Reklama

Wiara

Elementarz biblijny

Miasto Boga żywego

2025-08-25 18:00

Niedziela Ogólnopolska 35/2025, str. 19

[ TEMATY ]

Elementarz biblijny

fot. Grażyna Kołek/Antonio Ponce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pismo Święte, opisując niebo oraz zbawienie, posługuje się różnymi obrazami i terminami. Jedno z najciekawszych określeń znajdujemy w Liście do Hebrajczyków. Autor tego pisma zachęca odbiorców, by dzięki wierze i sakramentowi chrztu skorzystali z dostępu do nowej rzeczywistości, którego nie miał naród wybrany. W ten sposób pragnie ukazać rzeczywistość Nowego Przymierza, a samo niebo zostało nazwane „górą Syjon”, „miastem Boga żywego”, „niebieskim Jeruzalem” (por. Hbr 12, 22).

Autor natchniony odwołuje się do historii Izraela, który po osiedleniu się w ziemi obiecanej umieścił Arkę Przymierza w Jerozolimie. Wówczas stała się ona miastem świętym, miastem Boga, znakiem Jego obecności pośród swego ludu, ale też przypomnieniem o Przymierzu, czyli o wyjątkowej więzi, która łączyła Boga i naród wybrany. Dla autora Listu do Hebrajczyków ten ziemski przybytek był jedynie cieniem prawdziwego, nie ręką uczynionego, a zatem Niebieskiego Przybytku. Do ziemskiej świątyni (utożsamianej z górą Syjon) lud nie miał dostępu z uwagi na grzech, podobnie jak do góry Synaj w czasie zawierania Przymierza. Ale w Nowym Przymierzu sytuacja wiernych zmieniła się diametralnie – dokonało się bowiem doskonałe oczyszczenie z grzechów przez ofiarę Chrystusową: „Wy natomiast przyszliście do góry Syjon, do miasta Boga żywego – Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów na uroczyste zgromadzenie, i do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów ludzi sprawiedliwych, którzy już doszli do celu , do Pośrednika Nowego Przymierza – Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż krew Abla” (Hbr 12, 22-24). Rzeczywiście, lud Starego Przymierza miał ograniczony dostęp do góry Synaj, która została tu nazwana dotykalnym i płonącym ogniem, mgłą, ciemnością, burzą, grzmiącymi trąbami i przerażającym dźwiękiem słów, w nawiązaniu do tekstów starotestamentowych. Dzięki przymierzu synajskiemu Bóg wszedł w historię Izraela, ale niestety, tak utworzona wspólnota Boga z ludem nie była jeszcze pełna. Dopiero Chrystus, składając ofiarę Nowego Przymierza, odpuszcza skutecznie grzechy i umożliwia wszystkim dostęp do nowej góry Syjon, która jest miastem Boga żywego i niebieskim Jeruzalem, czyli prawdziwą wspólnotą wszystkich z Bogiem. Sytuacja wierzących zupełnie się zmieniła dzięki skutecznemu przebaczeniu grzechów. Mogą oni teraz wejść razem z Jezusem do prawdziwego, niebieskiego Przybytku. W Nowym Przymierzu dokonało się więc autentyczne nawiązanie wspólnoty między Bogiem i ludźmi.

Ostatnia księga Pisma Świętego, czyli Apokalipsa, nawiązuje do tego określenia nieba. Święty Jan w rozdziałach 21. i 22. niemal szczegółowo opisuje to „Miasto Święte – Jeruzalem Nowe”. Jest ono bardzo bezpieczne, otoczone wielkim i wysokim murem z dwunastoma bramami, gdyż nie mają do niego przystępu nieprawi – dostęp mają jedynie zapisani w Księdze Życia. Tylko oni cieszą się bezpośrednim doświadczeniem obecności Boga, a znakiem tego będzie brak świątyni w Nowym Jeruzalem, gdyż zamieszka w nim „Bóg z nimi”. Taka wizja zachęca nas, byśmy i my tam się znaleźli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ofiara przebłagalna

Święty Jan Ewangelista w swoim pierwszym liście nazywa Jezusa Chrystusa ofiarą przebłagalną. Sam kontekst tego określenia jest wyjątkowy. Wzywa on bowiem chrześcijan, czyli także nas, do tego, byśmy nie grzeszyli. A jeśli zdarzy się nam upadek, to miejmy ufność w Jezusie, bo On jest naszym Rzecznikiem u Ojca, naszym Obrońcą. Te określenia świetnie rozumiemy. Następny zwrot jednak – „ofiara przebłagalna” już niekoniecznie. Określenie to bowiem nie jest już takie czytelne i warto je tutaj krótko przeanalizować. Wspomniany kontekst nakazuje nam zwrócić uwagę na fakt odpuszczenia grzechów, gdyż Jezus jest „ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata”. Otóż religia judaistyczna i cały kult opierały się na składaniu ofiar. Ofiary te miały zazwyczaj charakter przebłagalny, były przeproszeniem za grzechy. W innych starożytnych religiach zresztą schemat liturgii był podobny – wypadało najpierw złożyć Bogu czy bogom ofiarę jako przebłaganie za własne grzechy lub grzechy całej wspólnoty. Dopiero wtedy można było spotkać się z Bogiem. Było to uśmierzenie słusznego Bożego gniewu. Grzech jednak domaga się kary, często najsurowszej. I wtedy zamiast grzesznika swoje życie oddawała żertwa ofiarna, czyli zwierzę składane w ofierze. Przelana krew zwierzęcia miała symbolizować krew i życie grzesznika, który w ten sposób zachowywał życie i mógł stanąć wobec Boga ze swoim darem. Ofiara przebłagalna w judaizmie z biegiem czasu nabiera jednak głębszego znaczenia. Już nie tylko ma ona charakter ekspiacyjny (ofiara zastępcza), ale staje się ofiarą oczyszczającą. Tylko przez złożenie takiej ofiary człowiek mógł oczyścić się z grzechów, z tego, co uniemożliwiało mu przylgnięcie do Boga, co było naruszeniem przymierza z Bogiem. Szczególnie takie znaczenie mają obrzędy żydowskiego Dnia Przebłagania lub Pojednania (Jom Kippur). W tym dniu arcykapłan mógł wejść do Miejsca Najświętszego w Świątyni Jerozolimskiej, by wobec Arki Przymierza dokonać właśnie oczyszczenia narodu wybranego z grzechów wspólnych i nieświadomych. Jedynie raz w roku mógł skropić krwią zwierząt pokrywę Arki, tzw. Przebłagalnię (hilasterion), by naród oczyszczony z grzechów mógł już bez przeszkód trwać w przymierzu z Bogiem.
CZYTAJ DALEJ

Rowerem z Białegostoku do Rzymu. Dariusz Car spotkał Papieża

2025-09-11 15:12

[ TEMATY ]

rower

wyprawa

rowerowa pielgrzymka

Vatican Media

Dariusz Car z Papieżem Leonem XIV

Dariusz Car z Papieżem Leonem XIV

Ponad 2 tysiące kilometrów, pięć krajów i morze intencji niesionych w sercu – tak wyglądała rowerowa pielgrzymka do Rzymu Dariusza Cara. Dziennikarz „Radia i” Archidiecezji Białostockiej postanowił wyruszyć na dwóch kółkach do Watykanu z okazji Roku Jubileuszowego. W trakcie sobotniej audiencji jubileuszowej mógł spotkać się twarzą w twarz z Papieżem Leonem XIV.

Wyprawa rozpoczęła się 18 sierpnia i prowadziła przez Polskę, Czechy, Słowację, Austrię i Włochy. Pielgrzym wiózł ze sobą namiot, karimatę i sakwy, ale przede wszystkim intencje – własne i powierzone mu przez słuchaczy.
CZYTAJ DALEJ

Najpierw Msza, potem rzeźba, czyli… parafialna siłownia!

2025-09-11 21:50

[ TEMATY ]

Radomsko

siłownia

Maja Piotrowska

Ks. Zbigniew Wojtysek zachęca do korzystania z parafialnej siłowni

Ks. Zbigniew Wojtysek zachęca do korzystania z parafialnej siłowni

Kościół chce dbać nie tylko o duszę, ale i o całokształt, bo jak to mówią w zdrowym ciele, zdrowy duch! W parafii świętego Maksymiliana w Radomsku powstała więc... siłownia. Siłka u Maksa była przede wszystkim pomysłem młodzieży przy naszym duszpasterskim wsparciu – mówi wikariusz ksiądz Zbigniew Wojtysek.

– Cieszymy się, kiedy młodzi mogą się rozwijać całościowo, duchowo, ale też fizycznie. W haśle w zdrowym ciele, zdrowy duch odnajduje się również kształtowanie młodego człowieka i stąd inicjatywa Siłki u Maksa – mówi portalowi niedziela.pl ks. Wojtysek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję