Matko Boska Częstochowska, 
chcę człowieka w sobie zbudzić. 
Naucz mnie słodkiej dobroci, 
bym nią mógł częstować ludzi.
która płynie z oczu, z rąk,
bym ukropem swojej złości
nie oblewał bliźnich w krąg.
Naucz mnie Słoneczna Pani
cierpliwości duszy, ciała, 
żebym ból swój mógł znieczulać 
myślą, że Ty też cierpiałaś.
grzechy zmazać żalem.
I różańca klawiszami
grać Ci będę stale.
Grać Ci będę „Zdrowaś Mario...” 
sławiąc imię Twoje. 
Blaskiem swoim rozpędź chmury 
i zaświeć pokojem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu

 
              
              
              
                 
             
         
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
    