Reklama

Turystyka

Warto zobaczyć

Ferie nad morzem

Spora dawka jodu, cisza i bursztyny – dlaczego jeszcze warto wybrać się zimą nad morze?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli ktoś raz zasmakował w zimowych podróżach nad Bałtyk, już będzie do nich wracał. A powodów jest sporo. Mniejsza liczba turystów niż w miesiącach letnich i co za tym idzie – mniej hałasu i gwaru, mniej plażowej komercji, a więc i lepszy wypoczynek od codziennego zgiełku i zabiegania. Do tego niższe ceny noclegów i wstępów do niektórych turystycznych atrakcji (czasem nawet darmowe wejściówki, jak choćby na molo w Sopocie). Do tego niepowtarzalne widoki, przezroczysta woda, dywan z muszli na plaży i bursztyny ukryte wśród kamyków wyrzucanych przez fale.

Zdrowotnie

Dla wielu miłośników zimowych wyjazdów w tę część Polski głównym pretekstem jest obecność jodu, którego w tym czasie jest najwięcej. Sprzyjają temu występujące częściej niż normalnie wiatry i intensywne fale. Jest on ważny zwłaszcza dla dzieci, by zadbać o ich układ odpornościowy, dla osób zmagających się z chorobami tarczycy i górnych dróg oddechowych czy alergią. Dodatkowo korzystne warunki atmosferyczne – chłodniejszy klimat i rześkie morskie powietrze – poprawiają samopoczucie i redukują stres, zmęczenie, ale też hartują organizm. Warto pamiętać, że to wszystko jest osiągane dzięki długim nadmorskim spacerom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obserwacyjnie

Reklama

Podczas wędrówek wzdłuż brzegu morza po sztormie można znaleźć istne skarby. Od kolorowych muszli, przez – przy odrobinie szczęścia – monety czy przedmioty, które na dnie morza przeleżały latami, po bursztyny.

Zima to również czas sprzyjający obserwacji ptaków. Na plaży obok mew stałymi bywalcami są przepiękne łabędzie. Można się wybrać do rezerwatu przyrody Ptasi Raj na gdańskiej Wyspie Sobieszewskiej, przy ujściu Wisły Śmiałej do Zatoki Gdańskiej, do Leśnego Ogrodu Botanicznego „Marszewo” w Gdyni czy do Słowińskiego Parku Narodowego, gdzie wydmy i jeziora tworzą dodatkowo przepiękne krajobrazy. A te można podziwiać również w Wolińskim Parku Narodowym czy na Mierzei Wiślanej. Zupełnie inne oblicze odkrywa przed turystami również Hel. Mroźne fale z jednej strony, a z drugiej – zielone drzewa iglaste i spokój, jakiego nie doświadczy się latem.

Ekstremalnie

Spacerując po plaży, niemal co krok możemy spotkać miłośników zimowych morskich kąpieli. Przebywanie w lodowatej wodzie wpływa korzystnie na odporność i krążenie. Morsy, jak się określają zwolennicy tych mocnych wrażeń, systematycznie spotykają się choćby w Ustce, a nie lada atrakcją jest ich kąpiel przy sopockim molo. Na uwagę zasługuje niewątpliwie Międzynarodowy Zlot Morsów w Mielnie – jeden z największych w Polsce i Europie, który rokrocznie odbywa się w drugi weekend lutego. Tu warto też wspomnieć o trochę innych morsach – rzeźbach, będących symbolem tego nadmorskiego kurortu i morsowania w Bałtyku. Znajdujące się w Mielnie i jego okolicach tworzą już niemal szlak. Wśród nich są morsy upamiętniające konkretne osoby, ale i nawiązujące do regionu. Są więc morsy przedstawione jako zbieracz bursztynów, rybak czy pływak.

Kulturalnie

Jeśli pogoda nie sprzyja cieszeniu się długimi spacerami po plaży, warto zajrzeć do nadmorskich muzeów. Mniej zwiedzających pozwala na cieszenie się nimi bez niepotrzebnego pośpiechu i harmidru. Warto więc zajrzeć do Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu, Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, muzeów bursztynu w Jarosławcu czy Gdańsku, Muzeum Marynarki Wojennej czy Muzeum Emigracji w Gdyni. Miłośnicy pięknych widoków nie odpuszczą sobie zapewne odwiedzenia latarni morskich, które są rozsiane wzdłuż brzegu morza. Dzieci ucieszą się wizytą w parkach trampolin, fokariach czy muzeach techniki. Trzeba tylko się rozejrzeć i spośród wielu wybrać miejsca, które odpowiadają naszym zainteresowaniom.

2025-01-21 14:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: wysłuchujcie i wspierajcie ludzi morza

[ TEMATY ]

papież Franciszek

morze

BEATA PIECZYKURA

Do wzmożenia wysiłków na rzecz pomocy ludziom pracującym na morzu, którzy niejednokrotnie są wykorzystywani i stają się ofiarami ludzkiej zachłanności zachęcił Papież ich kapelanów i wolontariuszy z duszpasterstwa „Stella Maris”. Pracują oni w ponad 300 portach na świecie, służąc marynarzom i rybakom wsparciem duchowym i materialnym.

Franciszek wskazał na ogromną potrzebę pracy ludzi morza. Bez nich zatrzymałaby się gospodarka światowa, a wielu ludziom groziłby głód. Podkreślił także, jak bardzo ciężka i wymagająca jest to praca. Jest to związane nie tylko z wielotygodniową rozłąką z rodziną. Marynarze i rybacy stają się też niekiedy ofiarami wykorzystywania, otrzymują nieproporcjonalnie niskie wynagrodzenie. Tym większa jest więc potrzeba pracy duszpasterzy ludzi morza oraz współpracujących z nimi wolontariuszy.
CZYTAJ DALEJ

Ciche bohaterki wielkiego czasu

2025-05-31 10:12

[ TEMATY ]

beatyfikacja

św. Katarzyna

siostry katarzynki

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W czasach, gdy świat zdaje się gubić sens, gdy młodzi toną w morzu niepewności, a Polska szuka nowych autorytetów, historia piętnastu sióstr katarzynek – ofiar komunizmu – jawi się jak promień światła przebijający się przez gęstą mgłę beznadziei. To nie są tylko postacie z przeszłości, zamknięte w klasztornych murach i archiwach. To bohaterki, których cicha odwaga i ofiara mają dziś ogromne znaczenie – większe, niż mogłoby się wydawać.

Siostry te nie chwytały za broń, nie pisały manifestów, nie szukały chwały. Ich heroizm był codzienny, cichy, zanurzony w trosce o drugiego człowieka. I właśnie ta prostota jest dziś rewolucyjna. W epoce, w której dominuje krzyk, powierzchowność i pogubienie, przykład sióstr, które zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej tylko dlatego, że były wierne swojemu powołaniu i ludziom, którym służyły, staje się wołaniem o sens, o powrót do wartości, które naprawdę budują człowieka.
CZYTAJ DALEJ

Już 50 lat niosą Boga ludziom

2025-05-31 19:34

Magdalena Lewandowska

Złoci jubilaci z abp. Józefem Kupnym

Złoci jubilaci z abp. Józefem Kupnym

– Wasze życie pokazuje, że kapłaństwo to nie zawód, ale przymierze, to nie stanowisko, ale służba – mówił w jubileusz 50-lecia kapłaństwa ks. Paweł Cembrowicz.

Złoty jubileusz kapłaństwa świętowali w katedrze wrocławskiej kapłani wyświęceni tam 50 lat temu – 26 diakonów przyjęło wtedy świecenia prezbiteratu z rąk bpa Wincentego Urbana. Uroczystej Eucharystii pół wieku później przewodniczył abp Józef Kupny. – Święcenia kapłańskie przyjęliście w 1975 roku. Dla mnie również ten rok jest bardzo ważny, dlatego, że właśnie wtedy rozpoczynałem studia teologiczne – wspominał abp Kupny. – Kapłaństwo to coś wspaniałego i im bardziej sytuacja zewnętrzna sprawia, że jest kapłaństwo jest w jakiś sposób atakowane, tym bardziej powinno nas to mobilizować, żebyśmy byli czytelnym znakiem Bożej miłości – podkreślał metropolita wrocławski. Przypomniał, że kiedy rodził się protestantyzm, kiedy masowo odchodzono od Kościoła, właśnie wtedy Kościół podjął ważny wysiłek ukazywania piękna kapłaństwa, by przyciągnąć ludzi młodych do służby Bogu. – Przeżywając z wami ten piękny jubileusz, chcemy prosić o liczne powołania kapłańskie i zakonne, by nie zabrakło pracowników na żniwie Pana. Gratuluję wam 50-lecia kapłaństwa i dziękuję za waszą wierną posługę, oddanie. Proszę wszystkich kapłanów, żebyśmy byli widocznym znakiem Bożej miłości, Bożego przebaczenia. Żebyśmy tak żyli, aby wierni, którzy się w nas wpatrują, odzyskiwali nadzieję – przemawiał abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję