Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Moje pielgrzymowanie

To było coś więcej niż zwykła wyprawa, każdy krok miał dla mnie znaczenie. Nie sądziłam, że ta podróż aż tak odmieni moje serce. Kiedy zapisywałam się na pielgrzymkę do La Salette, Lourdes, Montserrat i Barcelony, miałam nadzieję na chwilę oddechu, modlitwę i piękne widoki. Dostałam o wiele więcej – dotyk łaski, wzruszenia i spotkania, których nie zapomnę do końca życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zacznijmy od tego czym jest pielgrzymka? Dla jednych jest to okazja do modlitwy, dla innych ucieczka od codzienności, a dla wielu drogą, na której spotykają Boga. W minionych tygodniach grupa pielgrzymów wyruszyła śladami Maryi do czterech wyjątkowych miejsc od alpejskiego La Salette, przez cudowne źródła Lourdes, po katalońską Montserrat i tętniącą duchową symboliką Barcelonę.

W La Salette łzy Matki i cisza gór. Sanktuarium położone jest wysoko w Alpach, w miejscu objawienia Matki Bożej z 1846 r., otuliło nas górskim spokojem. Jej płacząca twarz patrzyła na nas z figury przy źródełku, które wciąż bije tam, gdzie objawiła się dzieciom. Wieczorem, podczas procesji ze świecami, nikt nie mówił, tylko śpiewaliśmy i modliliśmy się. Wielu z nas płakało – być może razem z Nią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kolejnym naszym punktem zwiedzania było Lourdes czyli źródło uzdrowienia. Tu wszystko tętni modlitwą i nadzieją. Procesja Różańcowa, chwila dla nas przy grocie objawień, Msza św. w jednej z kaplic, oraz obmycie wodą z cudownego źródła – to były chwile, które wpisały się głęboko w naszych duszach. Spotkaliśmy wielu chorych, ludzi na wózkach, ale ich twarze były pełne pokoju. Pomyślałam wtedy: może uzdrowienie nie zawsze oznacza powrót do zdrowia ciała. Może to serce ma zostać uleczone.

Reklama

W dniu następnym odwiedziliśmy Czarną Madonnę w Montserrat. Powitała nas skalistym krajobrazem i unikalnym sanktuarium. Czarna Madonna z Dzieciątkiem – figura, którą pielgrzymi całują z czcią – przyciąga ludzi z całego świata. W bazylice mogliśmy odsłuchać śpiewu chłopięcego chóru, a dźwięki pieśni przenikały ściany i nasze wnętrza. Tutaj poczułam wyjątkowy rodzaj wdzięczności Matce za dar bycia.

Ostatnim kulminacyjnym miejscem pielgrzymki była Barcelona – między Gaudím a modlitwą. To miejsce było inne bardziej miejskie i żywe. A jednak, kiedy stanęliśmy przed Sagrada Familia – dziełem życia artysty, wiedziałam, że to nie tylko architektura. To modlitwa w kamieniu. Gaudí mówił: „Mój klient się nie spieszy – Bóg ma czas”. Czy i my potrafimy poczekać i zawierzyć? Odwiedziliśmy też Park Guell, stadion olimpijski, dzielnicę gotycka, słynny deptak La Rambla i targ La Boqueria, a każdego wieczoru w Hiszpanii spacerowaliśmy po plaży. Było dużo śmiechu, rozmów, a jednocześnie... serce było gdzieś wyżej.

Z naszej pielgrzymki wracaliśmy zmęczeni, ale pełni łaski. Każdy z nas inaczej – jedni w ciszy, inni śpiewając. Wiemy, że nie była to zwykła wycieczka. To był czas spotkania – z Bogiem, z Matką Bożą, z drugim człowiekiem i z samym sobą.

Wspomnienia tego wyjazdu przypominają nam, jak ważne są chwile refleksji i wspólnoty. W sercu pozostała wdzięczność i pragnienie dalszego odkrywania, nie tylko miejsc świętych, ale i tych, które przez piękno stworzenia i bogactwo kultury również potrafią prowadzić ku refleksji i zachwytowi nad światem.

Dlatego zapraszam do kolejnych podróży z HeavenTour. W lipcu wyruszamy z pielgrzymami do Gietrzwałdu, jednego, oficjalnie uznanego przez Kościół, miejsca objawień Matki Bożej w Polsce. Drugim wyjazdem jest wycieczka do Saksonii, która zabierze nas w świat zabytków, natury i historii. To idealna propozycja dla tych, którzy chcą odkrywać Europę oczami zachwytu – i nie tylko przez modlitwę. Bo czasem Bóg prowadzi nas przez ciszę sanktuariów, a czasem – przez piękno krajobrazów. Warto iść każdą z tych dróg.

2025-06-10 13:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: 11 lutego obchody 33. Światowego Dnia Chorego

W 33. Światowym Dniu Chorego - 11 lutego - centralne uroczystości w Warszawie odbędą się w stołecznym sanktuarium Matki Bożej z Lourdes. Tego dnia abp Adrian Galbas będzie przewodniczył mszy św. w hospicjum Caritas Archidiecezji Warszawskiej oraz spotka się z chorymi i personelem placówki.

Hasłem tegorocznego 33. Światowego Dnia Chorego są słowa "+Nadzieja zawieść nie może+ i umacnia nas w ucisku".
CZYTAJ DALEJ

Św. Bernard z Clairvaux – człowiek z Jasnej Doliny

[ TEMATY ]

święty

święci

św. Bernard z Clairvaux

wikipedia.org

św. Bernard z Clairvaux

św. Bernard z Clairvaux

Nauczanie i uprawianie teologii w środowisku wspólnoty klasztoru miało w średniowieczu pogłębiać duchowość. W XII wieku wybitnym przedstawicielem teologii monastycznej był Bernard z Clairvaux, opat cystersów, który przysporzył zakonowi ogromną liczbę nowych braci; za jego słowem i postawą poszło wielu, ponadto w ciągu całego życia założył 68 nowych klasztorów i objął swoim kierownictwem 160.

Bernard urodził się k. Dijon – stolicy Burgundii, w roku 1090. Jego rodzice byli pobożni. Ojciec był rycerzem i doradcą księcia Burgundii, matka pochodziła z możnego rodu. Po śmierci matki 17-letni chłopiec oddał się w opiekę Matce Bożej, jednak u progu dorosłości przeżył załamanie wewnętrzne. Trwająca 2 lata walka z pustką duchową przyniosła niezwykłe owoce. 22-letni młody człowiek wrócił do Boga i zapragnął życia w oddaleniu od świata. Uczynił to, pociągając za sobą ojca, kilku krewnych i niemal dwudziestu przyjaciół. Po 3 latach życia w cysterskim opactwie w Citeaux, wybudował i objął klasztor w dzikiej kotlinie Szampanii, a miejscu temu po oswojeniu nadał nazwę Clairvaux – Jasna Dolina. Przez 38 lat był tam opatem, jednak jego działalność nie ograniczyła się ani do tego miejsca, ani do ludzi, którymi przewodził. Zreformował życie klasztorne, brał udział w istotnych wydarzeniach politycznych i kościelnych, wiele podróżował, utrzymywał kontakty z wszystkimi ważniejszymi postaciami swoich czasów. Jego zdanie i poparcie były decydujące m.in. podczas organizowania drugiej wyprawy krzyżowej w 1147 r. Zmarł 20 sierpnia 1153 r. Do chwały świętych wyniósł go Aleksander III w 1174 r. Doktorem Kościoła ogłosił go Pius VIII w 1830 r.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: przebaczenie silniejsze niż zdrada

2025-08-20 10:24

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

Przebaczyć nie znaczy zaprzeczyć istnieniu zła, lecz powstrzymać je przed rodzeniem kolejnego zła. To uczynić wszystko, aby to nie uraza decydowała o przyszłości – podkreślił dziś Papież na audiencji Generalnej.

Nawiązując do Ewangelii o zdradzie Judasza Papież wskazał, że miłość Jezusa „będzie musiała przejść przez najboleśniejszą ranę, jaką jest zdrada. Zamiast wycofać się, oskarżać, bronić się... nadal miłuje: obmywa stopy, zanurza chleb i podaje go”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję