Reklama

Niedziela plus

Tarnów

Za Frassatim do Rzymu

W nietypowy sposób rozpoczęli nowy rok szkolny. W pierwszych dniach września wyjechali do Watykanu, gdzie uczestniczyli w kanonizacji swego patrona.

Niedziela Plus 39/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

archiwum szkoły

Zespół Szkół Katolickich im. bł. Piotra Jerzego Frassati

Zespół Szkół Katolickich im. bł. Piotra Jerzego Frassati

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To uczniowie nowosądeckiego Zespołu Szkół Katolickich im. bł. Piotra Jerzego Frassati. W skład szkoły wchodzą Katolickie Liceum Sztuk Plastycznych i Katolicka Niepubliczna Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna II stopnia.

Szkolno-rodzinny wyjazd

Dla wielu osób uroczystości, które odbywały się na placu św. Piotra w pierwszy weekend września, były bardzo ważne. Do rangi świętych wyniesieni zostali Pier Giorgio Frassati i Carlo Acutis. Warto zauważyć, że była to pierwsza kanonizacja za pontyfikatu nowego papieża Leona XIV. Plac św. Piotra wypełnił się wiernymi, którzy przyjechali tu z różnych części świata. Setki kilometrów pokonali też uczniowie z Nowego Sącza, a konkretnie – przyszli artyści. Uczą się oni w jednej z nielicznych szkół, którym patronuje włoski tercjarz dominikański.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Było to wielkie wydarzenie, bo nigdy wcześniej nie byłyśmy na kanonizacji, a w tym przypadku było to dla nas szczególne przeżycie, gdyż chodziło o naszego patrona. Był błogosławiony, a teraz to już święty Pier Giorgio Frassati – mówi z dumą Magda, jedna z uczennic szkoły. – Ciekawe było też obserwowanie całej uroczystości kanonizacji z bliska. Wyobrażałam sobie, że wygląda to zupełnie inaczej – dodaje Weronika.

Reklama

Pier Giorgio Frassati znany był z działalności charytatywnej, ze służby ubogim, z modlitwy i miłości do gór. Wstąpił do III Zakonu św. Dominika i założył nieformalne Stowarzyszenie Ciemnych Typów, które prowadziło apostolat wiary i modlitwy. Wolny czas spędzał blisko natury – na nartach albo wspinaczce. Dbał o codzienny udział we Mszy św., także w trakcie górskich wypraw. – Warto zauważyć, że Frassati był w podobnym wieku co my, a został świętym. To może inspirować – zauważa Łucja, jedna z uczennic. Nikola dodaje: – Gdy czyta się jego życiorys, można się dowiedzieć, że był bardzo wesoły, radosny. Ujmuje mnie to, że była w nim taka pełnia życia!

Wyjazd na kanonizację stał się też okazją do nauki. W drodze było kilka przystanków, także na terenie Włoch. Uczestnicy mieli więc okazję lepiej poznać swojego patrona. – Mogliśmy odwiedzić m.in. miejsca, w których wypoczywał w wakacje, ale też muzeum, w którym są pamiątki po Frassatim – opowiada Emilia.

W pielgrzymce mogła uczestniczyć jedynie mała reprezentacja szkoły. W sumie to ok. czterdziestu osób – uczniowie, rodzice i nauczyciele. W tym gronie był też dyrektor placówki ks. Paweł Kochaniewicz. – Powinniśmy co roku odwiedzać naszego patrona, ale jest to kosztowna sprawa, więc dzięki Bogu, że teraz to się udało – mówi kapłan.

Ikona patrona

Reklama

Jedna z absolwentek, a obecnie nauczycielka szkoły – Anna Michalik napisała ikonę Piera Giorgia Frassatiego. Z założenia miał to być prezent dla papieża Leona XIV. Na wykonanie pracy nie było dużo czasu, bo pomysł pojawił się na początku lipca. – Po 2 dniach namysłu doszłam do wniosku, że następna taka okazja pewnie nie nadarzy się zbyt szybko. Przeżegnałam się i usiadłam do pracy. Od razu wiedziałam, jaką kompozycję wykonam – opowiada autorka ikony. I dodaje: – Pomyślałam, że Frassati musi być na tle gór. Jest jedno takie słynne zdjęcie, które można znaleźć w internecie, a na którym stoi, opierając się o swój czekan. Wiedziałam, że muszę inaczej ułożyć jego nogi, bo jedna z nich jest za skałą, co sprawia wrażenie, jakby miał się przewrócić. Dodatkowo ksiądz prosił, żeby na ikonie umieścić różaniec, umieściłam go więc w ręce opartej na piersi – opisuje ikonę Anna.

Tworzenie rozpoczęło się w Polsce, ale zakończyło dopiero we Włoszech. – To było dla mnie spore wyzwanie. Czasu na stworzenie ikony nie było dużo, bo ok. 2 miesięcy, ale się udało. Miałam werniksować ikonę w ostatnich dniach przed wyjazdem, ostatecznie tak się wszystko złożyło, że robiłam to dopiero w Padwie. Koniec końców wszystko się udało i papież Leon XIV otrzymał ikonę nowego świętego – opowiada Anna Michalik.

Ze względu na dużą liczbę pielgrzymów, którzy przybyli na uroczystości do Watykanu, niełatwo było dostać się na spotkanie z papieżem. Ostatecznie ikonę w imieniu całej szkoły przekazała jej autorka.

Inspiracje dla szkoły

Reklama

Kanonizacja była wielkim przeżyciem dla całej wspólnoty szkoły – uczniów i nauczycieli – a także dla rodziców. Każdy otrzymał nowy ładunek duchowy na kolejne dni nowego roku. Jak mówi ks. Kochaniewicz, była to szansa na ponowne zatrzymanie się przy postaci Piera Giorgia Frassatiego. – To są takie spotkania pierwszego stopnia – bo to i sama kanonizacja, i doświadczenie wspólnoty ludzi, dla których inspiracją jest św. Pier Giorgio Frassati. W Watykanie spotkaliśmy osoby, które są członkami różnych grup, wspólnot, stowarzyszeń i tak jak my – szkół. Wszystkim na co dzień pomaga wstawiennictwo Frassatiego – mówi dyrektor Zespołu Szkół Katolickich w Nowym Sączu. I podkreśla: – Odnalezienie swojego miejsca w sercu Kościoła to jest coś ważnego, czego nas też nasz patron uczy. Była to okazja do modlitwy i zawierzenia całej szkoły. To są rzeczy bezcenne.

Wizyta w Watykanie, ale też w innych włoskich miastach, przyniosła nowe inspiracje. – Widać, że jako wspólnota szkół artystycznych – zespół kształci przyszłych plastyków i muzyków – mamy swoje zadania do wykonania – stwierdza dyrektor szkoły. I dodaje: – Zachętą są dla nas słowa, które usłyszeliśmy w trakcie tej pielgrzymki o tym, że mamy pewną misję do spełnienia. Teraz, po powrocie, będziemy mogli tę wizję jakoś określić i dopełnić. Jedna rzecz to wizerunki św. Piera Giorgia, których praktycznie nie ma, a jako plastycy możemy takie stworzyć. Z kolei obserwując to, co działo się przy okazji kanonizacji, widzimy, że powstał hymn o Frassatim, ale znany jest jedynie we Włoszech. Muzycznie też możemy zadziałać, żeby także w Polsce promować naszego patrona. Jest to więc okazja dla nas, żeby w przestrzeń sztuk wizualnych czy sztuki muzycznej wprowadzić więcej obecności naszego patrona.

Teraz czas na zmianę nazwy szkoły. Oficjalnie Zespół Szkół Katolickich nosi jeszcze imię bł. Piotra Jerzego Frassati. Ale już trwają odpowiednie procedury we wszelkich urzędach. Do czasu ich zakończenia na dokumentach czy pieczątkach włoski tercjarz dominikański będzie mieć jeszcze miano błogosławionego.

2025-09-23 13:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkaplerzna czy Fatimska…?

Niedziela małopolska 41/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

prezentacja parafii

Anna Bandura/Niedziela

Kaplicę hrabiny przeobrażono w kościół

Kaplicę hrabiny przeobrażono w kościół

Co ma wspólnego Fatimska Pani z karmelitami? Patrząc na historię objawień i życie pastuszków, okazuje się, że to szkaplerz – obok Różańca ma przynieść obronę wszystkim narodom – mówi o. Roman Tupaj, karmelita i proboszcz parafii Matki Bożej Fatimskiej w 20. rocznicę erygowania lipińskiej parafii.

Wśród starych lip, nieopodal rybnych stawów, Stawu Lipińskiego, na końcu długiej, zielonej alei stoi murowany dwór. Niegdyś własność hrabiny Joanny Lubienieckiej, dziś okazała budowla należy do karmelitów. – Wchodząc i wychodząc z klasztoru, należy się ukłonić Matce Bożej – wyjaśnia przeor, wskazując na postawiony na kolumnie bramy wjazdowej pomnik Matki Bożej Szkaplerznej. – Robi to każdy karmelita – dodaje z uśmiechem. Zjawiskowa figura Maryi stanęła tu rok temu, gdy z inicjatywy zakonników Matkę Bożą Szkaplerzną ogłoszono patronką Lipin i wszystkich mieszkańców wsi. – Jednak to nie Matka Szkaplerzna, ale Maryja z Fatimy patronuje parafii – wyjaśnia kapłan i rozpoczyna opowieść...
CZYTAJ DALEJ

Oto nadchodzi dzień

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Listopad zachęca nas wszystkich do refleksji nad przemijalnością i tajemnicą ludzkiej egzystencji i śmierci. Bez względu na naszą wrażliwość, wszystko w wymiarze duchowym i świeckim przypominało nam o uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Nic, co jest na tym świecie, nie będzie trwało wiecznie. Nie jesteśmy w stanie stworzyć czy uczynić czegokolwiek, co by nie uległo zniszczeniu. Choćby było trwałe jak kamień, i tak ulegnie unicestwieniu. Nie przetrwa. Myśli te nieraz mogą napawać nas lękiem. Każdy chciałby być gotowy na dzień, w którym nastąpi przysłowiowy koniec. Ów lęk przez wielu jest wykorzystywany do szerzenia zamętu, wzbudzania trwogi i innych negatywnych uczuć.

Jezus przygotowuje swoich uczniów, a zatem i każdego z nas na dni ostateczne. W aspekcie nie tylko końca świata, ale i naszego bycia na ziemi tu i teraz. Zakładając, że każdy z nas jest świątynią, możemy powiedzieć, iż każdy może być przyozdobiony pięknem duchowym – dobrymi uczynkami i wieloma innymi walorami duchowymi, wydającymi się nie do zniszczenia. Ale jako żywa świątynia będziemy także poddawani próbie, polegającej na tym, że nasza wiara będzie stawiana przed różnymi wyzwaniami. Przyjdzie na każdego z nas taki czas, że nawet „kamień na kamieniu nie pozostanie na miejscu” w naszym życiu duchowym. Stąd potrzeba naszej czujności, zwłaszcza wtedy, kiedy czujemy się mocni i „nie do ruszenia”. W każdej próbie jednak powinniśmy być stali w naszym zaufaniu do Pana Boga. Jezus przestrzega nas przed „głosicielami dobrej nowiny” z nutą sensacji i wyłącznością na prawdę i zbawienie. Nasza wiara musi być niewzruszona. Jezus nie niesie sensacji, ale przynosi pokój. Bądź zatem wierny i stały w drodze, po której zmierzasz. Świat bowiem nie niesie pokoju, ale przynosi wojnę. Twoja wierność zostanie poddana próbie przez prześladowanie. Niekoniecznie musi ono mieć wymiar spektakularny. Czasem będą to czynić najbliżsi przez okazywanie pogardy, śmiech, kpiny, wytykanie czy inne formy upokorzenia. We wszystkim tym Jezus oczekuje od nas ufności. On w mocy Ducha Świętego będzie przy nas. Da nam niewzruszoną pewność obranej przez nas drogi, bez względu na to, z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Może nawet wobec ludzi staniemy się całkowicie samotni i w wymiarze światowym wyobcowani, ale musimy pamiętać, że właśnie wtedy Bóg jest przy nas. Taką postawą ocalimy swoje życie.
CZYTAJ DALEJ

„Pieśń słoneczna” św. Franciszka z Asyżu w teologii i sztuce

2025-11-15 22:21

Jms

- Rok jubileuszowy 2025 jest więc dla wszystkich chrześcijan związanych z duchowością franciszkańską okazją do celebracji 800. rocznicy powstania tego pięknego i głębokiego utworu” – uważa o. dr Zbigniew Wójcik OFMConv

W sobotę 15 listopada 2025 r. w Klasztorze św. Franciszka w Krakowie odbyło się sympozjum poświęcone „Pieśni słonecznej” św. Franciszka z Asyżu w teologii i sztuce (ujęcie interdyscyplinarne). Zostało ono zorganizowane przez Franciszkańskie Towarzystwo Naukowe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję