Reklama

Niedziela Rzeszowska

Z Dabarem na Cyprze

Studenci zwykle rozpoczynają zajęcia w październiku, ale bywają i takie szkoły, gdzie wykłady odbywają się podczas wakacji.

Niedziela rzeszowska 37/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Diecezja rzeszowska

S. Iwona Józefiak OCV

Nasza grupa w kompleksie klasztornym w Kykkos przy pomniku abp. Makariosa III, pierwszego prezydenta niepodległej Republiki Cypru

Nasza grupa w kompleksie klasztornym w Kykkos przy pomniku abp. Makariosa  III, pierwszego prezydenta niepodległej Republiki Cypru

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak właśnie działa Biblijna Szkoła Dabar w diecezji rzeszowskiej. Latem są organizowane kursy z wykładami dotyczące różnych ksiąg Pisma Świętego. Wykładowcy i uczestnicy spędzają kilka dni w środowisku, gdzie dany biblijny tekst powstał, z uwzględnieniem kontekstu kultury, historii, geografii, nie zapominając, oczywiście, o liturgii. Szkoła Dabar formuje kursantów do większego umiłowania Słowa Bożego, lepszego poznania tego Słowa i realizowania go we własnym życiu.

W tym roku jednym z dwóch organizowanych kursów była wyprawa na Cypr, śladami św. Pawła i św. Barnaby od 14 do 21 sierpnia. Uczestniczyło w tym wydarzeniu pięćdziesiąt osób, w tym siedmiu kapłanów. Posługę wykładowców pełnili: założyciel Szkoły Dabar – ks. dr Adam Kubiś, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie oraz ks. dr Tomasz Bąk. Obsługą logistyczną zajęło się rzeszowskie biuro pielgrzymkowo-turystyczne El Holiday. Przemierzyliśmy wyspę od Salaminy, gdzie uczciliśmy grób św. Barnaby aż do Pafos, wstępując także do Bellapais, Kourion, Famagusty, Nikozji, Kalapanajotis z kultem św. Jana Lampadistisa i kończąc na słynnym kompleksie klasztornym Kykkos, z łaskami słynącą ikoną przypisywaną św. Łukaszowi Ewangeliście.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przez cały czas kursu mieszkaliśmy w Larnace, chwaląc Pana zarówno w katolickim kościele franciszkańskim, jak też w prawosławnej świątyni z relikwiarzem św. Łazarza. Nawiedzając stare i nowe cerkwie, mogliśmy doświadczyć szczególnego znaku ekumenii: prawosławie jawiło się jako siostrzany Kościół, ze wspólnym dziesięciowiekowym dziedzictwem. Wizyty w obiektach sakralnych i stanowiskach archeologicznych uzupełniała szczegółowa egzegeza Listu do Galatów i 13. rozdziału Dziejów Apostolskich. Poznaliśmy bliżej Apostołów, którzy choć poświęcili swe życie ewangelizacji, nie przestali być ludźmi z całym wachlarzem emocji, wyrażanych czasem w sposób gwałtowny. Paweł, Barnaba i Marek potrafili się pokłócić, ale i przebaczyć sobie! Paweł nie waha się nazywać chwiejnych w wierze galackich chrześcijan „nierozumnymi”, straszyć ich anatemą, jednak po chwili pisał do nich: „Bracia”…

Barnaba to wzór apostoła także na nasze czasy; miał umiejętność życia w zespole; był mentorem, budowniczym mostów, człowiekiem drugiego planu, otaczającym się lepszymi od siebie. Bez Barnaby nie mielibyśmy w Kościele św. Pawła Apostoła Narodów. Nie tylko osoby na przysłowiowym świeczniku mają do spełnienia ważną rolę!

Bogu niech będą dzięki za św. Pawła i wszystkich jego współpracowników, za dobry czas na Cyprze, za możliwość duchowego rozwoju, za naszą Dabarową wspólnotę.

2025-09-09 14:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W maju niebo do ziemi się uśmiecha

Niedziela rzeszowska 18/2025, str. III

[ TEMATY ]

Diecezja rzeszowska

ks. Janusz Sądel

Kapliczka w w Kielnarowej

Kapliczka w w Kielnarowej

Maryja dla Polaków zawsze była bliska i ważna. Kiedy więc w pierwszej połowie XIX wieku nabożeństwo majowe dotarło do Polski, szybko się przyjęło i rozpowszechniło.

Jak majowe kwiaty po łąkach, tak po całej Polsce w kościołach i przy przydrożnych kapliczkach rozsiały się „majówki”, w których uczestniczyli wszyscy – od najmłodszych do najstarszych.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Były prezydent Francji wyjdzie z więzienia? Sąd podjął decyzję

2025-11-10 13:59

[ TEMATY ]

sąd

Francja

były prezydent

wyjdzie z więzienia

podjął decyzję

Adobe Stock

Więzienie. Zdjęcie ilustracyjne

Więzienie. Zdjęcie ilustracyjne

Sąd w Paryżu zgodził się w poniedziałek na zwolnienie z więzienia, pod nadzorem sądowym, byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, który od 21 października odbywał wyrok pięciu lat pozbawienia wolności.

Na rozprawie trwającej w poniedziałek w Paryżu w sprawie wniosku byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego o zwolnienie z więzienia prokuratura wniosła o zwolnienie pod nadzorem sądowym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję