Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Podwójny patronat – jeden Kościół

Podczas uroczystości odpustowych ks. Jan Hadalski powiedział: – Wierzący wszystkich czasów, także my tutaj zgromadzeni, mamy w nich nie tylko wzór do naśladowania, ale też możnych orędowników.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 30/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Podjuchy

Adam Szewczyk

Uroczystości zwieńczyła procesja eucharystyczna

Uroczystości zwieńczyła procesja eucharystyczna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Podjuchach swe wezwanie dzierży po przedwojennej świątyni rzymsko-katolickiej, poświęconej 27 września 1931 r., ale istniejącej w zupełnie innym miejscu – przy ul. Krzemiennej.

Parafia z tradycją

Parafię erygowano w styczniu 1935 r., a ostatnim jej proboszczem przed wojną był ks. Albert Willimsky. Od 1945 r. parafialną świątynią tej części miasta został kościół poewangelicki, a posługę duszpasterską od tego momentu do dziś pełnią tu chrystusowcy. Dziś funkcję administratora w miejsce zmarłego tragicznie we wrześniu 2023 r. proboszcza ks. Krzysztofa Antonia w parafii Wielkich Apostołów sprawuje ks. Krzysztof Jezruzalski. W maju 1982 r. z parafii Świętej Rodziny w Płoni do parafii w Podjuchach dołączone zostaje Kołowo (kościół NSPJ), a w marcu 1994 r. z parafii w Radziszewie także Binowo (kościół św. Maksymiliana Marii Kolbego). Mimo że to typowo miejska parafia, na wzór wiejskich posiada filie. Kościół w Kołowie poświęcony został przez chrystusowca ks. Franciszka Ćwieka 22 maja 1949 r., a świątynia w Binowie 7 listopada 1982 r. przez bp. Jana Gałeckiego. Współcześnie oba, podobnie jak świątynia w Podjuchach, odzyskują swój blask i objęte są troską miejscowej wspólnoty wiernych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ważne, by spotkać Żywego Jezusa!

Reklama

Uroczystości odpustowe w Podjuchach zgromadziły kapłanów i wiernych. Przybyli goście z dekanatu Słoneczne, w którego skład wchodzi parafia, na czele z dziekanem ks. kan. Tadeuszem Szponarem, a także spoza niego. Przybyli księża chrystusowcy, na czele z rektorem Wyższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej w Poznaniu ks. dr. Janem Hadalskim, który przewodził uroczyście sprawowanej Eucharystii. On też wygłosił homilię, prowadząc zgromadzonych nie tylko śladami misji Świętych Apostołów Piotra i Pawła, do której powołał ich Jezus Chrystus. Przypomniał co ich, jako ludzi, skłoniło do pójścia za Jezusem i głoszenia Ewangelii.

– Kościół jest wspólnotą, w której żyje Pan Jezus. Święci Piotr i Paweł są jego filarami, bo spotkali Pana Jezusa, uwierzyli Mu, zachwycili się Jego osobą, nauczaniem i poświęcili wszystko dla Niego – zaznaczył rektor. – Wierzący wszystkich czasów, także my tutaj zgromadzeni, mamy w nich nie tylko wzór do naśladowania, ale też możnych orędowników. Miejmy wiarę, że oni wstawiają się za nami u Boga, abyśmy też nasze życie z wiarą przeżywali.

Gość z Poznania przypomniał też zgromadzonym, co ożywia wspólnotę wierzących.

– Kościół tam jest żywy i przekonujący, gdzie żyją ludzie zafascynowani Panem Jezusem, bo Go prawdziwie spotkali i z tego spotkania zrodziła się autentyczna wiara i miłość – podkreślił ks. Hadalski. – Obyśmy my także tworzyli wspólnotę Kościoła, wspólnotę parafii, w której będzie widać, że jesteśmy ludźmi, którzy spotkali Chrystusa, uwierzyli, że jest On Mesjaszem, Synem Boga Żywego i idą drogą Jego Ewangelii z ufnością i miłością każdego dnia.

Ksiądz rektor w trakcie uroczystości złożył zgromadzonym nie mniej uroczyste życzenia: – Życzę, abyście swoich wielkich Patronów, Świętych Apostołów Piotra i Pawła kochali, czerpali od nich inspiracje do swojego prawdziwie chrześcijańskiego życia. To umiłowanie niech was prowadzi do ciągłego spotykania żywego Pana Jezusa i do wyznania wiary jak niegdyś Piotr: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga Żywego! A wtedy i dla nas, jak dla świętego Pawła, Pan odłoży na ostatek wieniec sprawiedliwości, wybawi od wszelkiego zła, ocali nas i przyjmie do swego królestwa!

Zabawa łączy

Tydzień wcześniej, w niedzielę, odbył się w Podjuchach doroczny festyn parafialny. Wpisuje się on w swego rodzaju parafialną tradycję, łączącą wiele wydarzeń czerwca, m.in. zakończenie roku szkolnego, początek lata, zbliżający się odpust, w formę wspólnego świętowania. W trakcie festynu była okazja, by dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o historii kościoła w Podjuchach, a także o rozwoju chrześcijaństwa na Pomorzu Zachodnim, o czym z pasją opowiedział Jakub Olszewski, historyk, przewodnik turystyczny, badacz oraz autor licznych książek i opracowań na temat tej części prawobrzeżnego Szczecina. Uważni słuchacze z pewnością zapamiętali, jakie wydarzenie świętować będzie parafia w 2026 r. Festyn parafialny w Podjuchach obrazuje w małej skali swego rodzaju konglomerat, współtworzony przez wiele środowisk i instytucji oraz łączących wszystko mieszkańców dzielnicy. Wśród współorganizatorów widoczni są sami parafianie, bardziej formalnie Rada Parafialna, siostry zakonne, Skauci Europy czy dyrekcja i animatorzy Domu Kultury „Krzemień”. Festyn od lat przyciąga też gości z pobliskich parafii.

2024-07-23 14:02

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Okulary wiary

2025-02-04 13:42

Niedziela Ogólnopolska 6/2025, str. 24

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Zadziwiająca jest zbieżność doświadczeń Izajasza, św. Pawła i św. Piotra w dzisiejszej Liturgii Słowa.

Pewnie nie będę daleki od prawdy, gdy powiem, że w mniejszym czy większym stopniu dotyczy to każdego z nas, sióstr i braci w wierze. Cała „trójka” – jeśli można się tak wyrazić – doświadcza niebywałego wręcz lęku, może nawet wstydu dlatego, że znalazła się w bezpośredniej bliskości świętego Boga, „sam na sam”, będąc ludźmi niedoskonałymi. Izajasz mówi: „Biada mi (...), jestem mężem o nieczystych wargach”, Paweł określa siebie dramatycznie mianem „poronionego płodu”, a Piotr wyznaje: „jestem człowiekiem grzesznym”. Izajasz pisze o wizji Boga Ojca, a Paweł i Piotr – o spotkaniu z Chrystusem. Paweł opisuje, co działo się po zmartwychwstaniu, a Piotr pisze o doczesności. Wszyscy są przerażeni. Chcą uciekać, ukryć się, wycofać, niemal zniknąć, trochę tak jak bojące się dzieci, zakrywające oczy rękoma i mówiące, że ich nie ma. Tymczasem Pan Bóg nie kwestionuje ich niedoskonałości, nie godzi się natomiast na sytuację zakładającą dezercję. Najpierw oczyszcza ich i usuwa lęk, daje im odczuć swą bliskość, a potem wyznacza misję do wykonania. Widząc majestat i moc Bożą, godzą się wykonać Jego wolę. Jeśli bazuje się na własnych możliwościach, zadania stawiane przez Boga są dla człowieka niewykonalne. Razem z Bogiem jednak, według Jego koncepcji, na Jego „rozkaz”, koniecznie w Jego obecności i mocy, jest to możliwe. Więcej – okaże się, że owoce przerastają nawet naszą wyobraźnię. Papież Benedykt XVI mawiał, że znakiem obecności Boga jest nadmiar, i podawał przykład cudu w Kanie Galilejskiej. Nie tylko ilość wina była cudem, ale także jego jakość! Tak też jest z owocami powołania. Gdyby się patrzyło z perspektywy świata, można by dojść do wniosku, że nie ma ono sensu, jest niepotrzebne, nieopłacalne, a dziś wręcz śmieszne. Lecz gdy zakładamy okulary wiary, widzimy je zupełnie inaczej, wypływamy na głębię. Mądrość polega na tym, aby pójść drogą wspomnianych mężów Bożych. Niemalże „stracić” wiarę w siebie, a uwierzyć głosowi powołania. Tak jest w historii świętych, a przypomnę z dumą, że pierwsi chrześcijanie nazywali siebie nie inaczej, jak właśnie świętymi. Mam tutaj na myśli powołanie nie tylko kapłańskie czy zakonne, ale każde – małżeńskie, zawodowe czy społeczne. Misję powinni podejmować wszyscy: nauczyciele, wychowawcy, trenerzy, lekarze. A my jak ognia boimy się zarówno słowa „powołanie”, jak również – a może jeszcze bardziej – słowa „służba”. Tymczasem logika chrzcielna mówi, że króluje ten, kto służy jak Chrystus. Właśnie wtedy człowiek jest do Niego najbardziej podobny i obficie błogosławiony. Nie kokietuję, po prostu opisuję liczne obserwacje. Gdy służymy, jesteśmy autentycznie piękni. Gotowość służby to cecha ludzi wolnych! Zbliżając się do Pana, odczuwamy zarówno radość, jak i coś w rodzaju trwogi. Bojaźń Boża polega na tym, że lękamy się głównie o siebie, że nie odpowiadamy adekwatnie na bezgraniczną miłość Bożą naszym oddaniem. Obyśmy mogli powiedzieć: dostrzegłem Cię, Panie, pokochałem i odpowiadam najlepiej, jak potrafię.
CZYTAJ DALEJ

Nowa ustawa ma zmusić księży do łamania tajemnicy spowiedzi

2025-02-07 21:16

[ TEMATY ]

USA

spowiedź

Karol Porwich/Niedziela

Biskup Spokane Thomas Daly apeluje do wyborców wyznania katolickiego w stanie Waszyngton, aby sprzeciwili się proponowanemu prawu, które nakazywałoby księżom łamanie tajemnicy spowiedzi w przypadkach, gdy w trakcie sakramentu ujawnione zostanie molestowanie dziecka - informuje catholicnewsagency.com.

Projekt ustawy, zgłoszony w obu izbach stanowego parlamentu, ma na celu zmianę prawa stanowego, tak aby wymagać od duchownych zgłaszania przypadków molestowania dzieci, bez wyjątku w przypadku, gdy o nadużyciu dowiedziano się w trakcie sakramentu pokuty.
CZYTAJ DALEJ

W poszukiwaniu drugiej połówki…

2025-02-09 10:18

Wiktor Cyran

W auli Papieskiego Wydziału Teologicznego po raz VI odbył się Bal dla Singli organizowany przez Karmelitów z Wrocławia. W tym wydarzeniu single poszukują swojej drugiej połówki. A jaka ona ma być?

Bardzo się cieszymy, ponieważ udało się dobić równej liczby Pań i Panów. Zazwyczaj to Pań było więcej. Uczestnicy pytali, czy możemy to jakoś zmienić. Ja odpowiadałem, że będziemy się modlić i Duch Św. sprawił, że liczba jest jaka jest. Będzie to widoczne podczas Poloneza, który rozpocznie zabawę – opowiada Maciej Romaniszyn
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję