Reklama

W wolnej chwili

Warto zobaczyć

Spacerowo nad Bałtykiem

Kiedy pogoda nie sprzyja plażowaniu, podpowiadamy, gdzie warto się przejść podczas wakacji nad naszym morzem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Alejami gwiazd

To dobry początek, żeby sobie osłodzić niepogodę – swoiste spotkania ze znanymi w świecie kultury i sportu. Najsławniejsze takie miejsce to Promenada Gwiazd w Międzyzdrojach. Pierwsze sławy polskiej sceny odcisnęły swoje dłonie na pamiątkowych płytach podczas Festiwalu Gwiazd w 1996 r. Wśród nich: Irena Kwiatkowska, Beata Tyszkiewicz, Gustaw Holoubek i wielu, wielu innych. Oprócz tablic są rzeźby artystów, np. Krzysztofa Kieślowskiego czy Jana Machulskiego, a także ławeczki Ireny Jarockiej i Gustawa Holoubka.

Z kolei na gdańskiej wyspie Ołowianka, w pobliżu Filharmonii Bałtyckiej, od 2006 r. jest Bursztynowa Promenada Gwiazd, a na niej – pamiątkowe odciski dłoni sławnych ludzi kina, teatru, świata muzyki i literatury z całego świata. Skopiowane podczas Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach odciski dłoni są montowane na słupie autorstwa prof. Adama Myjaka przy gdańskiej filharmonii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Swoje wyjątkowe miejsce od 2000 r. mają również znani sportowcy. We Władysławowie w Alei Gwiazd Sportu są gwiazdy upamiętniające m.in.: Irenę Szewińską, Kazimierza Deynę, Kamilę Skolimowską czy Wandę Rutkiewicz.

Promenadami

Reklama

Zaczynamy od najdalej wysuniętego miasta na północno-zachodnim krańcu Polski. Świnoujście jest położone na 44 wyspach i wysepkach, wśród których największe to Uznam, Wolin i Karsibór. Spośród kilku promenad proponujemy Promenadę Zdrowia. W przeciwieństwie do równolegle położonej Historycznej z przełomu XIX i XX wieku, która podczas wakacji staje się centrum miasta, ten deptak z 2019 r. proponuje relaks z placami zabaw, siłowniami, źródełkami z wodą pitną, stołami do gry w chińczyka oraz park rekreacyjny z Ogrodem Sensorycznym czy labirynt. Będąc w tym wyspiarskim mieście, nie można pominąć Wolińskiego Parku Narodowego z bogatą florą i fauną.

W Mielnie warto się przespacerować Promenadą Przyjaźni. Swój początek bierze ona na deptaku przy pomniku Morsa, ciągnie się wzdłuż morza przez ok. 3 km, a kończy tuż przy przystani rybackiej w Unieściu. Została wybudowana w 1908 r., by umocnić brzeg przed groźnymi falami. Korzystają z niej ci, którzy chcą nacieszyć oczy morzem, a uszy – sosnowym lasem. Wędrując z kolei Leśną Pętlą Przygód i Tajemnic, będziemy mieli szansę przejść ścieżką przyrodniczo-edukacyjną, która prowadzi przez stare wydmy, bunkry, taras widokowy oraz kładkę łączącą dwa grodziska.

Kołobrzeg może się z kolei poszczycić najdłuższą nadmorską promenadą. Ma 4 km długości, a większość biegnie niedaleko brzegu morza. Złożona jest z dwóch odcinków – pierwszy to 500-metrowy bulwar Jana Szymańskiego, który się ciągnie od molo do zabytkowej latarni morskiej, gdzie znajduje sie sławny pomnik Zaślubin Polski z Morzem. Na wschód od molo jest Promenada Wydmowa. Można na niej znaleźć figurki mewy o imieniu Marian. W niedalekiej odległości od promenady są: kościół Mariacki, ratusz, park solankowy i Ekopark Wschodni.

Molami

Numer jeden to, oczywiście, to w Sopocie – im. Jana Pawła II. Ta jedna z najchętniej odwiedzanych atrakcji Trójmiasta jest najdłuższym molo nad Morzem Bałtyckim i jednym z najdłuższych w Europie. Mierzy ponad pół kilometra, z czego 458 m wchodzi w głąb Zatoki Gdańskiej. Do pokładów dolnych i bocznych, które wchodzą w skład molo, cumują statki pasażerskie. Na końcu molo jest figurka krasnala Życzliwka Sopockiego.

Warto wybrać się też na pobliskie molo w gdańskim Brzeźnie. Pierwsze powstało w 1900 r., obecne pochodzi z 1996 r., ma 136 m długości i 7,2 m szerokości, w głąb morza wchodzi na odległość 100 m. W osławionej dawnymi laty Juracie jest trzecia co do długości tego typu budowla w Polsce (po Międzyzdrojach, które mają molo o długości prawie 400 m). Drewniany pomost pochodzi z lat 70. XX wieku, wchodzi w wody Zatoki Puckiej i ma 300 m długości.

2024-07-08 18:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent: Bałtyk staje się jedną z najważniejszych aren wojny hybrydowej z agresywnie nastawioną Rosją

Bałtyk staje się jedną z najważniejszych aren, na której toczy się wojna hybrydowa z agresywnie nastawioną Rosją; przynależność do grona państw morskich daje Polsce możliwość wnoszenia istotniejszego wkładu w budowanie porządku i bezpieczeństwa międzynarodowego - podkreślił prezydent Andrzej Duda.

Prezydent, który wziął w czwartek udział w obchodach Święta Marynarki Wojennej w Gdyni, podkreślał, że "sytuacja na Morzu Czarnym w istotny sposób wpływa na przebieg konfliktu na Ukrainie" a Morze Bałtyckie "staje się jedną z najważniejszych aren, na której toczy się niewidoczna na co dzień wojna hybrydowa z agresywnie nastawioną Rosją".
CZYTAJ DALEJ

Egzorcyzm papieża Leona XIII

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył.

Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Zawsze trzyma się w cieniu. Kim jest sekretarz nowego papieża?

2025-05-15 15:40

[ TEMATY ]

sekretarz

Papież Leon XIV

sekretarz papieża

ks. Edgard Iván Rimaycuna Inga

Vatican Media

Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.

Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję