Reklama

Wiadomości

Niemiecki przerzut

W czasie gdy ciągle nasilają się ataki na polską granicę od strony Białorusi, niemiecka policja stosuje pushbacki na zachodniej granicy – masowo przywozi migrantów do Polski. Sytuacja jest coraz trudniejsza do opanowania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aktywiści, którzy pomagają migrantom, nadal są zaangażowani na polsko-białoruskim pograniczu. Mają łączność z osobami po drugiej stronie granicy i wysyłają im namiary na punkty kontaktowe, skąd odbierają ich kurierzy i zawożą w głąb Polski albo do wymarzonych Niemiec. Część migrantów, która występuje z prośbą o azyl w Polsce, na miejscu otrzymuje pomoc prawną od „wolontariuszy”. Gdy taka osoba dostanie się później do Niemiec, jest odsyłana z powrotem do naszego kraju.

I właśnie z tego typu sytuacją mieliśmy do czynienia w przygranicznym Osinowie Dolnym, gdzie pojawił się niemiecki radiowóz, który do Polski przywiózł rodzinę Afgańczyków. Gdy migranci wysiedli, policjanci odjechali do Niemiec, a pozostawione osoby prawdopodobnie odeszły w nieznanym kierunku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Naruszenie zasad

Polskie służby potwierdziły to wydarzenie dopiero 4 dni po tym, gdy o sprawie poinformował lokalny portal chojna24.pl . – Przywiezienie i pozostawienie przez niemiecką policję cudzoziemców w Polsce odbyło się z naruszeniem zasad współpracy obu służb i prawa regulującego kwestie przekazywania osób. Służby niemieckie nie mogą arbitralnie podejmować takich decyzji – podkreśliła w komunikacie Straż Graniczna.

Reklama

Sytuacja na naszej zachodniej granicy zaczyna być niepokojąca, bo w ciągu 1,5 roku państwa UE odesłały do Polski 1,2 tys. migrantów w ramach procedury tzw. readmisji. To są dane polskiej Straży Granicznej, ale dane niemieckiej policji mówią o 3,5 tys. migrantów wydalonych do Polski w pierwszych 4 miesiącach 2024 r. Rozbieżności jest jeszcze więcej, bo komunikat wojewody lubuskiego mówił o 7,3 tys. osób odesłanych z Niemiec od początku tego roku. – Najwięcej dowiadujemy się o tym procederze z lokalnej prasy niemieckiej, bo Niemcy się tym chwalą. To są relacje typu: złapano jakąś grupkę, np. dziesięciu osób, która w szybkim tempie została wydalona do Polski – mówi Aleksandra Fedorska, korespondentka pisząca dla polskich i niemieckich mediów.

Ze wchodu i zachodu

Niemieccy politycy bardzo się starają pochwalić przed społeczeństwem, że w kwestii migracyjnej są skuteczni. Jest to dla nich szczególnie ważne przed jesiennymi wyborami do landów. A za opiekę nad migrantami i ich przerzucanie do Polski odpowiedzialne są właśnie niemieckie landy. – Wywierana jest więc bardzo duża presja na policję i inne służby, by odsyłać migrantów do Polski. Wydalają również tych migrantów, którzy nie poprosili o azyl w Polsce, a także nie podpisali w Niemczech dokumentów wymaganych przez prawo. Niestety, strona polska wcale tych spraw nie bada – tłumaczy Fedorska.

Polska musi bronić wschodniej granicy z użyciem wojska i policji, a jednocześnie mamy coraz bardziej napiętą sytuację na pograniczu z Niemcami. W tym samym czasie wojewoda podlaski, który jest przedstawicielem rządu, rozsyła pismo do samorządowców w miastach, powiatach i gminach, by wskazali miejsca lub obiekty, które można wykorzystać przy masowym napływie cudzoziemców. – Ja tego pisma nie dostałem, ale koledzy z innych gmin i miast na Podlasiu takie pisma otrzymali – wyjaśnia Jerzy Wasiluk, wójt Czeremchy.

Na przystanku w puszczy

W Białowieży nadal niespokojnie, w nocy latają nad głowami śmigłowce, słychać jakieś strzały, wybuchy petard. Są strefy buforowe, do których za zgodą oddziałów Straży Granicznej na określony czas wpuszczane są media i organizacje pozarządowe. Aktywiści działają nadal, media obiegło zdjęcie migrantów siedzących w Puszczy Białowieskiej na przystanku w Czerlonce, którzy zostali przetransportowani przez aktywistkę w głąb Polski. Pewnie mieli już wypełnione polskie dokumenty podrzucone przez prawników „wolontariuszy”. – Wcześniej migranci się ukrywali, bo się bali, a tu widzimy uśmiechniętych mężczyzn w wieku poborowym, którzy na przystanku pozują do zdjęcia i czekają na transport – informuje Elżbieta Laprus, radna Gminy Białowieża.

2024-06-25 14:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: granice powinny się stać miejscem spotkania

[ TEMATY ]

migracja

papież Franciszek

granica

„Zachęcam was do kontynuacji wspólnego zaangażowania na rzecz kultury spotkania i solidarności” - te słowa Papież skierował do osób i instytucji współtworzących europejski projekt: „Głosy i doświadczenia z granic” – „Snapshots from the Borders”, koordynowanego przez burmistrzów z Lampedusy i Linosy.

Ojciec Święty stwierdził, że jest to dalekowzroczna inicjatywa, która proponuje pogłębione zrozumienie zjawiska migracji, aby społeczeństwa europejskie mogły udzielić ludzkiej i zintegrowanej odpowiedzi na wyzwania, jakie stawia współczesne przemieszczanie się ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Spotkanie Papieża w Castel Gandolfo z przedstawicielami kapituł generalnych

2025-07-12 11:42

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

W przesłaniu do przełożonych generalnych i członków rad niektórych kapituł i zgromadzeń zakonnych Papież Leon XIV mówił o potrzebie odnowienia ducha misyjnego, przyswojenia sobie uczuć „jakie miał Chrystus Jezus” oraz szerzenia na całej ziemi światła Chrystusa.

Przebywający w Castel Gandolfo Leon XIV przyjął na dziedzińcu Pałacu Apostolskiego przełożonych generalnych oraz członków ośmiu rad kapituł i zgromadzeń zakonnych, którzy zebrali się aby nakreślić dalszy program działania swoich instytutów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję