W tym roku w „śląskiej Jerozolimie”, obchody miały wyjątkowy charakter. Minęło bowiem 45 lat od koronacji Cudownej Figury Matki Bożej Wambierzyckiej Królowej Rodzin oraz 16 lat od ustanowienia Jej patronką Ziemi Kłodzkiej.
Zioła, muzyka i modlitwa
Plac Koronacyjny, na którym w 1980 r. Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński nałożył korony na cudowną figurkę, wypełnił się pielgrzymami, duchowieństwem, parlamentarzystami i samorządowcami. Mimo upalnej pogody przybyło wielu. To znak, że kult Matki Bożej wciąż gromadzi wiernych. Zgodnie z tradycją obecne były poczty sztandarowe oraz Kompania Honorowa 22. Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Adam Bałabuch, który przypomniał, że uroczystość Wniebowzięcia ukazuje spełnienie obietnicy Boga wobec człowieka. – Jej wniebowzięcie jest zapowiedzią naszego powrotu do domu Ojca w niebie. Zwycięstwo Maryi daje nam nadzieję na podobny wynik naszych zmagań ze złem – podkreślił świdnicki biskup pomocniczy, wskazując, że chrześcijanin, podobnie jak Matka Zbawiciela, może zawsze liczyć na pomoc Bożej łaski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po zakończeniu liturgii odbył się obrzęd błogosławienia ziół i kwiatów, prosty, a zarazem głęboki znak, że Bóg uświęca codzienność człowieka. Wystąpiła też Wambierzycka Orkiestra Dęta oraz zespół Harnasie z Radkowa, dodając uroczystościom ludowego kolorytu.
Rodzinne świętowanie
Reklama
Następnie władze gminy Radków i Starostwa Powiatowego w Kłodzku zaprosiły wszystkich na Transgraniczny Piknik Rodzinny. A tam, grochówka z kuchni polowej, czeska zupa czosnkowa, domowe ciasta, lody i kwasy chlebowe. Stoiska z rękodziełem przypominały, że piękno rodzi się z pracy rąk, a warsztaty florystyczne z konkursem na najpiękniejszy bukiet, że Matce Bożej zawsze warto podarować kwiaty. Na scenie wystąpiły zespoły ludowe: Jugowianki, Stolczanki, Śnieżnik, Jaskier i dzieci z miejscowej szkoły. Dzień zakończyła zabawa taneczna.
Historia i przesłanie
Patrząc na to wszystko, trudno oprzeć się refleksji. historia Wambierzyc to historia wiary prostych ludzi, która zaczęła się w 1218 r. od niewidomego Jana, który przed figurą Maryi odzyskał wzrok. Od tego czasu przybywają tu kolejne pokolenia pielgrzymów, by powierzać Jej swoje troski. Najcenniejszym skarbem sanktuarium pozostaje gotycka figurka, niewielka, bo mierząca zaledwie 28 centymetrów, a przecież z tak wielką mocą wstawiennictwa.
Wambierzyce uczą nas, że wierność tradycji nie wyklucza otwartości na radość życia, że wiara nie jest ciężarem, lecz siłą, która scala wspólnotę. W czasach, gdy tak wielu próbuje podzielić Polaków, właśnie takie chwile pokazują, że jedność jest możliwa, wokół ołtarza, wokół Matki, wokół rodzinnego stołu.
Matka Boża Wambierzycka, Królowa Rodzin i patronka Ziemi Kłodzkiej, pozostaje strażniczką tej jedności. Jak w 1920 r., gdy Polacy doświadczyli Cudu nad Wisłą, tak i dziś uczymy się od Niej, że nadzieja nie zawodzi, jeśli zakorzeniona jest w Bogu.