, gdzie ks. Michał się modlił, gdzie, jak do dzisiaj opowiadają w Płokach, leżał krzyżem przed tabernakulum z Najświętszym Sakramentem, teraz zyska swoje stałe miejsce. Od 15 czerwca nawiedzający sanktuarium będą się modlić już przez wstawiennictwo błogosławionego kapłana – męczennika.

Ksiądz Piotr Miszczyk przyznaje, że w Płokach żyją jeszcze ludzie, którzy pamiętają, co się stało w nocy z 11 na 12 maja 1946 r. – To już są pojedyncze osoby – zaznacza. Dodaje, że w ramach przygotowań do procesu beatyfikacyjnego byli przesłuchiwani. I podkreśla: – Ksiądz Michał był bardzo szanowany w parafii, ludzie go uwielbiali, ponieważ nikogo nie opuścił, każdemu chciał pomagać. Jeżeli ktoś był biedny, a przecież to były szczególnie trudne czasy, to potrafił dzielić się tym, co miał.

Reklama

O beatyfikację zamordowanego kapłana wierni modlili się w Płokach od wielu lat, szczególnie każdego 12. dnia miesiąca. Ksiądz Miszczyk opowiada: – Najpierw przed cudowną ikoną Matki Bożej modlimy się na Różańcu, a po kolejnych tajemnicach są odczytywane prośby i podziękowania przekazywane w skrzynce intencji. Wiele próśb, kierowanych za wstawiennictwem sługi Bożego ks. Rapacza, dotyczy spraw związanych z chorobami, kryzysów małżeńskich, utraty wiary. Cały czas napływają też podziękowania za wyproszone łaski.

Natomiast 12 maja w parafii są obchodzone kolejne rocznice śmierci zamordowanego – duże uroczystości, na które przybywają pielgrzymi z okolicy, a także z rodzinnych stron ks. Michała – z Lubnia i Tenczyna. W tym dniu jest też bierzmowana tutejsza młodzież. – Przyjmując ten sakrament, młodzi parafianie są wezwani do dawania świadectwa – zauważa ksiądz proboszcz i podkreśla: – Mając za przykład ks. Rapacza, mogą sobie uświadomić, że najbardziej przekonującą formą świadectwa wiary jest gotowość oddania za nią życia.

Reakcja

Gdy pytam, jak w Płokach odebrali informację o wyniesieniu cenionego proboszcza na ołtarze, kapłan zaznacza: – Parafianie i pielgrzymi na tę decyzję czekali od lat. Modląc się, wierzyli, że tak się stanie… Proboszcz stwierdza, że czcigodny sługa Boży ks. Michał Rapacz uczy nas przede wszystkim wierności ideałom, zasadom związanym z wiarą katolicką. Zauważa: – Te wartości są dzisiaj krytykowane, na różne sposoby podważane przez przedstawicieli innych światopoglądów. Oczywiście, każdy ma prawo do własnego zdania, ale my mamy obowiązek bronić wiary i ponadczasowych wartości.

W Płokach przygotowują się do beatyfikacji, na którą do Krakowa 15 czerwca pojedzie bardzo wiele osób z całego dekanatu. Także 78. rocznica śmierci sługi Bożego ks. Michała i uroczystości z nią związane będą w Płokach przygotowaniem do przeżycia uroczystości beatyfikacyjnych. – Będziemy dziękować Panu za wysłuchanie zanoszonej od lat prośby – zapowiada proboszcz. Zapraszając od udziału, informuje: – W niedzielę 12 maja, o godz. 16.30 pójdziemy w cichej procesji z sanktuarium na miejsce śmierci ks. Rapacza. Tam będziemy się modlić Koronką do Bożego Miłosierdzia. W drodze powrotnej do kościoła będziemy odmawiać Różaniec i śpiewać Litanię do Matki Bożej. Następnie zostanie odprawiona Msza św. Kustosz sanktuarium zaprasza do Płok także na tygodniowy odpust; od 2 do 8 września – do uroczystości Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Zapowiada: – Będziemy wtedy dziękować za beatyfikację ks. Michała Rapacza.

Wsiadając do samochodu, spoglądam na charakterystyczną bryłę kościoła w Płokach. Mam nadzieję, że tu wrócę… W myślach powtarzam refren pieśni: „Ksiądz Michał Rapacz wśród błogosławionych, ten który Boga ludziom co dzień dawał. O twą opiekę, twoje wstawiennictwo dziś Męczenniku, Kościół z wiarą błaga”.

2024-05-07 08:47

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski w Kalwarii Zebrzydowskiej: ciało człowieka powołane jest do życia wiecznego

[ TEMATY ]

Kraków

abp Marek Jędraszewski

Archidiecezja Krakowska

Od chwili chrztu świętego nasza cielesność naznaczona jest znakiem świętości samego Boga – nie należymy do siebie, do własnych pożądliwości, do naszych zachcianek, mamy kierować się tymi wspaniałymi ideami, które odkrywamy w głębi naszych sumień – mówił abp Marek Jędraszewski w sanktuarium kalwaryjskim w czasie sumy pontyfikalnej z okazji dorocznego odpustu ku czci wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Na początku homilii abp Marek Jędraszewski przypomniał, że kalwaryjskie „Dróżki Matki Bożej” zostały wytyczone według starożytnej tradycji chrześcijańskiej zapisanej w apokryfach. Ich odbiciem jest powstała w XIII wieku "Złota legenda" Jakuba de Voragine, wg której odejście Najświętszej Maryi Panny z tego świata odbywało się niejako w dwóch odsłonach. Pierwszą były zaśnięcie i pogrzeb Najświętszej Maryi Panny, a drugą Jej wniebowzięcie, które nastąpiło trzy dni później – na wzór zmartwychwstania Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

To ile za te wypominki?

Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych

Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
CZYTAJ DALEJ

Nauczyciele życia Chrystusem

2025-11-01 16:43

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W Uroczystość Wszystkich Świętych Kościół oddaje cześć wszystkim, którzy osiągnęli już chwałę nieba. Tego dnia na cmentarzu katedralnym w Sandomierzu sprawowana była Msza Święta pod przewodnictwem Biskupa Sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza. W koncelebrze uczestniczyli kapłani z okolicznych parafii oraz wychowawcy z Wyższego Seminarium Duchownego. Wspólna modlitwa zgromadziła siostry zakonne, alumnów seminarium oraz licznych wiernych, którzy w duchu wiary i nadziei na zmartwychwstanie polecali Bogu swoich bliskich zmarłych.

W homilii bp Krzysztof Nitkiewicz podkreślił, że pomiędzy światem żyjących a tymi, którzy odeszli do wieczności istnieją głębokie więzi duchowe. Zaznaczył, że podczas Eucharystii Kościół modli się zarówno za żywych, jak i za zmarłych, wierząc w ponowne spotkanie w domu Ojca. Biskup przypomniał także, że święci i błogosławieni, będący już blisko Boga wspierają wiernych swoim wstawiennictwem. Zachęcił, aby pielęgnować więź z nimi poprzez modlitwę do świętych patronów, poznawanie ich życia oraz nadawanie imion świętych nowonarodzonym dzieciom przy okazji sakramentu chrztu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję