Kto dobrze poznał Włochy, wie, jak łatwo przychodzi stworzenie własnej listy ulubionych miast, regionów, miejsc i zakamarków w tym kraju. Grzegorz Musiał, polski pisarz, tłumacz i lekarz, opisał kilka ulubionych w esejach w formie dzienników podróżnych. Sam wybór m.in.: Asyżu, Florencji, Neapolu, Palermo, Rzymu, Sieny i Wenecji jest może niezbyt zaskakujący, ale eseje napisane są błyskotliwie, wzbogacają czytelników. Autor najbardziej polubił „miasto, które nie jest miastem”. „Mnie zamiast całych Włoch starczy jeden ich skrawek: Wenecja” – pisze. Uzupełnieniem włoskiej części są opowieści z podróży do Libanu, Meksyku i Szkocji. Ta libańska ogniskuje się, a jakże, wokół św. Charbela, ale i św. Rafki. Niektórzy zalecają sięgnąć po tę książkę, zanim samemu ruszy się w podróż, aby wynieść z niej więcej niż tylko fotografie w telefonie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu