Kampania wyborcza rozkręciła się na dobre. Pretendenci do urzędu prezydenta RP spotykają się z wyborcami, a ich zaplecza prowadzą szerokie badania społeczne. Zadanie stawiane przed ekspertami jest proste: doradzić kandydatom, jak mogą zdobyć większe poparcie. Osiągnięcie tego celu jest jednak trudne, zwłaszcza jeśli pod uwagę weźmie się ustalenia neuronauk. Dowodzą one, że opinie w tak ważnych kwestiach, jak np. bezpieczeństwo, prawa obywatelskie czy imigracja, mogą mieć swoje źródło w strukturach mózgu. I to on kieruje reakcją na dostarczone informacje, a nie tylko je odbiera.
Mózg i polityka
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego badali, jak mózg reaguje na obrazy związane z symbolami politycznymi. Okazało się, że te same przekazy aktywują inne obszary mózgu u osób o poglądach prawicowych niż u zwolenników lewicy. U tych ostatnich zauważono większą aktywność kory przedczołowej i ciała migdałowatego, związanych z przetwarzaniem informacji społecznych i empatią. Z kolei u osób o poglądach prawicowych aktywowały się mocniej kora czołowa i układ limbiczny, odpowiedzialne za podejmowanie decyzji i ocenę zagrożeń.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Badania w szerszym zakresie niż w Kalifornii przeprowadzono w 2022 r. na Uniwersytecie Stanowym w Ohio. Naukowcy stwierdzili, że ludziom nie trzeba pokazywać symboli politycznych czy kazać odpowiadać na pytania dotyczące spraw publicznych. To, czy ktoś jest liberałem, czy konserwatystą, można wyczytać z mózgu także w momentach całkowitej bezczynności.
Przez dziesięciolecia wśród badaczy panował konsensus, że najsilniejszym wskaźnikiem determinującym wybory polityczne ludzi są poglądy ich rodziców. Kiedy naukowcy z Ohio porównali ten wskaźnik z własnymi wynikami, okazało się, że to ich analizy są dokładniejsze. Nic dziwnego, że współautor badań, prof. Skyler Cranmer, powiedział z dumą: – Możemy zrozumieć zachowania polityczne, patrząc tylko na mózg!
Początek drogi
Ostatnie lata przyniosły wiele ważnych odkryć w obszarze neuronauk. Tylko w 2024 r. badacze z MIT (Massachusetts Institute of Technology) zidentyfikowali komórki mózgowe odpowiedzialne za rozróżnianie znaczenia słów. Naukowcy ze Szkocji wykazali, że genetyka odgrywa kluczową rolę w różnicach inteligencji u seniorów. A w gliwickim Narodowym Instytucie Onkologii opracowano nowatorską metodę obrazowania immuno-PET, która umożliwia skuteczniejsze leczenie pacjentów z guzami mózgu. Jeśli zaś chodzi o neuropolitykę, to w lutym 2024 r. poznaliśmy badania szwedzkich naukowców z Lund, które wykazały, że mózg łatwiej przyswaja informacje, gdy przekazują nam je lubiane osoby. Zagadką przestało więc być m.in. pytanie, dlaczego wyborcy lepiej zapamiętują informacje podawane przez swoich politycznych faworytów.
Reklama
Zarówno ubiegłoroczne odkrycia, jak i te wcześniejsze, np. z Ohio, zmieniają nasze dotychczasowe postrzeganie mózgu. Mają też wpływ na medycynę i codzienne życie. Przedstawiciele neuronauk zastrzegają jednak, że ich odkrycia wymagają kolejnych badań. Skąd więc ta powściągliwość?
– W badaniach nad mózgiem absolutnie jesteśmy na początku drogi – mówi Niedzieli prof. Marek Kaczmarzyk, biolog, neurodydaktyk i memetyk z Uniwersytetu Śląskiego. – Trudno w ogóle marzyć o tym, że w przyszłości będziemy wiedzieć o mózgu wszystko w sposób zero-jedynkowy – podkreśla.
Zdaniem prof. Kaczmarzyka, powściągliwość specjalistów ma dwie główne przyczyny. – Pierwsza dotyczy braku odpowiednich narzędzi do realizacji badań. Tak naprawdę dopiero w XX wieku fizycy sprezentowali biologom urządzenia, które pozwoliły na zajrzenie do środka mózgu bez ingerencji chirurgicznej. Druga przyczyna dotyczy samego przedmiotu badań, który jest najbardziej złożonym organem we wszechświecie – wyjaśnia.
Złożoność i samoorganizacja
Reklama
Zestawienie mózgu z wszechświatem to nie tylko efektowne porównanie polskiego naukowca. Na analizę podobieństw obu obiektów kilka lat pracy poświęcili astrofizyk Franco Vazza i neurochirurg Alberto Feletti. Doszli oni do wniosku, że choć mózg z kosmosem różnią się dwudziestoma siedmioma rzędami wielkości (jeśli mózg ma wielkość 1, wtedy wszechświat to 1 z 27 zerami), to ich złożoność i samoorganizacja są podobne. I tak np. podobna jest struktura obu ciał. W mózgu jest ok. 69 mld neuronów, a w obserwowalnym wszechświecie – 100 mld galaktyk. Inne podobieństwo dotyczy połączenia między węzłami w obu sieciach. Średnio w sieci kosmicznej przypadało od 3,8 do 4,1 połączeń na węzeł, w mózgu średnia wynosi od 4,6 do 5,4 połączeń. Wydaje się, że mózg i wszechświat mają podobną przepustowość informacyjną – napisali włoscy naukowcy we Frontiers in Physics.
Badacze zauważyli też podobieństwo proporcji między składem mózgu i wszechświata. Woda stanowi ok. 77% masy mózgu, wszechświat zaś w 72% składa się z ciemnej materii. – Wydaje się, że zarówno woda, jak i ciemna materia odgrywają jedynie pośrednią rolę w wewnętrznych strukturach mózgu i kosmosu – konkludują Vazza i Feletti. A my do ich ustaleń dodajmy, że podobieństwem jest to, iż o mózgu i wszechświecie wciąż bardzo mało wiemy.
A co pewnego wiemy o samym mózgu? U dorosłego człowieka waży on ok. 1,5 kg, choć najcięższy zbadany mózg – pisarza Iwana Turgieniewa – ważył ponad 2 kg. Mężczyźni mają zazwyczaj o 10% większe mózgi niż kobiety, ale to nie różnicuje poziomu inteligencji między płciami. Co minutę przez mózg przepływa do 1000 ml krwi. Poza tym w ciągu doby mamy od 60 tys. do 80 tys. myśli. Oznacza to, że nasz umysł generuje do 3,3 tys. myśli na godzinę. A kiedy intensywnie myślimy, to mózg wytwarza energię, która rozświetliłaby 25-watową żarówkę.
Lista jedynie ciekawostek o mózgu zajęłaby kilkadziesiąt stron, dlatego zakończmy ją uwagą z pozoru banalną – mózg otaczają kości czaszki. Dzięki nim jest on ludzkim organem najlepiej chronionym przed ingerencją zewnętrzną. A to przez wieki było główną barierą w jego poznawaniu.
Marzenie Hipokratesa?
Reklama
Pierwsze badania dotyczące lokalizacji funkcji mózgowych były prowadzone w XIX wieku, choć samo zainteresowanie jego działaniem nie było obce już starożytnym Grekom. Ojciec medycyny Hipokrates uważał, że mózg jest siedzibą umysłu i emocji, ale nie miał narzędzi, aby udowodnić swoje przypuszczenia. Starożytni Egipcjanie, gdy mumifikowali ciała, usuwali z nich mózgi, lecz się nimi nie interesowali. Według nich, siedzibą duszy i inteligencji było serce.
Biologiczne struktury mózgu jako pierwszy opisał Andreas Vesalius w XVI wieku po tym, jak przeprowadził dokładną sekcję zwłok. Trzeba było czekać kolejne 300 lat, aby Paul Broca odkrył, że uszkodzenie pewnej części mózgu powoduje problemy z mową. Dzisiaj to miejsce nazywamy obszarem Broki, a jedno z zaburzeń – afazją Broki.
Nową erę w badaniach nad funkcjonowaniem mózgu w czasie rzeczywistym otworzyło wynalezienie elektroencefalografu (1929 r.), a potem tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego (w latach 70. XX wieku). To te urządzenia pozwoliły badać mózgi żywych i zdrowych pacjentów.
Wraz z rozwojem technik molekularnych i sztucznej inteligencji badacze mogą śledzić konkretne komórki i ich interakcje na poziomie genetycznym. Dzięki temu możemy zrozumieć, jak poszczególne obszary mózgu są zaangażowane w procesy poznawcze, emocjonalne itd. Tak też zrobiono w trakcie badania poglądów politycznych na Uniwersytecie w Ohio. Za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego naukowcy najpierw zrobili skany mózgów 174 osób, a następnie do analizy ich wyników wykorzystali superkomputer i techniki sztucznej inteligencji.
Nowoczesne technologie umożliwiły postęp w badaniach, a te wpłynęły nie tylko na poszerzenie samej wiedzy, lecz także na lepsze diagnozowanie chorób takich jak: autyzm, ADHD czy depresja. Nie zapominajmy jednak, że to ciągle jest początek poznawania i rozumienia... kosmosu w naszych głowach.