Dzień Polskiej Harcerki, po raz pierwszy zorganizowany w Kielcach, miał na celu upamiętnienie harcerek kieleckich, które brały udział w Powstaniu Warszawskim oraz oddały życie dla Ojczyzny. Organizatorem wydarzenia był druh hm. Stanisław Kruk. Obchody rozpoczęły się Mszą św. w kościele na Białogonie, a następnie można było obejrzeć wystawę stu fotografii kieleckich harcerek, od czasu powstania pierwszych drużyn harcerskich w Kielcach, do dnia dzisiejszego.
W homilii ks. pwd. Sebastian Nocoń, kapelan Chorągwi Kieleckiej ZHP, powiedział m.in.: – One nie szły po ordery. Nie marzyły o pomnikach. Wiedziały jedno: trzeba służyć. Bo taki jest harcerski ideał. Bo tak nauczyła je Ewangelia. Bo tak biło ich serce. I właśnie dlatego dziś tu jesteśmy, pełni zadumy. Ich skromność, ich cicha wielkość, ich ofiara boli nas, a jednocześnie daje nadzieję. Dziś ich spojrzenia z fotografii są zwrócone ku wam. One pytają: Co wy zrobicie z waszym życiem? Nie musicie walczyć na barykadach. Ale macie walczyć w świecie, który próbuje wyrwać wam ideały. Macie walczyć o czystość serca, o prawdę, o braterstwo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Do wspomnieniowej refleksji o etosie harcerzy skłania także jubileusz stulecia założenia słynnej 8. Kieleckiej Drużyny Harcerzy ,,Czarnej Ósemki” oraz 30-lecia reaktywacji 8. Kieleckiego Szczepu Drużyn Harcerskich i Zuchowych w Kielcach przy Zespole Szkół Katolickich Diecezji Kieleckiej im. św. Stanisława Kostki. List gratulacyjny z tej okazji wystosował bp Jan Piotrowski, wyrażając wdzięczność „za przekazane wartości, za osoby, które uczyły miłości do Boga i Ojczyzny, za owocny trud wychowania”.
Uroczystości rozpoczęły się od Mszy św., którą sprawowali ks. pwd. Jacek Kopeć, dyrektor szkoły oraz ks. pwd. Sebastian Nocoń, kapelan Chorągwi Kieleckiej ZHP. Została poświęcona tablica, upamiętniająca stulecie drużyny, która, jak powiedział ks. Nocoń, „stała się nie tylko częścią harcerstwa, ale i częścią historii Kielc, Polski, Kościoła”. Na uroczyste obchody złożyły się m.in. apel, gra terenowa, spotkanie przy ognisku oraz Eucharystia.
– Sto lat Czarnej Ósemki to nie tylko kroniki, zdjęcia i sztandary. To setki, tysiące imion, które – jak mówi Jezus w Ewangelii – są zapisane w niebie. Być harcerzem Czarnej Ósemki to wielki zaszczyt, ale i wielka odpowiedzialność – mówił w homilii ks. Nocoń. – To znaczy pamiętać, że nasza służba nie kończy się na biwaku, na wartach, na śpiewie przy ognisku. To znaczy służyć także w codzienności – w szkole, pracy, rodzinie. To znaczy iść jak ci 72. uczniowie z Ewangelii – z radością, z odwagą, z pewnością, że Bóg jest z nami. A kiedy czasem wydaje się, że to trudne, że świat kusi łatwizną, że ideały są staroświeckie – wtedy patrzymy wstecz, na tych, którzy byli przed nami. Na druhów, którzy oddali życie – mówił. Ich imiona zapisane są w niebie.
