Reklama

Wiadomości

Wyborcze przesilenie

Polityczna stolica Polski nie jest w Warszawie, ale w Końskich. To właśnie w tym mieście doszło do przesilenia, które odmieniło bieg kampanii prezydenckiej oraz wywołało popłoch w sztabie Rafała Trzaskowskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tuż przed świętami wielkanocnymi Donald Tusk składał Polakom nietypowe życzenia, w które wplótł jeden silny akcent polityczny. Premier zaapelował, by nie rozmawiać w czasie świąt o polityce. Doskonale wiedział, że takie rozmowy zaszkodzą kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego, który w tym okresie z dnia na dzień tracił poparcie społeczne. – To nie jest dobry czas dla Rafała Trzaskowskiego. Po debatach w Końskich notowania Trzaskowskiego spadły i zbliżają się do poparcia, które odnotowuje w sondażach jedynie Koalicja Obywatelska – mówi Marcin Palade, socjolog polityki i ekspert ds. geografii wyborczej w Polsce.

Polacy nie posłuchali premiera, bo kolejne sondaże preferencji wyborczych wskazują jeszcze większy spadek poparcia dla kandydata Platformy Obywatelskiej. Tylko w kwietniu Trzaskowski stracił od 6 do 10% poparcia i praktycznie zrównał się z Karolem Nawrockim, kandydatem obywatelskim popieranym m.in. przez Prawo i Sprawiedliwość. Jeśli ten trend się utrzyma, to Nawrocki może zdobyć więcej głosów niż Trzaskowski już w pierwszej turze wyborów. – Powtórzyłaby się sytuacja z 2015 r., gdy Andrzej Duda uzyskał lepszy wynik od prezydenta Bronisława Komorowskiego w pierwszej i później w drugiej turze – twierdzi dr hab. Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Referendum nad rządem

Reklama

Polacy negatywnie ocenili debatę zorganizowaną przez sztab Trzaskowskiego przy udziale TVP, ale źle postrzegają też odmowę udziału kandydata PO w debacie Telewizji Republika. Tylko 20% uważa, że dobrze zrobił, iż nie poszedł do Republiki. – To oznacza, że z decyzją Trzaskowskiego i jego sztabu nie zgadza się także spora część wyborców Koalicji Obywatelskiej – wyjaśnia Palade.

Rafałowi Trzaskowskiemu nie pomagają także fatalne notowania rządu, który jest jego zapleczem politycznym. Z sondażu CBOS wynika, że rośnie krytyka rządu i Donalda Tuska. Działania gabinetu pozytywnie ocenia 34% badanych, a większość ankietowanych jest niezadowolonych z tego, że premierem jest Tusk. Jeżeli opozycji uda się przekonać Polaków, że jest to nie tylko wybór między Karolem Nawrockim i Rafałem Trzaskowskim, ale również referendum nad rządem Donalda Tuska, to możliwa będzie większa mobilizacja Polaków o prawicowo-konserwatywnych poglądach i demobilizacja potencjalnych wyborców lewicowo-liberalnych. – Nastroje społeczne i zaufanie do rządu są bardzo ważnymi wskaźnikami, które będą miały znaczenie w tych wyborach. Dlatego dziś premier Donald Tusk mówi o repolonizacji gospodarki, czyli to samo, co 2 lata temu mówił premier Morawiecki. Wybory prezydenckie sprawiają, że politycy Koalicji Obywatelskiej mówią obecnie głosem PiS – tłumaczy Bartłomiej Biskup.

Liczy się mobilizacja

Reklama

Trzaskowski traci poparcie po debatach prezydenckich, a Nawrocki zaczął zyskiwać na popularności. Nieznaczny spadek notowań zaliczył też kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, a więc najbardziej prawdopodobna jest druga tura z kandydatami Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. – Wiele wskazuje na to, że ok. 40% Polaków zagłosuje na innych kandydatów niż Trzaskowski i Nawrocki. Od przepływu tego elektoratu w drugiej turze będzie zależało, kto ostatecznie wygra wybory. Dlatego tak ważny jest wynik Mentzena, a z drugiej strony kandydatów z Lewicy i Trzeciej Drogi – zauważa Marcin Palade.

Polacy są podzieleni praktycznie na pół pod względem poglądów prawicowych i lewicowo-liberalnych. Wynik wyborów zależy więc od tego, która z tych połówek Polski bardziej się zmobilizuje. Strona, która jest obecnie w opozycji, ma pod tym względem łatwiejsze zadanie, bo Polacy naturalnie buntują się przeciwko władzy. Opozycja argumentuje, że nie można dopuścić, by Donald Tusk zdobył pełnię władzy. – W drugiej turze ważni są także ci wyborcy, którzy nie głosują w pierwszej turze. To są wyborcy, którzy głosują nie za jakimś kandydatem, ale raczej by nie został wybrany polityk, z którym się nie zgadzają. To właśnie w drugiej turze sztaby będą szczególnie mobilizować elektoraty, a kampania stanie się jeszcze bardziej emocjonalna – podkreśla Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

Polityczny duopol

Reklama

Przez ostatnie 20 lat żyjemy w duopolu politycznym – PO i PiS. Te dwie partie zdobywały zwykle ponad 70% głosów. Tym razem sytuacja wygląda inaczej, jakby Polacy mieli już dosyć tej ciągłej polaryzacji. Łączne poparcie dla Nawrockiego i Trzaskowskiego oscyluje wokół 60%, a więc 40% wyborców nie odnajduje się w tej wojnie polsko-polskiej. Od dawna ten duopol nie miał aż tak złych wyników, co oznacza, że Polacy szukają politycznej alternatywy dla tego podziału dwóch największych partii, a tłumy na spotkaniach i dobre notowania wyborcze Sławomira Mentzena są dobitnym potwierdzeniem tego zjawiska.

Trzaskowski zaliczył spektakularną porażkę w czasie debaty, którą zorganizował jego własny sztab. Pomysł na odbudowanie polaryzacji duopolu PiS i PO nie wyszedł, bo prawicowe telewizje oraz inni kandydaci rozbili ten polityczny plan. Prezydent Warszawy już raz przegrał wybory prezydenckie w 2020 r. Co ciekawe, jego kampanię wyborczą prowadził wówczas sztab praktycznie w tym samym składzie. Nic więc dziwnego, że nastroje po klęsce w Końskich nie są zbyt optymistyczne, a kandydat PO w trakcie spotkań z wyborcami robi się coraz bardziej nerwowy. Do mediów przedostała się informacja, że przed debatą w Końskich Trzaskowski korzystał z pomocy psychologicznej. – To bardzo znana psycholog Natalia de Barbaro, która po przegranych wyborach prezydenckich w 2005 r. wyciągała Donalda Tuska z głębokiego załamania psychicznego. Sygnał, który wyszedł na zewnątrz ze sztabu, to coraz większe problemy ze stabilnością Rafała Trzaskowskiego – uważa Palade.

Aktywność po prawej stronie

Większą mobilizację elektoratu opozycji widać też w sondażach, co na starcie daje przewagę prawej stronie sceny politycznej. Badania pokazują, że aż 66,2% ankietowanych jest zainteresowanych kampanią wyborczą. Zdecydowanie zainteresowani politycznymi wydarzeniami są wyborcy opozycji – PiS i Konfederacji (39%), a w mniejszym stopniu wyborcy partii rządzących – Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy (30%). Przedwyborczą kampanię śledzą najbardziej mieszkańcy małych miejscowości i miast do 50 tys. mieszkańców, czyli Polska lokalna, która jest naturalnym zapleczem dla Prawa i Sprawiedliwości. Także analitycy mediów społecznościowych wskazują, że większe poruszenie i dynamika w internecie są po prawej stronie.

W sztabach – zarówno Trzaskowskiego, jak i Nawrockiego – dominuje przekonanie, że pierwsza tura jest wstępem do głównych wyborów. Kluczowym wyzwaniem będzie więc mobilizacja elektoratów. Czy uda się PiS-owi przekonać Polaków do odrzucenia monopolu władzy Donalda Tuska? Czy jednak wygra tradycyjna strategia koalicji rządzącej straszenia PiS-em, z którego poparciem kandyduje Karol Nawrocki?

2025-04-29 08:01

Oceń: +8 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Potrzebny nowy sobór

[ TEMATY ]

debata

Sobór Watykański

dziennikarze

BOŻENA SZTAJNER

Kościół potrzebuje kolejnego soboru – twierdziła większość publicystów podczas panelu zorganizowanego 14 listopada na Uniwersytecie kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Ich zdaniem konieczne jest przedyskutowanie takich kwestii jak etyka małżeńska, homoseksualizm, rola kobiet i świeckich w Kościele. Zdaniem publicystów nowy sobór zostanie zwołany w ciągu najbliższych 20 lat.
CZYTAJ DALEJ

Delegaci Episkopatów Europy: troska o stworzenie to istotna część wiary, a nie opcja polityczna

Troska o stworzenie jest istotną częścią wiary chrześcijańskiej, a nie opcją polityczną. Mówiono o tym podczas spotkania biskupów delegatów konferencji episkopatów Europy i dyrektorów krajowych kościelnych biur ds. ochrony stworzenia.

Spotkanie odbyło się w dniach 19-21 września w Castel Gandolfo pod hasłem „«Laudato si’»: nawrócenie i zaangażowanie”. W dziesiątą rocznicę encykliki papieża Franciszka „Laudato si’” zorganizowała je Sekcja ds. Ochrony Stworzenia Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Jej przewodniczący, greckokatolicki biskup Bohdan Dziurach wskazał na trwałą wartość encykliki, uznając ją za kamień milowy nauczania i działań Kościoła katolickiego w dziedzinie ochrony środowiska.
CZYTAJ DALEJ

Przebaczył mordercy swoich rodziców

2025-09-24 16:20

[ TEMATY ]

pokój

przebaczenie

Balans Bieli

slonme/pl.fotolia.com

Kiedy miał pięć lat, brutalnie zamordowano mu mamę i tatę. Teraz biskup Mounir Khairallah często mówi, że przynosi z Libanu przesłanie przebaczenia.

Mówiąc o przebaczeniu maronicki biskup Mounir Khairallah nie porusza się jedynie w sferze pojęć - jest „praktykiem przebaczenia”. 13 września 1958 roku, mając niespełna pięć lat, stracił rodziców, którzy zostali brutalnie zamordowani. Stało się to w przededniu święta Podwyższenia Krzyża Świętego, które obchodzone jest w Libanie w szczególny sposób. Był to ogromny dramat dla niego i trzech braci, gdzie najmłodszy miał niecały rok.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję