Październikowe nabożeństwo fatimskie było ostatnim z sześciu w ciągu roku, nawiązujących do objawień Matki Bożej małym pastuszkom – Hiacyncie, Franciszkowi i Łucji, które miały miejsce w Portugalii w 1917 r.
Zbawienne zapatrzenie
Przesłanie Maryi przekazane światu za pośrednictwem dzieci jest wciąż aktualne. Uczestników jesiennego spotkania różańcowego powitał kustosz szczecińskiego sanktuarium na os. Słonecznym ks. prał. Henryk Silko: – Przychodzimy w to miejsce, aby spotkać się z Maryją, która ma nas podprowadzić do Jezusa […]. Przychodzimy, by oczyma wiary dotknąć tamtej tajemnicy, ale również i odkryć w naszej rzeczywistości to prowadzenie nas przez Maryję po drogach życia, a także prosić o ożywienie naszej wiary […]. Módlmy się do Boga za przyczyną Fatimskiej Pani o to, byśmy przesłanie wzięli sobie głęboko do serca […], byśmy z odwagą wzięli do ręki różaniec i na nim codziennie modlili się o łaskę nawrócenia nas samych i całego świata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Mszy św. poprzedzającej różańcową procesję ulicami osiedla przewodniczył bp Henryk Wejman, który w homilii podkreślił godną naśladowania otwartość na Maryję Jana Pawła II. W kontekście minionej już 20. rocznicy śmierci, Jan Paweł II pozostawia nam wzór postawy zawierzenia Maryi. Zewnętrznym tego wyrazem było jego papieskie zawołanie „Totus Tuus – Cały Twój”, w którym zawarł całą głębię osobistego oddania się Maryi – przypomniał bp Wejman. – Jan Paweł II pokazał swoim życiem, jak i w swoim nauczaniu, iż ten, kto otwiera swoje serce na Maryję i naśladuje jej cnoty, będzie zawsze upodabniał się do Jezusa, albowiem ona, jako Jego Matka i nasza, dana nam przez Chrystusa na Kalwarii, nie może nas nie prowadzić do Niego.
Potrzeba otwartości serc
Otwarcie na Maryję przybliża nam Jezusa Chrystusa. Ale jego konsekwencją jest także otwarcie na bliźniego, co Jan Paweł II często sygnalizował. – Zaufanie Jana Pawła II Chrystusowi i wyrastające z jego oddania się Maryi, owocowało w jego życiu otwartością na drugiego człowieka – podkreślił biskup. – I w tym względzie Jan Paweł II stanowi dla nas wzór miłosiernej służby wobec bliźnich. On pokazał nam, jak mamy stawać się sługami miłosierdzia. Być sługą miłosierdzia, to być bratem dla drugiego, to wejść w solidarność z ubogimi, słabymi i być gotowym do okazania im konkretnej pomocy.
Ogromne znaczenie w pielęgnowaniu wrażliwości uzdalniającej otwarcie serc na potrzeby drugiego człowieka ma środowisko rodzinne, o czym wielokrotnie przypominał papież z Polski. – Jan Paweł II inspiruje nas także do wrażliwości na wspólnotę życia i miłości jaką jest rodzina, bo przecież to w rodzinie młoda osoba kształtuje się w tej postawie ukochania Maryi i postawie miłosierdzia wobec drugiego człowieka – wskazał bp Wejman i zaapelował: – Niech Jan Paweł II, który tak głęboko ukochał Maryję i w tym duchu bezgranicznie powierzył się Chrystusowi wiernie Mu służąc w Kościele, będzie inspiracją do otworzenia przez nas swoich serc i umysłów na Chrystusową Ewangelię. A jego postawa zawierzenia Maryi niech każdego z nas pobudza do jak najgłębszego ukochania Maryi i zaufania jej Synowi, a naszemu Panu, Jezusowi Chrystusowi, do czego przecież zapraszała Maryja w orędziu fatimskim.
