Dla 120 dzieci i młodzieży z diecezji świdnickiej tegoroczne lato miało szczególny smak – smak duchowej przygody i niezapomnianych wrażeń pod opieką duszpasterza z parafii św. Jadwigi w Mokrzeszowie, który na lipcowe wakacje zabrał młodych do malowniczego Małego Cichego, podhalańskiej wsi położonej w woj. małopolskim.
Patron z Meksyku
Jak przy każdym wyjeździe ks. Marcina nad grupą czuwał patron. W tym roku był to św. José Sánchez del Río, młody meksykański męczennik, który stał się symbolem odwagi i niezłomnej wiary w obliczu prześladowań religijnych w XX wieku. Grupie towarzyszyły jego relikwie, które mokrzeszowska parafia otrzymała dzięki uprzejmości ks. kan. Roberta Begierskiego, proboszcza parafii Bożego Miłosierdzia w Bielawie. Życie i męczeństwo 15-latka z Meksyku były ściśle związane z hasłem Viva Christo Rey! (Niech żyje Chrystus Król! ), które stało się okrzykiem bojowym nie tylko katolików podczas wojny Cristero w Meksyku, ale zawołaniem młodzieży na wakacjach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Kiedy myślimy o wakacjach, często widzimy obraz plaży, leżaka i zimnego napoju. Jednak dla uczestników „Wakacji z wartościami” te dni były czymś więcej. To czas, w którym zabawa, relaks i duchowe wzbogacenie przenikały się wzajemnie, tworząc niepowtarzalną mozaikę doświadczeń. Wycieczki do kompleksu „Gorący Potok” w Szklarach i term chochołowskich były tylko częścią tego barwnego obrazu. Każdy dzień przynosił nowe wyzwania. Wyprawy w góry – zdobycie Gubałówki, Gęsiej Szyi czy wędrówka do Morskiego Oka, były testem wytrzymałości i charakteru. Zmęczenie ustępowało miejsca euforii, gdy młodzi stawali na szczytach, podziwiając panoramę Tatr. Widoki były nagrodą za ich trud i determinację – relacjonował ks. Zawada.
Nauka przez doświadczenie
Centralnym punktem każdego dnia była Msza święta, podczas której ks. Marcin wprowadzał uczestników w głębsze rozumienie hasła obozowego: „Dla Boga TAK”. Każda litera tego hasła – lojalność, aktywność, braterstwo, odwaga, godność, asertywność i tolerancja – stawała się tematem refleksji i działania. – Nie były to tylko słowa rzucane na wiatr. Każde kazanie i rozmowa miały na celu zasianie ziaren wartości w sercach młodych ludzi. Ksiądz Marcin, znany ze swojego zaangażowania i podejścia do pracy z młodzieżą, potrafił przekazać te wartości w sposób przystępny i inspirujący – opowiadała jedna z wychowawczyń. Spotkania z mieszkańcami, wykłady o tradycjach góralskich, a także integracja podczas warsztatów artystycznych i sportowych były kolejnymi elementami tej duchowej mozaiki. Młodzież uczyła się nie tylko przez słowa, ale przede wszystkim przez doświadczenie.
„Wakacje z wartościami” to coś więcej niż zwykły obóz. To czas, który zmienia serca i umysły, inspiruje do bycia lepszym. Patrząc na uśmiechy i radosne oczy młodych, można z pewnością powiedzieć, że te wakacje były dla nich nie tylko odpoczynkiem, ale prawdziwą duchową przygodą.