Reklama

Wiara

Kapadocja – Ziemia Kościoła

Kraina utożsamiana dziś przede wszystkim z niezwykłymi formacjami skalnymi, nad którymi można odbyć lot balonem, ma dużo więcej do zaoferowania przybyszom, zwłaszcza jeśli są chrześcijanami.

Niedziela Ogólnopolska 31/2025, str. 22-23

[ TEMATY ]

Biblia

Katarzyna i Hakan Kanerowie

Karabaş – jeden ze skalnych kościołów Kapadocji

Karabaş – jeden ze skalnych kościołów Kapadocji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Relacje Ewangelistów, zakończone sceną rozesłania uczniów Chrystusa na cały świat, wprowadzają nas w Dzieje Apostolskie i czas rodzącego się Kościoła. Fakt, że większość wydarzeń opisanych w Dziejach Apostolskich rozegrała się na terenie Azji Mniejszej, ówczesnej Anatolii, dziś prawie zupełnie tożsamej z granicami Republiki Turcji, sprawia, iż ziemie te możemy określić mianem Ziemi Kościoła.

Szczególnie ważną dla rodzącego się chrześcijaństwa prowincją starożytnej Azji Mniejszej była jej wschodnia kraina, położona między Armenią, Cylicją i Morzem Czarnym – Kapadocja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Apostolskie korzenie

Kapadocja pojawia się w Nowym Testamencie w jednym z listów św. Piotra Apostoła, adresowanym m.in. do przybyszów właśnie z tej krainy. Oznacza to, że już w I wieku istniały na tych terenach wspólnoty chrześcijan. W większości przypadków były to wspólnoty żydowskiego pochodzenia, co wynikało z faktu, że Kapadocja oraz Pont, Bitynia czy Galicja to prowincje cesarstwa rzymskiego, na których obszarze obecność wpływowych i zamożnych diaspor żydowskich była szczególnie silna.

Chrześcijanie tych ziem z dumą przekazywali kolejnym pokoleniom prawdę o swoich apostolskich korzeniach, gdyż ziemię tę ewangelizowali osobiście zarówno pierwszy biskup Rzymu św. Piotr, jak i Apostoł Narodów św. Paweł.

Reklama

Wiek II to czas dawania świadectwa wierności Chrystusowi aż po ofiarę z własnego życia. Liczba męczenników pochodzących z tej ziemi jest tak duża, że często zamiast konkretnych imion pojawia się tylko zbiorowe określenie „męczennicy kapadoccy”. W tradycji zarówno greckiej, jak i łacińskiej zachowała się historia męczeństwa rodzeństwa Speuzypa, Eleuzypa i Meleuzypa, którzy ponieśli śmierć za wiarę wraz ze swą babką Neonillą za panowania Marka Aureliusza. Najliczniejsze jednak masowe prześladowania chrześcijan na tych terenach miały miejsce pod koniec II wieku, o czym zaświadcza w swych pismach (głównie w Ad Scapulam) m.in. Tertulian, wielki teolog tamtych czasów.

Mimo tak licznych ofiar chrześcijaństwo w Kapadocji nie tylko nie zamiera, ale wręcz staje się przykładowe dla pozostałych prowincji. Już w połowie III wieku powstaje tu słynna szkoła teologiczna, która wypracowuje narzędzia spekulacji łączącej dorobek filozofii greckiej z przesłaniem judeochrześcijańskiego Objawienia wiary.

Ziemia intelektualistów

Nazwiska, które wysuwają się na czoło peletonu świętych ziemi kapadockiej, to, oczywiście, wielcy teologowie IV wieku, których zwykło się nazywać Ojcami Kapadockimi: Bazyli i jego brat Grzegorz z Nyssy oraz Grzegorz z Nazjanzu.

Wszyscy trzej związani z centrum teologicznym w Cezarei Kapadockiej realizowali swoje charyzmaty i siłę intelektu na innych płaszczyznach.

Bazyli przyczynił się do uporządkowania ascetycznych form życia, które od czasów Jezusa, przebywającego 40 dni na pustyni, inspirowały kolejne pokolenia Jego wyznawców i naśladowców. Bazyli stworzył regułę dla życia zakonnego, która obok wspierania pragnienia własnego doskonalenia się w cnotach stawiała akcent na wspólnotowość oraz posłuszeństwo przełożonemu.

Reklama

Jego brat Grzegorz, mimo że także umiłował prostotę i ascetyczny styl życia, był bardzo aktywny w życiu ówczesnego Kościoła. Swoimi rozprawami teologicznymi zwalczał herezje arianizmu. Uczestniczył w 381 r. w soborze w Konstantynopolu, gdzie miał być głównym autorem projektu nowego, ogłoszonego przez ten sobór, symbolu wiary, uzupełnionego o definicję Boskiej Natury Ducha Świętego.

I wreszcie Grzegorz z Nazjanzu, także filozof i teolog, biskup Konstantynopola, który przewodniczył obradom soboru w 381 r.

Wszyscy trzej przyczynili się do zdefiniowania Wyznania wiary, które do dzisiaj jednoczy wyznawców Chrystusa.

Żołnierze Chrystusa

Zwiedzając skalne kościoły Kapadocji, jedne podziemne, inne wykute w zboczach powulkanicznych grzybów kapadockich, natrafiamy na freski, które przedstawiają nie tylko postacie biblijne, ale także lokalnych świętych, czczonych później w całym Kościele powszechnym.

Popularnym świętym z Kapadocji, który stał się wręcz symbolem rycerstwa, zanim ten stan oficjalnie przyjął się w społeczeństwach Zachodu, był św. Jerzy, pogromca smoka jako symbolu zła. Wychowany w rodzinie chrześcijańskiej podążył za przykładem ojca, wstępując do armii rzymskiej zaraz po osiągnięciu pełnoletniości. Należał do osobistej ochrony cesarza Dioklecjana, a jednak zginął śmiercią męczeńską na skutek dekretu wydanego przez tego samego cesarza przeciwko chrześcijanom. Odmówił udziału w egzekucjach na wyznawcach Chrystusa i przez to ściągnął na siebie wyrok śmierci.

Reklama

Kolejny święty żołnierz pochodzący z Kapadocji, który żył na przełomie III i IV wieku, to Achacy (Akacjusz). Mimo że dzięki swojej lojalnej służbie doszedł aż do stopnia centuriona, to jednak za przywiązanie do wiary chrześcijańskiej został skazany na ciężkie tortury i zabicie za panowania cesarza Dioklecjana w 303 r. Jego kult, potwierdzony wieloma cudami i łaskami uproszonymi za jego przyczyną, przysporzył mu wielkiej popularności wśród wiernych.

Wokół postaci zarówno św. Jerzego, jak i Achacego narosło z czasem wiele średniowiecznych legend i opowieści, niemniej jednak obydwu przyświecał duchowy ideał innego, także pochodzącego z Kapadocji, żołnierza o imieniu Kasjusz, który po przebiciu włócznią boku Zbawiciela otrzymał łaskę wiary. Według niektórych przekazów, był także jednym ze strażników stojących przy Grobie Pańskim. Po nawróceniu miał przyjąć chrzest i przybrać imię Longin.

Osoba Longina pojawia się nie tylko w przekazie ewangelicznym, lecz także, dość często, w literaturze apokryficznej, np. w tzw. Ewangelii Nikodema oraz w pismach Ojców Kościoła, w tym zwłaszcza Grzegorza z Nyssy.

Longin pochodził z samej Cezarei Kapadockiej – miejsca, gdzie chrześcijaństwo prężnie się rozwijało mimo prześladowań. Tam też wrócił po swoim przemieniającym doświadczeniu pod krzyżem i przy grobie Jezusa. Miał się oddać pracy apostolskiej i zginąć za wiarę przez ścięcie.

Święty mnich

Kolejnym przykładem wyrazistego charyzmatu realizowanego przez wyznawców Chrystusa na ziemi kapadockiej jest sylwetka Teodozego Wielkiego. Został on zapamiętany pod przydomkiem Cenobiarcha – ojciec wielu klasztorów.

Reklama

Jego wyjątkowa droga rozpoczęła się od pragnienia doskonałego naśladowania Jezusa. Szukał terenów pustynnych, gdzie mógłby prowadzić surowe życie ascetyczne. W tym celu udał się wpierw do Syrii, a następnie do Ziemi Świętej, gdzie założył pustelnię. Jej lokalizacja między Jerozolimą a Betlejem przyciągnęła wielu naśladowców, a jego charyzmat formatora sprawił, że powierzono mu pieczę nad wszystkimi klasztorami Ziemi Świętej. Ówczesny patriarcha Jerozolimy Sallustiusz wspierał też wszelkie wysiłki Teodozego w walce z propagatorami herezji monofizyckiej. Świątobliwy mnich do ostatnich dni swego długiego, bo aż 105-letniego życia odznaczał się gorliwością w zmaganiach o świętość własną i swoich współbraci.

Niewolnica i misjonarka

Chrześcijanie kapadoccy przełomu III i IV wieku starali się żyć wiarą w bardzo radykalny sposób. Przykładem może być dom rodzinny późniejszej patronki i misjonarki Gruzji – św. Nino. Jej rodzice zdecydowali się na głębsze oddanie swego życia Bogu, ojciec odszedł na pustynię, by żyć w ubóstwie i odosobnieniu, a matka posługiwała we wspólnocie jako diakonisa. Sama Nino jako młoda osoba miała mieć wizję Matki Bożej, która nakazała jej zanieść krzyż i przesłanie Ewangelii na obszar Gruzji. Zapału i wiary Nino nie złamał nawet fakt, że została sprzedana władcy gruzińskiemu Marianowi jako niewolnica. Wszędzie, gdzie się znajdowała, głosiła odważnie swoją wiarę w Jezusa i w Jego imię uzdrowiła wielu chorych, w tym śmiertelnie chorą żonę władcy. Doprowadziła do sytuacji, że cesarz Konstantyn posłał mnichów na teren Gruzji i kraj ten jako drugi po Armenii przyjął oficjalnie chrzest w 337 r.

Różnorodność darów i wiele dróg, na których chrześcijanie czasów poapostolskich realizowali testament Jezusa: „idźcie na cały świat i głoście Ewangelię”, może nas fascynować i zachęcać do poznawania historii i hagiografii. Może też być dla nas przypomnieniem, że czas Kościoła wciąż trwa, a ziemia Kościoła jest wszędzie tam, gdzie umieściła nas Boża Opatrzność.

2025-07-29 13:55

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Symbolika złota

Niedziela legnicka 42/2012, str. 6

[ TEMATY ]

Biblia

Pismo Święte

złoto

Quentin Metsys, fragment obrazu "Bankier żoną"

Złoto - to symbol bogactwa ziemskiego (Hi 22, 24: Gdy złoto jak proch ocenisz, a Ofir jak piasek rzeczny; Iz 2, 7: Kraj jego pełen jest srebra i złota, a skarby jego są niezliczone. Kraj jego pełen jest koni, a wozy jego nieprzeliczone; Mt 10, 9: Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów; Dz 3, 6: »Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!«; Dz 20, 33 - Paweł wyznaje: Nie pożądałem srebra ani złota, ani szaty niczyjej; Ap 18, 12 - opłakując zagładę Babilonu czytamy: A kupcy ziemi płaczą i żalą się nad nią, bo ich towaru nikt już nie kupuje: towaru - złota i srebra, drogiego kamienia i pereł, bisioru i purpury, jedwabiu i szkarłatu, wszelkiego drewna tujowego i przedmiotów z kości słoniowej, wszelkich przedmiotów z drogocennego drewna, spiżu, żelaza, marmuru). Oprócz zewnętrznego i materialnego podejścia Pismo Święte używa pojęcia złota do obrazowych porównań z dobrami duchowymi. Nawet najszlachetniejsze złoto jest mało warte w porównaniu z Bożą mądrością (Prz 3, 14 - bo lepiej ją posiąść niż srebro, ją raczej nabyć niż złoto; Prz 8, 10-11, 19: Nabądźcie moją naukę - nie srebro, raczej wiedzę - niż złoto najczystsze; bo mądrość cenniejsza od pereł i żaden klejnot nie jest jej równy. Mój owoc cenniejszy niż złoto, a plony niż srebro najczystsze). Nawet najpiękniejsze złoto jest mało warte w porównaniu z Prawem Pańskim (Ps 119, 72), rozumnymi wargami (Prz 20, 15: Jest złoto i obfitość pereł, lecz wargi rozumne - to rzecz drogocenna), uznaniem (Prz 22, 1: Lepszy szacunek niż wielkie bogactwo, lepsze uznanie niż srebro i złoto; wiarą chrześcijan (1 P 1, 7: Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa, i drogocenną zbawczą Krwią Chrystusa; 1P 1, 18-19: Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostali wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, 19. ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy). W znaczeniu metaforycznym złoto symbolizuje duchowe bogactwo (Ap 3, 18). Choć jest w pewien sposób niezniszczalne i nie podlega normalnemu procesowi zepsucia, człowiek nie powinien pokładać w nim nadziei, ponieważ może stać się pobudką do grzechu (Ez 7, 19: Srebro swoje porzucą na ulice, a złoto ich upodobni się do nieczystości. »Ich srebro i złoto nie zbawi ich w dzień gniewu Pana«. Głodu swojego tym nie nasycą, ani nie napełnią swych wnętrzności, ponieważ były dla nich pobudką do grzechu). I co smutne, ostatecznie złoto na nic się nie przydaje (1Tm 6, 9: A ci, którzy chcą się bogacić, wpadają w pokusę i w zasadzkę oraz w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. One to pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie). Apostoł Jakub, aby ukazać marność ziemskiego bogactwa, mówi nawet o rdzy złota (Jk 5, 3: złoto wasze i srebro zardzewiało, a rdza ich będzie świadectwem przeciw wam i toczyć będzie ciała wasze niby ogień. Zebraliście w dniach ostatecznych skarby). Niemniej jednak Biblia podkreśla jego wartość jako daru, skoro jeden z królów przynosi je nowo narodzonemu Jezusowi (Mt 2, 11: Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę); starcy noszą złote korony. Ponadto apokaliptyczni Starcy mają nim przyozdobione głowy (Ap 4, 4: Dokoła tronu - dwadzieścia cztery trony, a na tronach dwudziestu czterech siedzących Starców, odzianych w białe szaty, a na ich głowach złote wieńce). Z drugiej strony św. Paweł wymienia złoto wśród tych metali szlachetnych, które przetrwają próbę ognia na sądzie (1 Kor 3, 12: I tak jak ktoś na tym fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy). Podsumowując omawiany temat, możemy stwierdzić, że ze wszystkich rzeczy stworzonych i nieożywionych, jakie Stwórca zostawił nam od początku stworzenia do dyspozycji, najwartościowsze jest właśnie złoto. Co ciekawe Księga Apokalipsy mówi nam, że w nowej Jerozolimie będzie złoto przeźroczyste jak szkło. Ale będzie. Sami doświadczamy tego, że w pewien sposób nie ulega ono procesowi zepsucia. To tak, jakby charakteryzowała je niezniszczalność, jakaś nieśmiertelność, niemniej jednak nie do końca warta zachodu (Dz 17, 29: Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka). (1 P 1, 7: Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa; 3, 3-4: Ich ozdobą niech będzie nie to, co zewnętrzne: uczesanie włosów i złote pierścienie ani strojenie się w suknie, ale wnętrze serca człowieka o nienaruszalnym spokoju i łagodności ducha, który jest tak cenny wobec Boga; Jk 5, 3: złoto wasze i srebro zardzewiało, a rdza ich będzie świadectwem przeciw wam i toczyć będzie ciała wasze niby ogień. Zebraliście w dniach ostatecznych skarby). Bóg, jak złotnik, będzie kiedyś osobiście na sądzie przetapiać i oczyszczać złoto (Ml 3, 2n: Ale kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? Albowiem On jest jak ogień złotnika i jak ług farbiarzy. Usiądzie więc, jakby miał przetapiać i oczyszczać srebro, i oczyści synów Lewiego, i przecedzi ich jak złoto i srebro, a wtedy będą składać Panu ofiary sprawiedliwe). Na zakończenie posłuchajmy natchnionego autora Apokalipsy, aby wartość wiary okazała się cenniejsza od zniszczalnego złota (Ap 3, 18 - Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział; 1 P 1, 7 - To my jesteśmy najcenniejszym złotem dla Pana).
CZYTAJ DALEJ

Francja: Były prezydent Nicolas Sarkozy opuścił więzienie w Paryżu

2025-11-10 17:16

[ TEMATY ]

Francja

Nicolas Sarkozy

PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy opuścił w poniedziałek po południu więzienie Sante w Paryżu, w którym odbywał od 21 października wyrok pozbawienia wolności. Wcześniej w poniedziałek sąd zgodził się, by Sarkozy został zwolniony pod nadzorem sądowym.

Samochód z przyciemnionymi szybami, w którym znajdował się Sarkozy, wyjechał z więzienia krótko po godz. 15 pod eskortą policji.
CZYTAJ DALEJ

„Leon z Chicago", film dokumentalny

2025-11-10 19:04

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Dykasteria ds. Komunikacji Stolicy Apostolskiej zaprezentowała nowy film dokumentalny, zatytułowany „Leon z Chicago”. Produkcja ukazuje życie i korzenie kard. Roberta Francisa Prevosta w jego rodzinnych Stanach Zjednoczonych, proponując widzom pogłębione spojrzenie na jego osobistą i duchową drogę. Film zawiera wyjątkowe wywiady, archiwalne nagrania i rodzinne fotografie, w tym obszerne rozmowy z braćmi Papieża Louisem i Johnem Prevostami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję