Reklama

Aspekty

Oni są sercem Kościoła

Uroczyste wręczenie nagród „Człowiek Człowiekowi” przyznawanych za szczególne osiągnięcia na polu działalności charytatywnej odbyło się 30 kwietnia.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 19/2025, str. I

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Angelika Zamrzycka

Dobroczynność, dzieła charytatywne i realizacja miłości bliźniego to serce Kościoła

Dobroczynność, dzieła charytatywne i realizacja miłości bliźniego to serce Kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas 23. gali nagrody za działalność inspirowaną ewangelicznym duchem miłości bliźniego otrzymało: 10 osób w kategorii kandydaci indywidualni, jedno małżeństwo w kategorii darczyńca oraz 3 podmioty w kategorii organizacje pozarządowe. Statuetki „Człowiek Człowiekowi” wręczył bp Tadeusz Lityński w Auli Jasnogórskiej parafii Ducha Świętego w Zielonej Górze. Laudację nagrodzonych odczytał Augustyn Wiernicki, przewodniczący zarządu i współzałożyciel Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna w Gorzowie Wlkp.

Reklama

Laureatami Nagrody „Człowiek Człowiekowi” w kategorii indywidualnej zostali: państwo Janina i Zbigniew Zawadzcy, aktywnie działający w Schronisku Caritas – Ośrodku Aktywizującym dla Bezdomnych Mężczyzn w Zielonej Górze; panie: Wiesława Lach i Teresa Pocztowa ofiarnie posługujące w Parafialnym Zespole Caritas przy parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Sulechowie; p. Barbara Klimanowska, wolontariuszka Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna w Gorzowie Wlkp., która prowadzi Ośrodek Wychodzenia z Bezdomności dla Kobiet i Mężczyzn; p. Józefa Lipniak-Paszkowska, zaangażowana w wiele aspektów działalności charytatywnej w Parafialnym Zespole Caritas przy parafii św. Franciszka z Asyżu w Strzelcach Krajeńskich; p. Lucyna Zemboldt, która bezinteresownie pomaga potrzebującym i rozszerza ideę wsparcia hospicyjnego dla osób terminalnie chorych w ramach Hospicjum im. Lady Ryder of Warsaw w Zielonej Górze; p. Agnieszka Klimek-Żołnowska, lekarz psychiatra, która systematycznie współpracuje z parafią Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze oraz świadczy fachową pomoc charytatywną na rzecz Domu Pomocy Społecznej w Wielkiej Wsi, p. Krystyna Babińska, posługująca od 30 lat w Parafialnym Zespole Caritas przy parafii św. Hieronima w Bytomiu Odrzańskim; p. Edyta Pałczyńska, która aktywnie działa w Parafialnym Zespole Caritas przy parafii świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Jaczowie i pomaga osobom potrzebującym, wykonując zabiegi masażu i fizjoterapii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W kategorii organizacja pozarządowa wyróżniono: Ośrodek Integracji Społecznej w Zielonej Górze, Fundację Edueko ze Słubic oraz Hospicjum im. Lady Ryder of Warsaw w Zielonej Górze.

Statuetki w kategorii darczyńca otrzymali państwo Alicja i Paweł Skrzypczak finansowo wspierający od kilkunastu lat działalność Parafialnego Zespołu Caritas i Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Sulechowie.

Nagrodę ustanowił w 1999 r. śp. bp Adam Dyczkowski na wniosek organizacji charytatywnych: Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej i Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna. Głównym celem przyznawania wyróżnień jest promowanie dobrych postaw związanych z niesieniem pomocy potrzebującym. Nagrody otrzymują osoby oraz podmioty o szczególnych osiągnięciach związanych z działalnością charytatywną prowadzoną na terenie diecezji. Dotąd w 22 edycjach nagrody wręczono ponad 150 statuetek.

2025-05-06 14:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Upamiętnienie Melchiora Teschnera

[ TEMATY ]

koncert

Zielona Góra

Wschowa

Przyczyna Górna

Teschner

Krystyna Pruchniewska

koncert Cantus

koncert Cantus

Koncert odbył się w świątyni, w której przez ponad 20 lat pełnił posługę jako pastor Melchior Teschner, urodzony we Wschowie kompozytor i kaznodzieja.

Koncert poprzedziła wspólna modlitwa ekumeniczna. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Muzeum Ziemi Wschowskiej we współpracy z Parafią Rzymskokatolicką pw. św. Jadwigi Królowej. W kościele pw. św. Jerzego w Przyczynie Górnej należącym do parafii pw. św. Jadwigi Królowej we Wschowie można było wysłuchać utworów skomponowanych przez Melchiora Teschnera.
CZYTAJ DALEJ

Św. Norbercie Biskupie! Czy Ty nie lubisz Polaków?

Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie. Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji. Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich. Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło. W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja. Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.
CZYTAJ DALEJ

"Akcent" na mądre słowo

2025-06-07 09:44

Archiwum rodzinne

Kwartalnik będzie istniał, dopóki będzie chciało mi się zadawać pytania i zachować ciekawość dla świata – mówi Bogusław Wróblewski.

Półki księgarskie obecnie są zawalone tandetnymi, bezwartościowymi czytadłami. Ambitne wydawnictwa, wymagające refleksji i dobrego smaku, należą do rzadkości. Pod tym względem nasz region może być dumny, że w każdym kwartale do rąk czytelników trafia dwieście znakomitych stron pisma „Akcent”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję