Reklama

Franciszek

Do rewolucji czułości wezwał Franciszek w El Cobre

Do przeżywania rewolucji czułości jak Maryja, Matka Miłosierdzia wezwał Franciszek podczas Mszy św. w sanktuarium Matki Bożej w El Cobre na przedmieściach Santiago de Cuba. „Nasza rewolucja musi obejmować czułość, radość, która staje się zawsze bliskością, która zawsze staje się współczuciem i prowadzi nas do zaangażowania się, aby służyć w życiu innych” - powiedział papież. Oddał hołd kubańskim babciom, matkom i innym osobom, które „dzięki czułości i miłości były znakami nawiedzenia, męstwa, wiary dla swych wnuków, w swych rodzinach”.

[ TEMATY ]

Franciszek na Kubie i w USA

Archiwum Niedzieli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelia Jana ukazuje nam jako pierwsze publiczne wydarzenie Jezusa wesele w Kanie w czasie święta rodziny. Jest tam z Maryją, swoją matką i z niektórymi ze swych uczniów, uczestnicząc w święcie rodzinnym.

Wesele jest szczególną chwilą w życiu wielu ludzi. Dla starszych, „weteranów” - rodziców, dziadków - jest to możliwość zbierania owoców siewu. Dusza raduje się, kiedy widzimy rosnące dzieci i mogące utworzyć własną rodzinę. To możliwość widzenia, choćby przez chwilę, że to wszystko, o co się walczyło, było tego warte. Towarzyszenie dzieciom, wspieranie i pobudzanie, aby mogły zdecydować się na budowanie własnego życia, na utworzenie własnych rodzin jest wielkim wyzwaniem dla wszystkich rodziców: Natomiast młodzi ze swej strony przeżywają radość. Cała przyszłość, która się rozpoczyna, to wszystko ma „smak” czegoś nowego, nadziei. Na weselu zawsze łączy się przeszłość, którą dziedziczymy, z przyszłością, która na nas czeka. Zawsze otwiera się możliwość dziękczynienia za to wszystko, co pozwoliło nam dojść do dnia dzisiejszego z tą samą miłością, jaką otrzymaliśmy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Również Jezus rozpoczyna swe życie publiczne na weselu. Wchodzi w tę historię siania i zbierania, marzeń i poszukiwań, wysiłków i zobowiązań, ciężkich prac, które orzą ziemię, aby wydała z siebie owoce. Jezus rozpoczyna swe życie w rodzinie, w łonie ogniska domowego. I na to łono naszych ognisk rodzinnych nieustannie wkracza i w nich uczestniczy.

Ciekawie jest stwierdzenie, że Jezus ujawnia siebie także podczas posiłków, wieczerzy. Jedzenie z różnymi osobami i odwiedzanie różnych domów było dla Jezusa uprzywilejowanym miejscem zapoznawania z planem Bożym. Udaje się On do domu swych przyjaciół Marty i Marii, ale nie w sposób wybiórczy, nie jest dla Niego istotne, czy są to poborcy podatkowi lub grzesznicy, jak Zacheusz. Nie tylko tak działał, ale gdy wysyłał swych uczniów, aby głosili dobrą nowinę o Królestwie Bożym, powiedział im: w tym samym domu zostańcie, który was przyjmie, jedząc i pijąc, co będą mieli (por. Łk 10, 7). Wesele, odwiedziny domostw, posiłki - coś „szczególnego” będą miały te chwile w życiu osób, które Jezus wybiera, aby się tam ukazać.

Reklama

Pamiętam ze swej poprzedniej diecezji, że wiele rodzin opowiadało mi, iż jedyną chwilą, jaką mieli, żeby być razem, była zazwyczaj wieczorna kolacja, gdy wracano z pracy, gdy najmłodsi skończyli zajęcia szkolne. Była to szczególna chwila w życiu rodzinnym. Komentowano dzień, co każdy zrobił, porządkowano mieszkanie, przygotowywano ubranie, organizowano podstawowe zadania na następne dni. Są to chwile, w których ktoś przychodzi także zmęczony, ktoś inny dyskutuje a jeszcze inny „wyrywa sobie włosy”, aby dobrze wyglądać. Jezus wybiera takie chwile, aby pokazać nam miłość Boga, Jezus wybiera te miejsca, aby przyjść do naszych domów i pomóc nam odkryć Ducha żyjącego i działającego w naszych codziennych domach. To w domu uczymy się braterstwa, solidarności i aby nie być aroganckimi. To w domu uczymy się przyjmowania i dziękowania za życie będące błogosławieństwem oraz tego, że każdy potrzebuje innych, aby się rozwijać. To w domu doświadczamy przebaczenia i jesteśmy stale zapraszani do przebaczania, do tego, aby dać się przemieniać. To w domu nie ma miejsca na „maski”, jesteśmy tymi, kim jesteśmy i w taki czy inny sposób jesteśmy wezwani do szukania tego, co najlepsze u innych.

Dlatego wspólnota chrześcijańska nazywa rodziny Kościołem domowym, gdyż to w cieple ogniska domowego wiara ogarnia każdy zakątek, rozświetla każde miejsce, buduje wspólnotę; ponieważ to w takich właśnie chwilach osoby zaczynały odkrywać konkretną i czynną miłość Boga.

W wielu dzisiejszych kulturach zanikają te przestrzenie, zanikają te chwile rodzinne, wszystko stopniowo zmierza do oddzielania się i izolacji; zanikają wspólne chwile, gdy jesteśmy razem, aby być w rodzinie. Wówczas nie umiemy poczekać, nie umiemy się prosić o pozwolenie lub przebaczenie ani powiedzieć: dziękuję, ponieważ dom staje się pusty. Bez relacji, bez kontaktów, bez spotkań. Niedawno pewien człowiek, pracujący ze mną, opowiadał mi, że jego żona i dzieci wyjechały na wakacje i on został sam. Pierwszego dnia dom cały pogrążony był w milczeniu, „w spokoju”, nie było żadnego bałaganu. Trzeciego dnia, gdy pytam go, jak się czuje, powiedział: chcę, żeby wszyscy już wrócili. Czuł, że nie może żyć bez swej żony i dzieci.

Reklama

Bez rodziny, bez ciepła ogniska domowego życie staje się puste, zaczyna brakować sieci, które podtrzymują nas w chwilach nieporozumień, karmią nas w codzienności i pobudzają do walki o pomyślność. Rodzina ratuje nas od dwóch aktualnych zjawisk: podziałów i umasowienia. W obu przypadkach osoby zamieniają się w jednostki odizolowane, którymi łatwo manipulować i sterować. Społeczeństwa podzielone, rozerwane, rozdzielone lub w najwyższym stopniu umasowione są następstwem zerwania więzi rodzinnych, gdy traci się relacje, które tworzą nas jako osoby, które uczą nas bycia osobami.

Rodzina jest szkołą człowieczeństwa, która uczy wkładania serca w potrzeby innych, bycia wrażliwym na życie innych. Pomimo wielu trudności nękających dzisiaj nasze rodziny, proszę abyśmy nie zapominali, że rodziny nie są problemem, są przede wszystkim szansą. Szansą, o którą mamy się troszczyć, której mamy strzec i towarzyszyć.

Wiele się dyskutuje o przyszłości, o tym, jaki świat chcemy pozostawić naszym dzieciom, jakiego społeczeństwa dla nich chcemy. Sądzę, że jedną z możliwych odpowiedzi da się znaleźć, spoglądając na was: pozostawmy świat z rodzinami. Oczywiście, nie ma rodziny doskonałej, nie ma małżonków doskonałych, rodziców doskonałych ani doskonałych dzieci, nie przeszkadza to jednak, aby były odpowiedzią na jutro. Bóg pobudza nas do miłości, a miłość zawsze angażuje się z osobami, które kocha. Dlatego troszczmy się o nasze rodziny, prawdziwe szkoły dnia jutrzejszego. Troszczmy się o swe rodziny, będące prawdziwymi przestrzeniami wolności. Troszczmy się o swe rodziny - prawdziwe ośrodki człowieczeństwa.

Nie chcę kończyć bez wzmianki o Eucharystii. Zauważyliście, że Jezus chce wykorzystać ucztę jako miejsce swej pamiątki. Wybiera jako miejsce swej obecności wśród nas konkretną chwilę w życiu rodzinnym, chwilę przeżywaną i zrozumiałą dla wszystkich - ucztę.

Eucharystia jest ucztą rodziny Jezusa, która od jednego do drugiego krańca ziemi gromadzi się, aby słuchać Jego Słowa i karmić się Jego Ciałem. Jezus jest Chlebem Życia naszych rodzin, chce być zawsze obecny, posilając nas swoją miłością, podtrzymując nas swoją wiarą, pomagając nam kroczyć z Jego nadzieją, abyśmy mogli we wszystkich okolicznościach doświadczyć tego, że jest On prawdziwym Chlebem z nieba.

W tych dniach wezmę udział wraz z rodzinami z całego świata w Światowym Spotkaniu Rodzin a za niespełna miesiąc - w Synodzie Biskupów, którego tematem jest rodzina. Zachęcam was do modlitwy specjalnie za te dwa wydarzenia, abyśmy wszyscy razem umieli pomagać sobie troszczyć się o rodzinę, abyśmy umieli coraz bardziej odkrywać Emanuela, Boga, który żyje pośród swego Ludu, czyniąc z rodzin swoje ognisko domowe.

2015-09-22 17:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. F. Lombardi: pielgrzymka na Kubę przesłaniem radości i nadziei

[ TEMATY ]

Franciszek na Kubie i w USA

Grzegorz Gałązka

„Dziękuję wszystkim Kubańczykom. Z serca dziękuję!” – taki był tweet papieża z 22 września, podsumowujący jego wizytę na Kubie. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi podkreślił wielką radość i otwartość Kubańczyków, za którą Ojciec Święty chciał im podziękować. Według niego Franciszek przekazał Kościołowi na Kubie przesłanie nadziei, która pozwala przezwyciężać wielkie trudności, jakie napotyka w swojej działalności miejscowa wspólnota chrześcijańska i całe społeczeństwo.

„Papież jak prawdziwy pasterz umiał zainspirować i zachęcić wspólnotę kościelną, która żyje w biedzie, ma niewielkie możliwości działania i wypowiadania się oraz ograniczone środki, ale zarazem z wielką przejrzystością służy innym i całemu społeczeństwu, a szczególnie ubogim. Franciszek pozostawił przesłanie, które jest tak bliskie jego sercu: o wartości ubóstwa, o znaczeniu służby biednym, miłosierdzia, o wadze przyjaźni społecznej i solidarnej odpowiedzialności za dobro wspólne” – powiedział ks. Lombardi.
CZYTAJ DALEJ

Jakub Starszy, apostoł z Composteli

Niedziela szczecińsko-kamieńska 30/2010

[ TEMATY ]

św. Jakub Apostoł

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Obraz patrona parafii w ołtarzu głównym

Obraz patrona parafii w ołtarzu głównym

Wśród wielu miejsc kultu Apostołów w Europie szczególne znaczenie ma sanktuarium św. Jakuba w Composteli. „Do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela zdążają ludzie zwłaszcza z najróżniejszych regionów Europy, by odnowić i umocnić swą wiarę” - napisał Benedykt XVI z okazji 119. Jubileuszowego Roku Świętego. „Droga ta, usiana tak licznymi świadectwami gorliwości, pokuty, gościnności, sztuki i kultury, opowiada wymownie o duchowych korzeniach Starego Kontynentu”.

Jakub zwany Większym lub Starszym, syn Zebedeusza i brat Jana, był - podobnie jak jego ojciec - galilejskim rybakiem. Jezus powołał Jakuba i jego brata do grona Dwunastu nad Jeziorem Genezaret (Mt 4, 21-22; Mk 1, 19-20; Łk 5, 10-11). Ewangelie wspominają o Jakubie osiemnaście razy. Tak jak św. Piotr i św. Jan również św. Jakub cieszył się szczególnym zaufaniem Pana Jezusa (Mk 5, 37; 9, 2; 14, 33). W pierwotnym Kościele odgrywał ważną rolę. Za Heroda Agryppy I (41-44), wnuka Heroda Wielkiego, zginął śmiercią męczeńską ścięty mieczem, co odnotowano w Dziejach Apostolskich (Dz 12, 2). Był więc drugim, po Szczepanie, wzmiankowanym męczennikiem Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Kijów: Ministerstwo Kultury zobowiązane do przekazania katolikom kościoła św. Mikołaja

2025-07-25 11:07

[ TEMATY ]

Ukraina

pl.wikipedia.org.

Kościół Świętego Mikołaja

Kościół Świętego Mikołaja

24 lipca 2025 r. Sąd Najwyższy Ukrainy odmówił wszczęcia postępowania kasacyjnego w sprawie skarg Ministerstwa Kultury i Komunikacji Strategicznej Ukrainy oraz Narodowego Domu Muzyki Organowej i Kameralnej od orzeczenia Dniepropetrowskiego Okręgowego Sądu Administracyjnego z dnia 24 stycznia 2025 r. potwierdzające niezgodność z prawem niewykonania przekazania kościoła św. Mikołaja w Kijowie wspólnocie religijnej parafii św. Mikołaja. Polecenia przekazania świątyni wydał niemal 20 lat temu 9 grudnia 2005 r. ówczesny prezydent Ukrainy, Wiktor Juszczenko.

„Teraz oczekujemy, że Ministerstwo Kultury jak najszybciej przekaże kościół do użytku naszej wspólnocie parafialnej. Pragniemy zostać oficjalnie zarejestrowani jako właściciele i użytkownicy budynku kościoła w rejestrze państwowym” - zaznaczył o. Paweł Wyszkowski OMI, proboszcz parafii św. Mikołaja w Kijowie. Podziękował również wszystkim, którzy przez wiele lat wspierali parafię w tej sprawie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję