Na ścieżkach Golgoty Lubelszczyzny – na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady na Majdanku – ponad 4 tys. osób pochylało się nad cierpieniem i śmiercią, ale i nadzieją na życie wieczne, na zbawienie. Jubileuszowa 25. edycja Drogi Krzyżowej na Majdanku, organizowana przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży i Centrum Duszpasterstwa Młodzieży, zbiegła się obchodami Roku Jubileuszowego. W piątkowy wieczór przed Niedzielą Palmową uczestnicy nabożeństwa przeszli z modlitwą, odkrywając krzyż jako drogę nadziei.
Rozpoczynając Drogę Krzyżową, abp Stanisław Budzik przekazał młodym wierną kopię Krzyża Światowych Dni Młodzieży, który ponieśli na swoich ramionach. Metropolita przywołał św. Jana Pawła II, który podarował młodym krzyż jubileuszowy i wymyślił Światowe Dni Młodzieży. Wspomniał, że Ojciec Święty w Wielki Piątek, na kilka dni przed swoim odejściem do domu Ojca, przyciskał do serca krzyż. – Znak krzyża był dla niego bardzo ważny – podkreślił. Również ostatnie zdanie, które wypowiedział św. Jan Paweł II, było skierowane do młodych: „Szukałem was, a wy przyszliście do mnie”. – Dziś papież znów chce nam powiedzieć: szukałem was, a przyszliście do mnie, mimo złej pogody jest was tylu wokół Chrystusowego krzyża! Niech ten krzyż uczy was miłości pięknej, miłości ofiarnej; miłości, która nie szuka swego, gniewem się nie unosi, wszystko przetrzyma i nigdy nie przeminie – powiedział ksiądz arcybiskup.
Szczególnym uczestnikiem wielkopostnego nabożeństwa był ks. prał. Władysław Kowalik, były więzień Majdanka. Sędziwy kapłan na zakończenie Drogi Krzyżowej złożył świadectwo i zaapelował o wierność Chrystusowi. Jak wspominał u stóp pomnika – bramy, najpierw trafił do obozu jako 6-letnie dziecko, wysiedlone wraz z rodziną z Zamojszczyzny, a następnie został wywieziony do Niemiec. – Dziękuję za waszą postawę miłości Chrystusa i miłości drugiego człowieka, za wasze współczucie wobec tych, którzy tutaj przelali krew – powiedział. Przywołując rocznicę Katynia, w którą wpisała się data Drogi Krzyżowej, nazwał Majdanek „Golgotą Lublina”, a odwołując się do dziedzictwa św. Jana Pawła II zaapelował o miłość do Ojczyzny. Za Ojcem Świętym wołał: – Musicie mieć swoje Westerplatte, żeby się nie dać wyjałowić, nie sprzedać. Brońcie tego, co ważne: wiary, godności, czystości, historii narodu. Naszą codzienną postawą, także przy wyborach, świadczmy, że jesteśmy Polakami, którzy chcą żyć w wolnej i niepodległej Ojczyźnie, bez wojny. Budując naszą przyszłość, nie zapominajmy o przeszłości – powiedział ks. Władysław Kowalik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu