Reklama

Wiara

Bazyliki cesarza Konstantyna

Co pozostało nam z czasów władcy, któremu chrześcijanie tak wiele zawdzięczają?

Niedziela Ogólnopolska 45/2024, str. 26-27

[ TEMATY ]

Biblia

Margita Kotas

Starożytna Laodycea

Starożytna Laodycea

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Konstantyn Wielki, jako pierwszy z władców epoki imperium rzymskiego, zaprzestał urzędowego prześladowania obywateli cesarstwa za niewyznawanie powszechnych dotąd kultów rzymskich cesarzy oraz licznych bóstw rzymskiego panteonu. Był współsygnatariuszem edyktu tolerancyjnego z 313 r., który potwierdzał podjętą już 2 lata wcześniej inicjatywę cesarza Galeriusza, by zwolnić chrześcijan z więzień i kamieniołomów, a nawet zwrócić im zagrabione mienie. Historycy tamtej epoki, a wśród nich Euzebiusz z Cezarei, nakreślają polityczne tło tych przełomowych decyzji, zwracają też uwagę na silny aspekt osobisty obydwu cesarzy. W przypadku Galeriusza miało to wynikać z bezsilności w obliczu nieuleczalnej choroby i nadziei na przebłaganie „Boga chrześcijan”, skoro wstawiennictwo bóstw rzymskich nie pomogło. Konstantyn natomiast miał na swoim sumieniu kilka zabójstw najbliższych członków rodziny, a żaden ze znanych mu dotąd obrzędów pogańskich nie potrafił takiej winy „zmazać”. Nadzieję przebaczenia oraz odpuszczenia win mógł znaleźć tylko w chrześcijaństwie.

Motywom religijnym towarzyszyło też polityczne wyrachowanie: pragnienie połączenia Wschodu z Zachodem i zostanie jedynym władcą zjednoczonego cesarstwa. Chrześcijanie w tej geopolitycznej wizji mieli być spoiwem, elementem łączącym wokół jednej religii i konsekwentnie wokół jednego władcy, który miałby tę religię promować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niezależnie od tych wszystkich partykularnych, osobistych i pod względem moralnym nie zawsze dojrzałych pobudek Konstantyn stał się nie tylko promotorem i obrońcą chrześcijaństwa, ale także mecenasem sztuki chrześcijańskiej.

Edykt mediolański z 313 r. pozwalał chrześcijanom na gromadzenie się i jawne wyznawanie swojej wiary oraz na wznoszenie świątyń.

Pierwszym kościołem zbudowanym na mocy edyktu tolerancyjnego była świątynia wzniesiona w Laodycei, położonej w słynnej dolinie Likosu (południowo-zachodnia Anatolia), dokąd chrześcijaństwo przyniósł mieszkaniec sąsiednich Kolosów, uczeń św. Pawła Apostoła – Epafras. Prace archeologiczne prowadzone w tym miejscu przez ostatnie 20 lat odsłoniły okazałe ruiny tej starożytnej bazyliki, która była jedną z istotnych stolic biskupich na obszarze Frygii w pierwszych wiekach naszej ery. W Laodycei odbyły się dwa ważne synody, jeden w IV wieku, a wcześniejszy już w połowie lat 60. II wieku, kiedy to zebrani na obradach biskupi małoazjatyccy swoimi ustaleniami przyczynili się do ujednolicenia daty świętowania Wielkanocy.

Reklama

Chrześcijaństwo, obecne na obszarze dzisiejszej Turcji już od czasów Apostołów, rozwijało się prężnie mimo braku uznania przez władze świeckie, a nawet wbrew prześladowaniom. Zwłaszcza nauczanie na tych terenach Apostołów Pawła, Jana, a także Piotra, Filipa, Barnaby i wielu innych zaowocowało gęstą siecią wspólnot, które na mocy edyktu Konstantyna mogły już wznosić swoje świątynie. Czyniono to ochoczo, a do budowy wykorzystywano materiał ze zburzonych świątyń pogańskich, bardzo licznych w tej części cesarstwa. Współczesne badania coraz częściej potwierdzają, jak wiele elementów architektonicznych starożytnych budowli antycznych posłużyło do wznoszenia świątyń chrześcijańskich. Najbardziej jaskrawym przykładem są drzwi z jednej ze świątyń pogańskich w Tarsie, wykorzystane przy budowie Hagii Sophii, czy też ogromne bloki skalne ze świątyni Artemidy w Efezie, wykorzystane przy wznoszeniu bazyliki św. Jana w Selçuk. Miłośnicy sztuki antycznej bardzo nad tym faktem ubolewają. Był to jednak, jak się wydaje, objaw nie tyle fanatyzmu religijnego, ile raczej entuzjazmu, że czasy mroczne, pogańskie, kiedy ludzkość chodziła niejako po omacku, składając ofiary wielu bóstwom, teraz ustąpiły miejsca czci oddawanej Bogu żywemu i prawdziwemu.

Dzięki zabiegom swojej pobożnej matki – św. Heleny Konstantyn przyczynił się do wzniesienia najważniejszych dla wyznawców Chrystusa dwóch bazylik w Ziemi Świętej. Pod prawie osobistym nadzorem cesarzowej Heleny powstały Bazylika Grobu Świętego i Zmartwychwstania w Jerozolimie oraz Bazylika Narodzenia w Betlejem; gospodarze tej drugiej celowo pozostawiają odsłonięty fragment posadzki z pięknie zachowaną mozaiką polichromowaną, pamiętającą czasy Konstantyna, abyśmy mieli łączność z poprzednimi pokoleniami i by pokazać pewną kontynuację kultu w tym miejscu.

Cesarz Konstantyn dał także początek papieskim bazylikom w Rzymie. Za namową ówczesnego papieża Miltiadesa zbudował kościół na miejscu upamiętniającym męczeńską śmierć św. Piotra, co było przyczynkiem do powstania okazałej bazyliki ku czci pierwszego papieża. Przekazał też Kościołowi ziemię będącą własnością jego żony, na której kolejny papież – Sylwester I w 324 r. konsekrował Bazylikę św. Jana na Lateranie. I wreszcie, chcąc oddać cześć Apostołowi Narodów, cesarz ufundował Bazylikę św. Pawła za Murami.

Reklama

Prawdziwą jednak ambicją Konstantyna było uczynienie swojego miasta, czyli Konstantynopola, centrum świata chrześcijańskiego. Po przeniesieniu stolicy cesarstwa nad Bosfor zabiegał nie tylko o to, by święte relikwie przywiezione przez jego matkę z Jerozolimy trafiły tutaj, ale także, by Nowy Rzym stał się ośrodkiem decyzyjnym w sprawach wiary.

W obliczu szerzących się herezji oraz chcąc uciszyć spory chrystologiczne, które były źródłem podziałów w społeczeństwie, Konstantyn zaprosił biskupów świata na pierwszy ekumeniczny sobór powszechny. Na tym soborze w 325 r. sformułowano po raz pierwszy w sposób doktrynalny chrześcijańskie wyznanie wiary – Credo, do którego nadal odnoszą się wszystkie tradycje i denominacje.

Do naszych czasów zachowały się dwie z trzech bazylik, które zostały wzniesione w celu uczczenia przymiotów Bożych: najokazalsza Hagia Sophia, świątynia Bożej Opatrzności, oraz Hagia Irene – bazylika Bożego Pokoju. Jeśli chodzi o trzecią bazylikę – znana jest jedynie jej pierwotna lokalizacja, „zagubiona” we współczesnej zabudowie miasta.

Cesarz Konstantyn rozpoczął też budowę kościoła, w którym zamierzał zgromadzić relikwie wszystkich Dwunastu Apostołów – miejsce, gdzie sam zamierzał spocząć po śmierci jako obrońca i propagator chrześcijaństwa. Ostatecznie udało się zebrać jedynie relikwie apostoła Andrzeja oraz nienależących do grona Dwunastu Łukasza Ewangelisty i Tymoteusza, niemniej jednak w kolejnych latach i wiekach świątynia ta była bardziej uczęszczana przez wiernych niż sama Hagia Sophia. Miejsce to stało się mauzoleum kolejnych cesarzy, a wezwanie świątyni poświęconej Dwunastu Apostołom miało przypominać o kontynuacji misji kolejnych uczniów Jezusa.

Reklama

Gdy w XV wieku miasto dostało się w ręce muzułmaów, nowy gospodarz miejsca – Mehmed II Zdobywca przemianował Hagię Sophię na meczet, nie zburzywszy jej. Inaczej postąpił z bazyliką Dwunastu Apostołów.

Mehmed Zdobywca świadomie nawiązywał do postaci cesarza Konstantyna, na monetach z własnym wizerunkiem nakazał wypisywanie swojego tytułu jako kolejnego władcy Wschodu i Zachodu. Inskrypcje świadomie pisane były po łacinie, a nie w języku arabskim bądź greckim.

W przypadku Hagii Sophii Mehmed nakazał pospieszne dobudowanie wpierw drewnianych, a później solidniejszych minaretów, z kolei kościół Dwunastu Apostołów nakazał wyburzyć do samych fundamentów i na jego gruzach wybudować nowy meczet, znany dziś jako Fatih – „zwycięstwo”.

O ile wezwanie Mądrości Bożej nie było dla muzułmańskich władców problematyczne, to już bezpośrednie nawiązanie do Dwunastu Apostołów, do Kościoła, o którym Jezus powiedział, że bramy piekielne go nie przemogą, było i pozostało nieakceptowalne.

2024-11-05 14:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nadchodzi Dobro!

Odmień znowu nasz los, Panie, jak odmieniasz strumienie na Południu
(Ps 126, 4)

Każde wydarzenie osadzone jest w jakimś kontekście – historycznym, kulturowym... Najczęściej osobiste wspomnienia odwołują się do wydarzeń i osób powszechnie znanych, stanowiących tło radosnych lub smutnych przeżyć konkretnego człowieka. Uśmiechamy się, gdy takim kontekstem dla staruszka jest powiedzenie: „Kiedy byłem dzieckiem, to...”. Jeszcze zabawniej brzmi takie stwierdzenie w ustach bardzo młodej osoby! Słowo Boże wykorzystuje nieraz ten właśnie element ludzkiego postrzegania świata, by uświadomić słuchaczom, że wydarzenia zbawcze dokonały się w konkretnej sytuacji i mają mocne oparcie w historii.
CZYTAJ DALEJ

Drugie największe organy w Europie znajdują się w Polsce. Kiedy zakończy się renowacja?

Trwa renowacja ponad 100-letnich organów Sauera w archikatedrze św. Jana Chrzciciela - niegdyś największych na świecie. Już wiadomo, że po remoncie będą to drugie pod względem wielkości organy w Europie. Zabrzmią w 2027 roku. Z inicjatywy abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego i dzięki wsparciu gminy Wrocław, przed rokiem ruszył remont 151-głosowego króla instrumentów - organów Sauera z archikatedry wrocławskiej.

Wielka renowacja przywróci ponad 100 rejestrów (barw), które przez dziesiątki lat milczały i nawet dla stałych bywalców katedry są nieznane. Przed remontem organy miały 151 głosów, wydobywanych przez ponad 13 tys. piszczałek. Po remoncie będą miały maksymalnie 195 głosów i 16 tys. piszczałek - o czym pisaliśmy w zeszłym tygodniu.
CZYTAJ DALEJ

Bp Robert Chrząszcz podczas Dnia Jubileuszowego w Czernej: Szkaplerz to habit Maryi

2025-07-16 18:04

[ TEMATY ]

szkaplerz

Czerna

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Szkaplerz to nie jest magiczny płaszczyk. Szkaplerz to habit Maryi. To Jej płaszcz matczynej miłości. To zaproszenie do życia w ciszy, w rozważaniu słowa, w miłości - mówił bp Robert Chrząszcz podczas odpustu i Dnia Jubileuszowego w Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Czernej.

– Odmawiając piękną i starożytną antyfonę „Pod Twoją obronę”, nie zawsze mamy świadomość, że z naszych ust dobywa się jedna z najstarszych modlitw do Matki Bożej. Kościół zwraca się w niej do Maryi, jako do orędowniczki w naszych codziennych sprawach i obrońcy wiary zaszczepionej przez Boga w naszych sercach. W Roku Jubileuszowym, ustanowionym przez papieża Franciszka, jesteśmy zaproszeni do ponownego odkrywania -razem z Matką Bożą – piękna ufności i nadziei – powiedział na początku uroczystości, przeor klasztoru Karmelitów Bosych w Czernej o. Kazimierz Franczak OCD i powitał zebranych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję