Reklama

Wiara

Elementarz biblijny

Jozue – mądry i dzielny wódz

Postać Jozuego łączymy zazwyczaj z księgą opowiadającą o podboju ziemi obiecanej przez Izraelitów. Nazwano ją jego imieniem, ale pojawia się on już w Księdze Wyjścia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jozue po hebrajsku to imię Jehoszua – Bóg zbawia. Jego aramejska forma brzmi Jeszua, zaś grecka – Jezus. Jozue jest postacią dość tajemniczą. Należał do pokolenia Efraima. Biblia podaje jako liczbę lat jego życia – 110. Znamy imię jego ojca – Nun, nic nie wiemy natomiast o jego żonie czy dzieciach.

Postać Jozuego łączymy zazwyczaj z księgą opowiadającą o podboju ziemi obiecanej przez Izraelitów. Nazwano ją jego imieniem, ale pojawia się on już w Księdze Wyjścia. Tam spotykamy go na pustyni, w chwili gdy Izrael, po przejściu przez Morze Trzcin (określane przez grecki przekład jako Morze Czerwone), musiał zmierzyć się nieopodal Refidim z zagrażającymi mu Amalekitami. Wtedy Mojżesz błagał Boga o błogosławieństwo, a na czele walczących Hebrajczyków stanął Jozue. Okazał się mądrym i dzielnym wodzem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jozue towarzyszył Mojżeszowi na Synaju podczas objawienia Boga (por. Wj 24, 13). Pod Synajem, gdy słyszał odgłosy kultu złotego cielca rozlegające się z obozu Izraelitów, myślał, że są to odgłosy wrzawy wojennej (por. Wj 32, 17). Pełnił wierną posługę przy Namiocie Spotkania (por. Wj 33, 11). Uczestniczył w zwiadzie wysłanym do Kanaanu i wraz z Kalebem, wbrew pozostałym zwiadowcom, zapewniał, że Bóg dał Izraelitom wspaniałą ziemię, a oni z Jego pomocą są w stanie ją zdobyć (por. Lb 14, 8-9). Dzięki temu otrzymał obietnicę, że wraz z Kalebem wejdzie do ziemi obiecanej (por. Lb 14, 24). Jozue, poza zaletami, miał też słabości – był zazdrosny o cześć Mojżesza, dlatego chciał zabronić Eldadowi i Medadowi prorokowania (por. Lb 11, 28).

Mojżesz wyznaczył go na swego następcę i zlecił mu wprowadzenie Izraelitów do ziemi obiecanej. Nakazał, by w obliczu tego zadania był mężny i miał wiarę w sercu (por. Pwt 31, 7-8). Tę misję powierzył mu raz jeszcze Bóg u początku podboju Kanaanu, gdy ponownie wzywał go do męstwa i odwagi. Jemu też polecił podzielić ten kraj między poszczególne pokolenia Izraelitów (por. Joz 1, 1-9).

Na kartach Księgi Jozuego spotykamy go jako przywódcę kierującego podbojem ziemi obiecanej. Wpierw wysłał zwiadowców w celu jej zbadania, a następnie na polecenie Boga przeprawił Izraelitów przez Jordan. Wtedy doświadczyli oni niezwykłej interwencji Boga, co stanowiło znak, że Bóg jest z Jozuem tak, jak był z Mojżeszem. On też naprzeciw Jerycha doświadczył szczególnej teofanii Boga. Tam, jak Mojżesz, usłyszał wezwanie, by zdjął sandały, gdyż ziemia, na której stoi, jest święta. Podczas walk był wzorem zaufania Bogu, a gdy widział odstępstwo Izraelitów i jego dramatyczne konsekwencje, błagał Boga o darowanie win ludowi. Nic więc dziwnego, że choć za jego życia nie zdobyto całego kraju, to jemu przypisano jego podbój i podział, bo bez jego dokonań dalsze dzieła byłyby niemożliwe. On wskazał też Izraelitom drogę do zachowania daru ziemi danej ludowi: wierność Bożemu Prawu.

Z racji zbieżności imion i szczególnego charakteru dzieła Jozuego tradycja chrześcijańska widzi w nim zapowiedź osoby Jezusa pokonującego szatana i wprowadzającego zbawionych do nieba.

2024-08-20 14:26

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

2025-04-09 14:40

Marzena Cyfert

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

9 kwietnia o godz. 10 siostry boromeuszki z fundacji Evangelium Vitae przy ul. Rydygiera usłyszały dzwonek informujący, że w Oknie Życia znajduje się dziecko.

Znalazły w nim zadbanego chłopczyka. – Nie wiemy dokładnie, ile ma lat, wygląda na 2-latka. Chłopczyk jest kulturalny, elokwentny, bardzo grzeczny. Dziękuje za wszystko, nie boi się. Po prostu bardzo fajny dzieciak. Jest to nasze 23. dziecko znalezione w Oknie – mówi s. Ewa Jędrzejak, boromeuszka z fundacji Evangelium Vitae, która prowadzi Okno Życia.
CZYTAJ DALEJ

Kuchnia w Świętej Puszczy

– Caritas Archidiecezji Częstochowskiej wchodzi na wyższy poziom świadczenia usług – powiedział dyrektor instytucji ks. Marek Bator podczas otwarcia kuchni charytatywnej w Olszynie k. Częstochowy, w Centrum Duchowości Archidiecezji Częstochowskiej „Święta Puszcza”. Uroczystość odbyła się 10 kwietnia.

Kuchnia wraz z jadalnią i niezbędnym zapleczem będzie miejscem przechowywania, przygotowywania, przetwarzania oraz redystrybucji żywności na cele społeczne w formie gotowych, bezpłatnych posiłków oraz produktów i półproduktów. Będą one trafiać m.in. do seniorów, którzy żyją samotnie, oraz do osób w trudnej sytuacji materialnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję