Muzyka nagrana 10 lat temu w nowojorskim Avatar Studio, a sygnowana przez duńskiego gitarzystę Jakoba Bro, jest w rzeczywistości zespołową pracą muzyków, których personalia tworzą główny element graficzny okładki. Równie dobrze mogłaby być sygnowana przez Lee Konitza, dziś już nieżyjącego amerykańskiego arcymistrza gry na saksofonie, laureata prestiżowej Jazz Masters Award 2009, znanego ze współpracy z Milesem Davisem i Davem Brubeckiem. To jego instrument wyróżnia się na tej płycie, choć świetnie uzupełnia się (nie rywalizuje) z gitarą Bro i Billa Frisella, bębnami Andrew Charlesa Cyrille’a, fortepianem Jasona Morana i kontrabasem Thomasa Morgana. Efektem pracy wielopokoleniowego zespołu jazzowych improwizatorów jest przestrzenny, w większości melancholijny jazz, w sam raz na zimowe wieczory. To muzyka, która może się podobać nawet tym, którzy w jazzie raczej nie gustują.
Pomóż w rozwoju naszego portalu