Betlejemskie Światło Pokoju, które wędruje w świat z groty narodzenia Jezusa, jest dzielone na tysiące maleńkich płomyków, przyjmowanych w niezliczonych miejscach, gdzie żyją ludzie potrzebujący nadziei jak tlenu. To światło jest symbolem niegasnącej i jedynej nadziei dla świata, której na imię Jezus – Emmanuel – Książę Pokoju. On wzywa nas, abyśmy byli świadkami nadziei dla świata.
Miłość Jezusa jest w stanie przemienić nie tylko pojedynczego człowieka, ona jest w stanie przemienić całe społeczeństwa, jest w stanie przemienić również skłócone narody we wspólnotę narodów, ale tylko pod jednym warunkiem, jeśli ludzie pozwolą tej Miłości się przemienić.
Tam zaś, gdzie człowiek pozwala Bogu działać w sobie, tam bliski już jest pokój, który głoszą nam święta Bożego Narodzenia. Pozwólmy Bogu narodzić się w nas. Bóg potrafi naszą małą miłość przemienić w wielki płomień miłości Bożej, podobnie jak Jezus nie pozostał tylko małym Dzieciątkiem, lecz stał się potężnym głosicielem Bożej miłości, który nie wahał się tej miłości potwierdzić własną krwią. On pragnie być naszym Światłem, wsparciem, uczestnikiem naszego życia, Słowem realizującym się w nas. By mógł być w naszym życiu, potrzebuje naszego zaproszenia, naszej zgody.
W zbliżającym się „Roku nadziei” pragniemy złożyć wszystkim Czytelnikom Niedzieli zdrowia, spełnienia marzeń i ludzkiej miłości. W naszej ojczyźnie, tak bardzo ranionej, trzeba nam złożyć Nowonarodzonemu Dziecięciu nadzieje, że Ono nie pozwoli zniszczyć świat wartości, który Jezus przyniósł na ziemię.
Już niedługo na świątecznych stołach zapłonie Betlejemskie Światełko Pokoju. Przywieziony z Groty Narodzenia Chrystusa płomień rozprowadzą po parafiach i domach harcerze. Tegoroczna akcja przekazywania płomienia zapalonego w betlejemskiej Grocie Narodzenia odbywa się pod hasłem: „Pokój jest w nas” i nawiązuje do słów św. Jana Pawła II: „Zacznijcie dzieło pokoju w sobie, byście sami napełnieni pokojem mogli nieść pokój innym”.
Nie jest prawdą, że ciało przyszłego błogosławionego Carla Acutisa pozostało w stanie nienaruszonym – oświadczył ordynariusz diecezji Asyż-Nocera Umbra-Gualdo Tadino abp Domenico Sorrentino. Beatyfikacja włoskiego nastolatka odbędzie się 10 października w Asyżu.
Hierarcha wyjaśnił, że podczas ekshumacji na cmentarzu w Asyżu 23 stycznia 2019 roku, dokonanej w związku przeniesieniem trumny z ciałem Acutisa do sanktuarium Ogołocenia, stwierdzono, że znajduje się ono „w stanie transformacji właściwej zwłokom”. Ponieważ upłynęło niewiele lat od pochówku (Acutis zmarł w 2006 roku), różne części ciała, choć poddane zmianom, znajdowały się nadal w swym anatomicznym połączeniu.
Harcerskie „czuwam” to znaczy „czuję się odpowiedzialny za to wielkie, wspólne dziedzictwo, któremu na imię Polska” [Felieton]
2025-09-07 17:10
ks. Ryszard Staszak
ks. Łukasz Romańczuk
Co roku pod koniec sierpnia upamiętniamy rocznicę śmierci Danuty Siedzikównej, ps. "Inka" (1928–1946). Inka była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady AK, która po wojnie kontynuowała działalność w konspiracji. Została aresztowana przez UB w 1946 roku, skazana na śmierć i stracona 28 sierpnia 1946 r. w wieku niespełna 18 lat. Jej postać jest symbolem niezłomności w walce o niepodległą Polskę.
Danuta Siedzikówna urodziła się 3 września 1928 roku w Guszczewinie. Po śmierci ojca, który był leśniczym, i po tym, jak jego brat został zamordowany przez Niemców, Danuta wstąpiła do Armii Krajowej, odbywając szkolenie sanitarne. W lipcu 1946 roku została aresztowana przez Urząd Bezpieczeństwa. W czasie śledztwa była poddawana brutalnym torturom i mimo tego nie zdradziła swoich towarzyszy. 3 sierpnia 1946 roku została skazana na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku. Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 roku, na kilka dni przed jej 18. urodzinami. "Inka" jest symbolem wierności ideałom, niezłomnej postawy wobec oprawców i poświęcenia młodego życia w walce o wolną Polskę. W 2006 roku została pośmiertnie odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2014 roku zespół Instytutu Pamięci Narodowej odnalazł jej szczątki na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, a w 2016 roku odbył się uroczysty pogrzeb państwowy. Pod Ślężą pamięć o żołnierzach niezłomnych, w tym o „Ince” pielęgnują nasi lokalni harcerze. Z tej okazji chciałbym dokonać refleksji na temat harcerstwa i jego znaczenia w wychowaniu młodzieży. Motto harcerzy: „Wszystko co nasze Polsce oddamy, w niej tylko życie, więc idziem żyć” to słowa Ignacego Kozielewskiego, do których melodię dopisała Olga Małkowska. Polski skauting zrodził się zaledwie 4 lata po utworzeniu przez gen. Baden - Powella pierwszej drużyny skautów brytyjskich. W 1918 roku przyjął on nazwę „Związku Harcerstwa Polskiego”. Patronem harcerzy został Św. Jerzy pochodzący z Kapadocji. Był on żołnierzem - oficerem w legionach rzymskich. Służył ojczyźnie strzegąc jej granic. Przyjął chrześcijaństwo, jednak w owym czasie nie mógł jawnie wyznać swej wiary. Gdy ujawniono, że jest chrześcijaninem, pomimo tortur nie wyparł się Chrystusa – wierny Bogu zginął śmiercią męczeńską w czasie prześladowań za cesarza Dioklecjana w roku 305, w palestyńskiej miejscowości Lidda. Jego kult rozpowszechnił się w całym imperium rzymskim. Harcerze obrali go swoim patronem i orędownikiem jako wzór ofiarnej służby Bogu i Ojczyźnie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.