Reklama

Niedziela Legnicka

Odmładzający się Kościół

11 maja był w diecezji dniem święceń diakonatu. Uroczystość odbyła się w katedrze pod przewodnictwem bp. Andrzeja Siemieniewskiego.

Niedziela legnicka 20/2024, str. I

[ TEMATY ]

Legnica

święcenia diakonatu

Ks. Piotr Nowosielski/Niedziela

Uroczystość święceń diakonatu upamiętnia okolicznościowa fotografia

Uroczystość święceń diakonatu upamiętnia okolicznościowa fotografia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedynego kandydata przedstawił biskupowi rektor seminarium legnickiego, ks. dr Piotr Kot. Nowy diakon to kleryk V roku, Mateusz Posmyk, pochodzący z parafii w Ścinawie. Uroczystość odbyła się z udziałem rodziny i przyjaciół nowego diakona, w gronie duchowieństwa, kleryków, sióstr zakonnych i wiernych z parafii z której pochodzi. W gronie zaś koncelebransów, obok biskupa legnickiego obecny był biskup senior Stefan Cichy, przełożeni i moderatorzy z seminarium oraz zaprzyjaźnieni księża.

Odmładzający się Kościół

W słowie bp Siemieniewski nawiązał do jednego z Listów Kongregacji Nauki Wiary, zatytułowanego Iuvenescit Ecclesia – Odmłodzony Kościół. Przywołał też opis z Dziejów Apostolskich, mówiący o ustanowieniu diakonów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To wydarzenie sprzed 2 tys. lat jest nam dobrze znane. Jest to przykład, że Kościół kontynuując to dzisiaj, sięga do źródeł. Kościół na nowo się odmładza, kiedy sięga do słów Chrystusa, do apostolskich zwyczajów, kiedy sięga do Ewangelii, kiedy sięga do tych sakramentalnych znaków, które wtedy, w młodym Kościele, zaczęły być celebrowane. Jeśli w naszych czasach celebrowane są one nadal, to Kościół się odmładza, jak to widzimy i słyszymy i dzisiaj – mówił.

Posługa diakona

Reklama

Zwracając się do kandydata, przypomniał, że diakon jest wezwany najpierw do szczególnej modlitwy. Diakon to także ten, który głosi, dzieli się Ewangelią. Do życia diakona należy także pewien styl tego życia. Zobowiązuje się, że zamierza żyć w takiej więzi z Chrystusem i wielką rodziną Bożą – Kościołem, że sam nie będzie zakładał własnej rodziny, bo troszczy się o inne rodziny i za nie się modli.

Kościół dzisiaj

– Kościół ddmładza się. Odmładza się, gdy słucha słowa Pana Jezusa jak źródła. Kiedy wczytuje się w święte księgi i jak ze źródła czerpie z nich mądrość. Kiedy tam, u źródła, czerpie też swe sakramenty. Gdy tak, jak w Dziejach Apostolskich ustanawia diakonów, aby posługiwali w Kościele Bożym. Odmładza się Kościół z każdym takim gestem, każdą taką modlitwą, na drogę służby w Kościele. Niech więc Pan Bóg i diakonowi Mateuszowi i nam wszystkim błogosławi – mówił biskup legnicki.

O sobie i o nim

– Towarzyszą mi uczucia wielkiego wzruszenia i oddania życia w ręce Boga, w ręce diecezji i bezwarunkowego posłuszeństwa. Dlatego, niech Pan Bóg prowadzi i działa – mówił po święceniach dk Mateusz. A pytany, czego mu można życzyć, odpowiadał: – Myślę, że pokoju serca i radości, żeby nią promieniować na zewnątrz.

– Jestem bardo wzruszona i ogromnie się cieszę, że syn wybrał tę drogę i jest jej pewien. Dla rodziców to wielkie szczęście i jesteśmy dumni, że chce być blisko Boga – mówi mama Małgorzata. – To niepowtarzalne uczucie. Trochę pójdę na łatwiznę i powtórzę za biskupem: „Niech Kościół się odmładza i daje siłę wiernym” – dodaje tata Andrzej.

2024-05-14 13:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Być sługą

Niedziela sosnowiecka 24/2022, str. III

[ TEMATY ]

święcenia diakonatu

Piotr Lorenc/Niedziela

Mateusz, Konrad, Tomasz i Karol – to nowi diakoni naszej diecezji

Mateusz, Konrad, Tomasz i Karol – to nowi diakoni naszej diecezji

Czy zostać diakonem to prosta sprawa? Z pewnością nie.

W czasie lat formacji w seminarium każdy kandydat zdobywa potrzebną wiedzę i umiejętności, by godnie podjąć zadania, które Kościół mu zleci. Jest to także czas kształtowania postaw, charakteru, szlifowania talentów, ale i gładzenia powierzchni szorstkich osobowości. Każdy diakon jest powołany do służby, tak by jego praca budowała jedność i była wyraźnym znakiem oddania się Bogu i ludowi Bożemu.
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie przebaczeniem?

2025-07-26 22:29

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

To nie jest zbrodnia, jakich wiele. Kolejna odnotowana w kronikach kryminalnych, popełniona nocą w ustronnym miejscu. To jest rana, która rozrywa serce Kościoła. Bo sprawcą jest kapłan.

Pęka mi serce, gdy o tym piszę. Pęka też obraz Kościoła w oczach wielu. Pęka zaufanie. Pęka nadzieja. Bo fakt pozostaje faktem: ksiądz zamordował człowieka. Ze szczególnym okrucieństwem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję