Na Starym Rynku w Płocku, gdzie rozpoczęły się uroczystości, pielgrzymi nie tylko świętowali, lecz odpowiadali wdzięcznością za swój Kościół. Poświęcono także tablicę upamiętniającą płockich błogosławionych biskupów męczenników: abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego i bp. Leona Wetmańskiego – więzionych w ratuszowych piwnicach.
Legat papieski przypomniał, że wiary nie zatrzymuje się dla siebie, że chrześcijaństwo to nie pamiątka, lecz wezwanie. – Bądźcie misjonarzami miłosierdzia Bożego w naszym świecie zranionym wojnami i podziałami! – powiedział, zwracając się do zgromadzonych w Orlen Arenie i tych, którzy, prowadzeni wspólną nadzieją, przeszli wcześniej w XIII Marszu dla Życia i Rodziny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W wygłoszonej homilii kard. Nemet podkreślił, odwołując się do słów papieża Polaka, że nie wolno zapomnieć, iż dla Europy i świata Polska oraz polski naród są uosobieniem wolności. – Umiejcie swoje umiłowanie wolności przekształcić w twórczość, solidarność, uczciwość, kompetencje i ofiarę. Współtwórzcie Kościół i czujcie się za niego odpowiedzialni – zaapelował legat papieski. Przypomniał, że żyjemy w czasach synodalnych, a synod wzywa, by poważnie wziąć odpowiedzialność za cały Kościół. Zauważył także, że świat potrzebuje dziś nie słów, lecz świadków. I dodał: – Dziś pole misyjne jest wśród nas! W czasach wojny, pogardy, zamknięcia to my mamy być światłem. Nie wystarczą małe nadzieje. Potrzebujemy tej jednej, wielkiej – Boga, który umiłował nas aż do końca. Boga, który uzdalnia, byśmy swoje umiłowanie wolności przekształcali w twórczość, uczciwość i ofiarę. To program duchowego przetrwania w świecie kryzysu.
Po Eucharystii był czas na wspólny posiłek i adorację Najświętszego Sakramentu.
Oprac. za: diecezjaplocka.pl