Reklama

Głos z Torunia

Świadek Ewangelii

Było to w marcu 2013 r. Świat obiegła wiadomość: „Habemus papam!”. Nowym przewodnikiem, pasterzem i sternikiem Piotrowej Łodzi został kard. Jorge Bergolio. Papież z końca świata, jak sam siebie określał. Jak dziś po śmierci papieża Franciszka wspominają go duchowni, osoby konsekrowane i świeccy naszej diecezji?

Niedziela toruńska 18/2025, str. I

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Ks. Paweł Borowski/Niedziela

Spotkanie z papieżem na krakowskich Błoniach

Spotkanie z papieżem na krakowskich Błoniach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczynałem wtedy moją przygodę z mediami i miałem okazję na bieżąco zbierać informacje i komentarze po wyborze nowego papieża. Nie zapomnę rozmowy z bp. Andrzejem Suskim, który zaznaczył, że Duch Święty po raz kolejny zaskoczył wszystkich i papieżem został człowiek, którego media nie brały pod uwagę, a który okazał się być lekarstwem dla świata, w którym liczy się siła, pozycja społeczna, władza i pieniądze. On – prosty świadek Ewangelii, ze swoim skromnym stylem życia, bliski każdemu człowiekowi, zwłaszcza ubogim, wykluczonym, zepchniętym na margines – pokazał, że liczy się coś więcej, że liczy się miłość ubrana w konkretne czyny. – Papież Franciszek, człowiek zasad otwarty na ludzi, nawet na tych, którzy tych zasad się nie trzymają – mówił wówczas bp Andrzej – przypomina, że Kościół jest świętą wspólnotą grzesznych ludzi.

Patrzyłem wówczas w przyszłość z nadzieją. Dziś, w Roku Jubileuszowym 2025, jego pontyfikat został spięty klamrą nadziei. Dla mnie papież Franciszek już zawsze będzie kojarzył się z tym słowem – nadzieja. Budził ją w sercach ludzi od samego początku i wskazał ją w swojej ostatniej drodze jako źródło siły w drodze do nieba i pewności, że dla Boga jesteś najcenniejszym skarbem, o który warto walczyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wspomnienia i świadectwa

Reklama

– Papież Franciszek zakończył swoje ziemskie pielgrzymowanie, przekroczył już próg nadziei. Jako następca św. Piotra przewodził Kościołowi powszechnemu w jego zmaganiach o autentyczne braterstwo między ludźmi i narodami, o pokój w świecie, o miłosierdzie wobec ubogich i marginalizowanych społecznie, o godność i prawa człowieka, o szacunek dla środowiska naturalnego jako dobro dane przez Stwórcę dla całej ludzkości.

Orężem Ojca Świętego w zmaganiach z problemami współczesnego świata były jego wiara, nadzieja i miłość, wspomagane modlitwą i czynami miłosierdzia. W tym duchu, czerpiąc moc ze słowa Bożego, dążył także do duchowej odnowy poszczególnych członków Kościoła, jak i całej wspólnoty.

Niech wyrazem naszej wdzięczności dla papieża Franciszka będą nasze modlitwy i czyny miłosierdzia, o które zawsze nas prosił.

– Na te czasy był bardzo potrzebny Kościołowi. Wprowadził nowe reformy, pokazał nam Kościół z trochę innej strony, uwrażliwił na ludzi biednych, cierpiących. Z nimi się jednoczył, utożsamiał. Jest to na pewno droga, którą przypomniał Kościołowi – o tych osobach nie można zapominać, nie można milczeć.

– Papież Franciszek był człowiekiem, który starał się o wielkie dobro i pokój dla wszystkich ludzi. Przez swoją wiarę, ufność do Boga i Maryi dawał świadectwo, które pociągało wielu ludzi na całym świecie. Cenię go także za jego skromność. Pomimo ważnego urzędu, jaki sprawował, pokazywał się ze strony zwykłego człowieka rozmawiającego w wywiadach m.in. o piłce nożnej.

Reklama

– Pamiętam takie wydarzenie: jako asystenci KSM-u uczestniczyliśmy w rekolekcjach, podczas których spotkaliśmy się z papieżem Franciszkiem. Dał wtedy przesłanie duszpasterzom młodzieży, abyśmy pracowali ciężko, nie zapominali o modlitwie, abyśmy nie stali się pustymi oraz abyśmy byli oddani Maryi. Wszystko mamy robić z radością. Od strony duszpasterskiej mogę wspominać papieża Franciszka jako tego, który docierał do wielu ludzi wykluczonych z Kościoła czy będących na jego obrzeżach. Do nich ten głos papieża mocno docierał przez media, wielu z nich było zachęconych do powrotu do Kościoła, do tego, że mają tam swoje miejsce mimo jakiegoś zagubienia, ponieważ papież Franciszek cały czas niósł przesłanie miłosierdzia dla wszystkich – nie tylko dla tych, którzy są w Kościele, którzy są pobożni, ale i dla tych, którzy w jakiś sposób czuli się odtrąceni przez Kościół.

– Papież Franciszek był dla mnie kimś więcej niż tylko głową Kościoła. Był przewodnikiem, który swoją prostotą, pokorą i ciepłem skracał dystans, jaki często dzieli ludzi od instytucji. Kiedy mówił, że trzeba zejść z wygodnej kanapy i wyruszyć w drogę, miałem wrażenie, że słowa te kieruje do mnie. Była w nich troska, ale i wezwanie do życia pełnego sensu, odwagi i miłości. Papież Franciszek nie bał się burzyć murów – zamiast oficjalnych formuł wybierał spojrzenie, dotyk, obecność. Uczył, że bliskość nie jest słabością, lecz siłą. Przypominał o rzeczach oczywistych, które przez pośpiech i rutynę dawno pogubiliśmy.

Nie wiem, jak oceni go historia. Dla mnie pozostanie papieżem bliskim mojemu sercu, takim, który w chwilach mojej słabości i zwątpienia przypominał, że Bóg naprawdę jest – cichy, delikatny i bliski. I za to jestem mu głęboko wdzięczny.

Reklama

– Papież Franciszek był mi bardzo bliski. To w znaczącej większości na okres jego pontyfikatu przypada czas mojego świadomego bycia w Kościele. Miałam okazję być na spotkaniach młodzieży z papieżem w Krakowie w 2016, bardzo blisko Ojca Świętego. Z tych wydarzeń sprzed lat zostały we mnie mocno słowa o „wstawaniu z kanapy i robieniu rabanu” – będące dla mnie inspiracją do brania odpowiedzialności za Kościół. Pamiętam też dobrze, że Franciszek zachęcał nas wtedy do nawiązywania bliskich relacji z dziadkami i babciami. Pozostanie w mojej pamięci jako człowiek otwarty na dialog i zachęcający do słuchania się nawzajem, nawet jeśli się nie zgadzamy – właśnie tym miał być przecież zwołany przez niego Synod o synodalności. Przez lata swojego pontyfikatu ogromnie poruszał mnie gestami skierowanymi na peryferia Kościoła – do więźniarek i więźniów, chorych, migrantów, rozwiedzionych żyjących w ponownych związkach, osób LGBT+. Do czego będę wracać? Na pewno do książki Franciszka „Miłosierdzie to imię Boga” – to przesłanie, zawarte już w tytule, z pewnością ze mną pozostanie.

– Ojca Świętego Franciszka miałam okazję spotkać tylko raz w życiu. Było to podczas mojej pielgrzymki do Włoch w Roku Wiary w 2013 r. Zapamiętałam papieża jako zawsze pogodnego i otwartego na drugiego człowieka. Widać było jego autentyczną radość wynikającą ze spotkania z ludźmi, niezależnie od tego, kim oni byli. W jego gestach widać było szacunek zarówno dla możnych tego świata, jak i dla najuboższych, stojących na marginesie społeczeństwa. Ojciec Święty nauczył mnie życzliwości wobec tych, których wielu omija – bezdomnych i uzależnionych. Dzięki papieżowi Franciszkowi nigdy nie przechodzę obok nich obojętnie. Zawsze staram się z nimi rozmawiać, okazać zainteresowanie i zrozumienie, bo wiem, że dla nich często to znaczy więcej niż otrzymana jałmużna. Szacunek do innych to jedna z najważniejszych lekcji, jaką papież Franciszek przekazał mi swoim życiem.

– Na audiencję z papieżem Franciszkiem wybraliśmy się kilka dni po naszym ślubie, który odbył się 17 września 2022 r. 21 września byliśmy już rankiem w strojach ślubnych na placu Świętego Piotra. Dzień wcześniej dowiedzieliśmy się, że papież po raz pierwszy po okresie pandemii będzie chciał z każdą parą przywitać się indywidualnie.

Reklama

Na palcu mieliśmy specjalne miejsce – wówczas przyjechało ok. 100 par nowożeńców z całego świata, co robiło wrażenie. Plac był w ten dzień wypełniony po brzegi. Papież Franciszek przywitał z serdecznością wszystkich na audiencji, lecz wyróżnił obecnych na niej nowożeńców, co dało nam ogromną radość i poczucie, że jesteśmy ważni, potrzebni. Siedzieliśmy właściwie najbliżej jak się da samego Papy.

Na koniec każda z par podchodziła na indywidualne błogosławieństwo, trochę to trwało. To, co dało się odczuć podczas owego spotkania, to niesamowita otwartość i umiłowanie dla nas, nowożeńców. Zapamiętamy na pewno ciepłe dłonie Papy i jego spojrzenie dobrego Ojca. Powiedzieliśmy do niego tylko dwa słowa: „Grazie, Papa”, co odwzajemnił uśmiechem i błogosławieństwem. Tym samym okazaliśmy wdzięczność dobremu Bogu, że pozwolił nam być w tym czasie w tym właśnie miejscu.

To było spotkanie pełne ekscytacji i radości. Dziś jesteśmy szczególnie wdzięczni za błogosławieństwo od samego papieża w czasie, gdy wkraczaliśmy w nową, nieznaną nam drogę życia.

Papież Franciszek już na zawsze zajmie w naszych wspomnieniach szczególne miejsce. Czekamy na ponowne spotkanie z nim już w domu naszego Ojca.

2025-04-29 10:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek do Japończyków: przybywam, by zachęcić was do ochrony życia

O celach swojej rozpoczynającej się w najbliższą sobotę, 23 listopada wizyty w Japonii mówił papież w swoim przesłaniu wideo, skierowanym do wszystkich mieszkańców tego kraju. Podkreślił stanowczy sprzeciw przeciwko wykorzystywaniu broni nuklearnej i zaapelował o krzewieniu kultury braterstwa oraz ochronę środowiska naturalnego człowieka.

Oto słowa Ojca Świętego w tłumaczeniu na język polski:
CZYTAJ DALEJ

Objawienia księdza Popiełuszki we Włoszech – czego dotyczą i jak je traktować?

2025-06-06 15:43

[ TEMATY ]

książka

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Materiał prasowy

Ks. Jerzy Popiełuszko od 16 lat objawia się mieszkance Włoch. Czego dotyczą te wizje? – można przeczytać w książce pt. „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki”, która ukazała się w Wydawnictwie Esprit z okazji 15. rocznicy beatyfikacji męczennika. - Przy czym, należy pamiętać, że opublikowanie książki na temat objawień ks. Popiełuszki nie jest równoznaczne z ich uznaniem przez Kościół, stanowi jedynie wskazanie, w jaki sposób je traktować i jakie mogą mieć znaczenie dla życia duchowego - twierdzi ks. prof. Józef Naumowicz.

Mieszkanka północnej Italii, Francesca Sgobbi, 7 lipca 2009 roku, po raz pierwszy doznała objawienia, chociaż nie wiedziała wtedy kim jest ks. Popiełuszko, nie znała też jego życiorysu (mało czytała, ukończyła tylko 5 klas szkoły podstawowej). Kiedy wizje się powtarzały, poinformowała miejscowego biskupa, potem swego kierownika duchowego, radziła się, w jaki sposób ma swe doświadczenia traktować. Potem poinformowała o tym wszystkim polski Urząd Postulacji do spraw beatyfikacji. Kilka razy odwiedziła też Polskę. – Pamiętam, jak żarliwie modliła się przy grobie ks. Jerzego, z jakim namaszczeniem oglądała jego dawne mieszkanie – opowiada na łamach książki „Niezwykłe objawienia księdza Popiełuszki” Katarzyna Soborak, notariusz procesu beatyfikacyjnego, kierownik Ośrodka Dokumentacji Życia i Kultu ks. J. Popiełuszki w Warszawie, która razem z ojcem dr. Gabrielem Bartoszewskim, kapucynem, promotorem sprawiedliwości w procesie beatyfikacyjnym, spotykała się z widzącą.
CZYTAJ DALEJ

III Kongres Wieczystej Adoracji

2025-06-06 17:46

Magdalena Lewandowska

Gośćmi specjalnymi kongresu są Raphaël Bedros XXI Minassian, patriarcha Kościoła katolickiego obrządku ormiańskiego z Libanu i abp Zbigniew Stankiewicz, metropolita Rygi.

Gośćmi specjalnymi kongresu są Raphaël Bedros XXI Minassian, patriarcha Kościoła katolickiego obrządku ormiańskiego z Libanu i abp Zbigniew Stankiewicz, metropolita Rygi.

We Wrocławiu rozpoczął się III Kongres Wieczystej Adoracji pod hasłem "Adoracja źródłem nadziei człowieka".

Organizatorzy – Telewizja EWTN Polska – zapraszają, by w Roku Jubileuszowym zatrzymać się wspólnie przed Jezusem Eucharystycznym, źródłem życia, pokoju i nadziei. Do południa w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego swoje konferencje wygłosili ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz wrocławskiej katedry i Raphaël Bedros XXI Minassian, patriarcha Kościoła katolickiego obrządku ormiańskiego z Libanu. W wydarzeniach bierze udział także m.in. abp Zbigniew Stankiewicz, metropolita Rygi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję