Film nie dla wszystkich i nie dla każdego. Pokazuje w dojmujący sposób, jak ważne są dobre, bliskie relacje w rodzinie. Oczywista prawda: kto nie zaznał w niej miłości, nie będzie umiał tej miłości przekazywać i nawet więzy krwi nie gwarantują ciepła, przywiązania i radzenia sobie w życiu. Symfonia... opowiada o życiu dwóch pokoleń: starych rodziców, ich syna i córki, portretując zwykłą-niezwykłą, na swój sposób nieszczęśliwą rodzinę. Kamera obserwuje ich dramaty „na zimno”: nie próbując niczego tłumaczyć, usprawiedliwiać. Choć film poświęca rozdziały kolejnym postaciom opowieści, pierwsze skrzypce gra Tom (w tej roli Lars Eidinger), wzięty dyrygent przygotowujący się do wykonania koncertu swojego przyjaciela Bernarda; to wokół niego reżyser tworzy wielobarwną, emocjonalną mozaikę. Rozchwiany emocjonalnie przyjaciel kompozytor nie jest jedynym problemem Toma. „Nie wszyscy ludzie mają talent do bycia szczęśliwymi” – twierdzi. Jego ojciec, chory na demencję, trafia do domu opieki. Schorowana matka odmawia leczenia nowotworu, czekając na spotkanie ze Stwórcą. Siostra Ellen pogubiła się: żyje z dnia na dzień, jest uzależniona od alkoholu, wiąże się na krótko z niewłaściwymi mężczyznami. Nie można kochać, gdy samemu nigdy nie było się kochanym. Film jest poruszający. Znany w Niemczech – u nas dużo mniej – Matthias Glasner, reżyser i scenarzysta, wcześniej twórca m.in. głośnego obrazu Der freie Wille (Wolna wola), za scenariusz Symfonii... otrzymał Srebrnego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie.
Łaska lubi inicjatywę. Wyobraź sobie: do kancelarii parafialnej wchodzi osiemnastolatek. Chce oficjalnie dokonać apostazji, zrywa z wiarą, nie chce „fikcji”. Wszystko wydaje się przesądzone… Ale odrobina rozmowy, prosta modlitwa i odważna inicjatywa kapłana sprawiają, że chłopak wychodzi nie z papierem apostazji, lecz po spowiedzi i Komunii Świętej.
To jedno wydarzenie odsłania sens Ewangelii o nieuczciwym zarządcy. Jezus nie chwali oszustwa, ale wskazuje na spryt i przedsiębiorczość – tę ludzką zaradność, którą warto przenieść do spraw ducha. Dlatego w tym odcinku mówię o:
Dziś miasto z niecierpliwością będzie czekało na „cud św. Januarego”. Od niepamiętnych czasów zakrzepła krew pierwszego biskupa Neapolu, św. Januarego (Gennaro), ściętego w czasach prześladowań chrześcijan za panowania cesarza Dioklecjana w 305 roku, przechowywana jest w szklanej fiolce. Stwardniała masa rozpuszcza się podczas uroczystych Mszy św.
Cud ten dokonuje się zwykle trzy razy w roku: we wspomnienie męczeńskiej śmierci św. Januarego – 19 września, w pierwszą niedzielę maja, gdy przypada rocznica przeniesienia jego relikwii oraz 16 grudnia – w rocznicę ostrzeżenia wiernych przed wybuchem Wezuwiusza w 1631 roku. Zmiana konsystencji zakrzepłej krwi męczennika uważane jest za zapowiedź pomyślności dla Neapolu i jego mieszkańców.
Podziel się cytatem
Już po raz ósmy młodzi z całej archidiecezji wrocławskiej spotkają się na szczycie góry Ślęży! – To góra, która ich nie przerośnie i spotkanie, które da dużo siły i nadziei na kolejny rok – zachęca ks. Piotr Rozpędowski.
Ewangelizacyjne i integracyjne spotkanie – odbywające się co roku w okolicach wspomnienia św. Stanisław Kostki, patrona młodzieży – to dla nich szansa na wspólną modlitwę i zabawę. – Spotkanie zaadresowane jest do wszystkich młodych archidiecezji wrocławskiej bez rozróżnienia na grupy, wspólnoty czy parafię, z których pochodzą. W tym roku szczególnie zwracamy uwagę na nadzieję i świętość, a pomysłodawcą tegorocznego hasła „Z nadzieją ku górze” jest ks. Kuba Bartczak, proboszcz parafii w Sulistrowicach, która nas gości i współorganizuje spotkanie – mówi ks. Piotr Rozpędowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.