Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Leczyć rany, dawać nadzieję

Czy wiemy, jak wiele dobra dzieje się dzięki Parafialnym Zespołom Caritas? Czy wiemy, jak przyłączyć się do rodziny PZC? Czy umiemy dzielić się miłością?

Niedziela sosnowiecka 51‑52/2024, str. VI

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

Archiwum Caritas

Wolontariuszki Parafialnego Zespołu Caritas ze Sławkowa

Wolontariuszki Parafialnego Zespołu Caritas ze Sławkowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sercu każdej chrześcijańskiej wspólnoty bije miłość do bliźniego. Wolontariusze Parafialnych Zespołów Caritas (PZC) są tego najlepszym przykładem. Każdego dnia realizują misję Kościoła, jaką jest niesienie pomocy najbardziej potrzebującym. Czy wiemy, jak wiele dobra dzieje się dzięki zaangażowaniu tych lokalnych grup? Czy wiemy, że każdy z nas może należeć do rodziny PZC? Czy umiemy dzielić się miłością?

Caritas na wyciągnięcie ręki

Parafialne Zespoły Caritas to nie tylko organizacja, ale przede wszystkim wspólnota ludzi dobrej woli. Ludzi, którzy pragną odpowiedzieć na wezwanie Chrystusa: „Byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie” (Mt 25, 35). Ludzi, którzy już z poziomu parafii skutecznie docierają do osób potrzebujących pomocy materialnej, duchowej czy społecznej. Ludzi, którzy tworzą rodzinę pełną miłości, w której jest miejsce dla każdego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odkryć znaczenie miłosierdzia

Reklama

Adwent to czas radosnego oczekiwania na przyjście Pana. Czas przygotowań nie tylko w domach, ale przede wszystkim w sercach. To doskonały moment, by na nowo odkryć znaczenie miłosierdzia. Idealny, by odpowiedzieć na wezwanie Chrystusa do niesienia pomocy tym, którzy są w potrzebie. W naszej diecezji działa już 47 Parafialnych Zespołów Caritas, które dzięki ofiarnej pracy wolontariuszy rozdysponowały w ubiegłym roku ponad 413 tysięcy ton żywności o łącznej wartości prawie 7 milionów złotych.

Zauważyć potrzebujących

Boże Narodzenie nie jest tylko świętowaniem historii narodzin Jezusa, ale przede wszystkim rozpoznaniem Go w twarzach ubogich, samotnych, chorych i wykluczonych. „Adwent to czas, aby nauczyć się dostrzegać obecność Jezusa w potrzebujących” – mówi Ojciec Święty. Parafialne Zespoły Caritas są odpowiedzią na to wezwanie. Dzięki ich działaniom wiele rodzin otrzymuje wsparcie materialne i duchowe, które pozwala przeżywać święta z nadzieją i radością. W każdej diecezji, również naszej, potrzeby są ogromne – pomoc materialna, duchowa i wsparcie w codziennych wyzwaniach są poszukiwane przez rodziny, osoby starsze, samotne, chore i dzieci.

Papież Franciszek wielokrotnie przypomina, że „Kościół to szpital polowy” – ma być miejscem, które leczy rany i daje nadzieję. Ojciec Święty zachęca nas do miłości, która wyraża się w czynach. „Miłosierdzie nie może być jedynie abstrakcyjnym pojęciem; musi stać się konkretnym działaniem, które przynosi ulgę i nadzieję”. Włączając się w Parafialne Zespoły Caritas lub zakładając nowe, stajemy się świadkami Ewangelii w działaniu. To nie tylko służba innym, ale także droga duchowego wzrostu dla nas samych.

Miłość naszym światłem

Warto dołączyć do Parafialnego Zespołu Caritas w parafii lub podjąć się roli lidera, zakładając nowy zespół w porozumieniu z proboszczem miejsca. Każdy, nawet najmniejszy gest, przybliża do Chrystusa obecnego w twarzach potrzebujących. Wspólne działania mogą sprawić, że diecezja sosnowiecka stanie się przestrzenią jeszcze większego miłosierdzia i nadziei. Niech miłość stanie się światłem, które rozjaśni czas Adwentu i pomoże głębiej przeżyć Boże Narodzenie!

2024-12-17 12:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szopki sercem malowane

Niedziela sosnowiecka 2/2021, str. IV

[ TEMATY ]

szopki

diecezja sosnowiecka

Archiwum diecezji

Szopka w parafii Nawiedzenia NMP w Pyrzowicach

Szopka w parafii Nawiedzenia NMP w Pyrzowicach

Nie wyobrażamy sobie świąt Bożego Narodzenia bez szopki. Ich obecność w kościołach diecezji sosnowieckiej przybliżamy okiem obiektywu.

Pierwszy żywą szopkę bożonarodzeniową wystawił w Wigilię 1223 r. św. Franciszek z Asyżu. Działo się to w miasteczku Greccio, gdzie Franciszek, chcąc przybliżyć prostemu ludowi tajemnicę narodzin Chrystusa, zaangażował do budowy szopki okolicznych mieszkańców, którzy wcielili się w postacie Świętej Rodziny, pasterzy oraz Trzech Króli. Do wypełnionej sianem stajni lub groty wprowadzono również żywe zwierzęta – woła i osła. Po śmierci Franciszka w 1225 r. tradycja budowania szopek była kontynuowana i trafiając na podatny grunt, rozpowszechniła się wkrótce na całą Europę, a potem resztę świata.
CZYTAJ DALEJ

A jeśli to wcale tak nie było? Nowe spojrzenie na św. Józefa

2025-12-12 23:04

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

To jeden z tych momentów, kiedy tradycyjny obraz pobożności zderza się z pytaniem: „A jeśli to wcale tak nie było?”. Wystarczy wsłuchać się w dobrze znaną kolędę „Dzisiaj w Betlejem”: „…i Józef stary, i Józef stary, Ono pielęgnuje”. Śpiewamy to bezrefleksyjnie od lat. Tymczasem najnowsza książka ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości” proponuje nam obraz Józefa, który z „Józefa starego” zmienia się w silnego, młodego mężczyznę, który… adoptuje Syna.

Przez całe wieki w wyobraźni chrześcijan utrwalał się wizerunek Józefa-starca. W apokryfach uczyniono go wiekowym, nierzadko wdowcem z gromadką dzieci z poprzedniego małżeństwa – po to, by broń Boże nikt nie podważał dziewictwa Maryi. Do tego dołożono jeszcze żydowskie skojarzenie „sprawiedliwego” z kimś dojrzałym, sędziwym, doświadczonym. Świętość równała się starość. Proste? Owszem. Tylko, jak pokazuje ks. prof. Naumowicz, teologicznie bardzo uproszczone.
CZYTAJ DALEJ

Bp Wołkowicz: Wpatrujmy się w Maryję po to, by poddawać Panu Bogu!

2025-12-13 09:22

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA.

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA.

- Wpatrujmy się w Maryję po to, by uczyć się od Niej - w każdej z tych sytuacji życiowych, w których Ona była, i w których my się znajdujemy - poddawać Panu Bogu. Pozwalali Mu się prowadzić - czy jest radość, czy jest niepokój, a wtedy znajdziemy radość najgłębszą. Radość z pewności, że Bóg jest z nami. Bóg jest przy nas - mówił bp Wołkowicz.

Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA. W wygłoszonej homilii powiedział: - Dziś Pan Bóg przez proroka Izajasza mówi, o gdybyś zważał na me przykazanie. To jest taki troszkę wyrzut z żalem. Gdybyś to uczynił, twoje życie było inne. Wtedy stałby się pokój twój jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale. Twoje potomstwo było jak piasek i jak ziarnko twoje na to rośnie. Tak naprawdę to, o co chodzi, to jest otworzyć serce, przyjąć, pozwolić Panu Bogu, żeby to On kierował moim życiem. Oczywiście to nie jest tak, że to wszystko zależy tylko ode mnie, od mojego wysiłku, bo Słowo Boże, bo przykazania, tak naprawdę to jest forma obecności Pana Boga. Taka sama jak w Eucharystii jest obecność Pana Jezusa w Słowie. Boga, który do mnie przemawia. Więc te zalecenia, które daję, są Jego słowami, ale skoro to jest Jego obecność, to to Słowo ma też moc uczynienia tego, co przekazuje. Więc to nie jest tylko mój wysiłek. Moim wysiłkiem jest otwartość, pozwolenie, żeby to Pan Bóg mnie zaskoczył, żeby Pan Bóg ciągle działał. Ale to On działa, On przemienia. Weźmy sobie takie przykazanie miłości nieprzyjaciół. Jest to jedno z przykazań. Najbardziej radykalne w chrześcijaństwie. Po ludzku niemożliwe do zrealizowania. No ale, kiedy przyjmę, że to jest Słowo Boga, że to Pan Bóg wie, co mówi i On mi daje siłę, żeby to uczynić. Z drugiej strony, jeżeli ja próbuję podjąć pewne akty, wyjść do człowieka, który jest moim nieprzyjacielem, którego kochać trudno, to Pan Bóg da mi siłę, żeby to moje działanie przyniosło owoce, żeby przemieniło naszą relację. Zobaczcie, tutaj tak naprawdę widać, że potrzebne są dwie strony w tym, żeby Pan Bóg mógł nas zbawić, mógł przyjść do nas, mógł do nas przychodzić. Z jednej strony potrzebna jest moja otwartość i moja chęć przyjęcia tego Słowa, czyli próba życia Nim. - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję