Reklama

Uwięzieni przez alkohol

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"AA" ma 43 lata i tylko po spożyciu alkoholu jest w stanie wypłakać swoje nieudane dzieciństwo i żal do ojca, który zawsze nim pomiatał. "AA" jest człowiekiem lubianym, uczynnym, nikomu nie zrobił krzywdy. Ci, którzy go znają, niestety, wykorzystują jego pracowitość i nagradzają ją nie pieniędzmi, ale... kieliszkiem wódki. Nie ułożył sobie życia, nie ma żony, dzieci ani żadnego sprzętu. Nie jest w stanie odmówić, kiedy częstują go wódką. Czy kiedyś dojrzeje na tyle, że sam postanowi zerwać z nałogiem? Już wielokrotnie był potrącony przez samochód, nieraz wracał z pobitą głową - ale zawsze znalazł się ktoś, kto doprowadził go do domu. Czy jednak zawsze będzie miał tyle szczęścia?
M. 52 lata, J. 40 lat, W. 35 lat, N. 27 lat, A. 16 lat, G. 14. Tu nie ma limitów - alkoholizm w Polsce dotyka społeczeństwo niezależnie od płci i wieku, a przyczyny sięgania po butelkę są przeróżne - począwszy od zaimponowania rówieśnikom, a skończywszy na zapijaniu problemów w pracy, szkole czy domu. Brak miłości ze strony rodziców owocuje w przyszłości trwałą blizną, która nie goi się do końca życia tak jak w przypadku "AA". Oczywiście, nie bez znaczenia jest też środowisko, w jakim się człowiek wychowuje - w rodzinach patologicznie pijących szansa na to, że dzieci, które się w niej urodziły, będą żyć podobnie, jest bardzo wysoka. Ale "AA" urodził się w tzw. normalnej rodzinie, a sięgnął po kieliszek, jak wielu nastolatków, z ciekawości.
Na ulicach nawet we wczesnych godzinach rannych widać coraz więcej pijanych przechodniów. Na ulicy leży nieprzytomna pijana starsza kobieta. Obok, jak gdyby nigdy nic, dzieci grają w piłkę. Tuż za rogiem, na sąsiednim podwórku, pijany mężczyzna, nie zważając na bawiące się dzieci, załatwia potrzebę fizjologiczną, a potem odprowadzany wzrokiem wystraszonych dzieciaków idzie do śmietnika, by wygrzebać tam coś dla siebie i zagniewany, bo nie znalazł nic godnego uwagi, wraca, głośno klnąc, do domu. Inny obrazek: kilka kobiet - jedna w ciąży, inna z kilkuletnim dzieckiem na wózku i mężczyzna piją wódkę. Obok stoi kilka słoików z ogórkami, prawdopodobnie skradzionych komuś z piwnicy. Mężczyzna w pewnym momencie zaczyna się awanturować i dokonuje samookaleczenia. Spotkanie kończy się interwencją policji. Takie i podobne sytuacje wpisały się na stałe w koloryt niektórych polskich dzielnic. Tam codziennością stały się kradzieże, pobicia i podpalenia pod wpływem alkoholu. Bo jak podają statystyki ponad 90% czynów przestępczych popełnianych jest pod wpływem alkoholu. Tam bieda przeplata się z tragedią i nie widać szans na zmianę losu. Najbardziej w tym wszystkim poszkodowane są dzieci, które przyzwyczajają się do życia w ciągłym stresie i do tego, że do późnej nocy muszą przebywać na podwórku, bo właśnie trwa libacja alkoholowa i nie wolno rodzicom przeszkadzać. Wiele z nich kończy podobnie jak rodzice. Niektórym tylko udaje się wyrwać z tego zaklętego kręgu i nigdy nie powracać do środowiska alkoholików.
Alkoholizm to choroba równie groźna, jak cukrzyca czy rak, bo nieleczona zabija. Rozbija rodziny, niszczy życie. Mimo że alkohol wypijany jest "za zdrowie", często prowadzi do śmierci.
Alkoholikiem jest się do końca życia, nawet mimo wyjścia z nałogu. Gdzie szukać pomocy? W Towarzystwie Trzeźwości im. M. Kolbego działającym przy klasztorze Ojców Kapucynów w Łomży. W każdy ostatni czwartek miesiąca chętni spotykają się najpierw na Mszy św., a potem na pogadankach. Na spotkanie może przyjść każdy potrzebujący wsparcia i modlitwy, bo tylko wsparcie najbliższych i łaska Boża pomogą przezwyciężyć zło - uważa o. Apolinary. Namacalnym znakiem dobrej woli alkoholika jest przysięga abstynencji, podpisywana na pewien okres czasu i potem ponawiana. W dotrzymaniu przyrzeczeń powinna pomóc choremu rodzina - która ma wspierać w chwilach zwątpienia. Człowiek pijący, osamotniony i opuszczony przez najbliższych, jest bezbronny wobec nałogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czerna: 27 Ogólnopolskie Spotkanie Rodziny Szkaplerznej

2025-07-19 19:19

[ TEMATY ]

Matka Boża Szkaplerzna

Czerna

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

„Maryjo, Tyś naszą nadzieją” - to hasło i temat 27. Ogólnopolskiego Spotkania Rodziny Szkaplerznej, to znaczy wszystkich noszących karmelitański szkaplerz Maryi. Spotkaniu, które odbyło się dziś w sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Czernej k. Krakowa przewodniczył bp Artur Ważny. Ordynariusz sosnowiecki wskazywał, że wobec 3 milionów przybyszów do Polski trzeba znaleźć rozwiązania i stosowny społeczny model życia zgodnie z Ewangelią gościnności i miłości, gwarantujący jednak integralność i wartości duchowe polskiego społeczeństwa.

W homilii biskup Ważny ukazał szkaplerz Maryjny w perspektywie obfitości łaski na tle jej suszy duchowej w dzisiejszym świecie i w optyce walki duchowej, która jest konieczna dla naszej świętości. Przeciwnikiem w tej walce, tłumaczył biskup, jest „stary człowiek” - „koń trojański” w nas, świat z jego mentalnością i szatan, duchowy pierwiastek zła.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: sytuacja w Gazie jest nie do zniesienia - czekamy na konkretne kroki

2025-07-19 15:07

[ TEMATY ]

strefa gazy

kard. Pietro Parolin

Gaza

Vatican News

„Sytuacja w Gazie jest nie do zniesienia - czekamy na konkretne kroki” - tak ocenia to, co dzieje się w Strefie Gazy kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, w wywiadzie telefonicznym udzielonym 18 lipca wieczorem programowi informacyjnemu Tg2 Post. Kardynał mówił o „granicach, które zostały przekroczone” i o „dramatycznym rozwoju sytuacji”, wzywając do wyjaśnienia, co wydarzyło się w zeszły czwartek podczas ataku wojskowego na kościół Świętej Rodziny w Gazie, w wyniku którego zginęły 3 osoby, a 10 zostało rannych, w tym proboszcz parafii o. Gabriel Romanelli. W odniesieniu do wielu toczących się wojen przypomina, że Stolica Apostolska jest zawsze otwarta na mediację, ale „mediacja”, jak mówi, „ma miejsce tylko wtedy, gdy obie strony ją akceptują”. Następnie wspomniał o wczorajszej rozmowie telefonicznej między papieżem a premierem Izraela.

Kard. Parolin mówił na temat wczorajszej rozmowy telefonicznej papieża Leona XIV z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Jej tłem był izraelski atak wojskowy w Strefie Gazy, w którym ucierpiał katolicki kościół Świętej Rodziny. Jego zdaniem, "nie dało się ukryć przed papieżem tego, co się wydarzyło, czegoś tak poważnego”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: sytuacja w Gazie jest nie do zniesienia - czekamy na konkretne kroki

2025-07-19 15:07

[ TEMATY ]

strefa gazy

kard. Pietro Parolin

Gaza

Vatican News

„Sytuacja w Gazie jest nie do zniesienia - czekamy na konkretne kroki” - tak ocenia to, co dzieje się w Strefie Gazy kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, w wywiadzie telefonicznym udzielonym 18 lipca wieczorem programowi informacyjnemu Tg2 Post. Kardynał mówił o „granicach, które zostały przekroczone” i o „dramatycznym rozwoju sytuacji”, wzywając do wyjaśnienia, co wydarzyło się w zeszły czwartek podczas ataku wojskowego na kościół Świętej Rodziny w Gazie, w wyniku którego zginęły 3 osoby, a 10 zostało rannych, w tym proboszcz parafii o. Gabriel Romanelli. W odniesieniu do wielu toczących się wojen przypomina, że Stolica Apostolska jest zawsze otwarta na mediację, ale „mediacja”, jak mówi, „ma miejsce tylko wtedy, gdy obie strony ją akceptują”. Następnie wspomniał o wczorajszej rozmowie telefonicznej między papieżem a premierem Izraela.

Kard. Parolin mówił na temat wczorajszej rozmowy telefonicznej papieża Leona XIV z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Jej tłem był izraelski atak wojskowy w Strefie Gazy, w którym ucierpiał katolicki kościół Świętej Rodziny. Jego zdaniem, "nie dało się ukryć przed papieżem tego, co się wydarzyło, czegoś tak poważnego”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję